Zobaczcie jaki dziwny przypadek, jak to nazwac?

postrzeganie pozazmyslowe czy co ? spotkaliscie sie z takim czyms ? moj adorator na odleglosc wie, co robie i o czym mysle. to jest przerazajace. pisze mi z dokladnoscia o czym mysle, co czuje, co robie albo co mam w planach.Spotyka go dokladnie to samo co mnie i ludzie w jego zyciu maja takie samo nastawienie do niego i pelnia taka sama role jak i u mnie, pojawiaja sie w tym samym czasie. Chorujemy tez w tym samym czasie, zapisujemy sie do szkoly czy zmieniamy prace w tym samym czasie, kiedys awansowalismy w tym samym miesiacu. Dodam ze dlugi czas nie mielismy kontaktu i nie bylo osoby ' posredniczacej' , przekazujacej informacje w jedna czy druga strone (mieszkamy bardzo daleko od siebie, ja w Anglii , on w Australii). On podkochuje sie we mnie od 8 lat, ma po drodze jakies zwiazki ale wie ze nie moze ze mna byc. To takie niesamowite i dziwne... Ja w stosunku do niego tak nie mam, nie wiem o czym mysli, a on mowi mi rzeczy o ktorych ja mysle, mowi mi co robie, ostrzega jesli 'wie' ze ktos bedzie mi nieprzychylny albo mowi nie jedz, nie idz tam bo cos zlego cie czeka i 2 razy uniknelam wypadku.Nie wiem co o tym myslec. W stosunku do swojej rodziny tez tak ma z tego co mowi.

Ma dar jasnowidzenia , niektóre osoby ten dar posiadają . Znam osobę która leczy i dokładnie wie co danej osobie dolega patrząc tylko na tę osobę lub na jej zdjęcie . Mój mąż nie wierzył w to twierdząc że wierzymy te opowieści. Sam jednak gdy nikt z lekarzy nie potrafił u pomóc a ból by nie do wytrzymania , dał się namówić na wizytę u tego człowieka . Dowiedział się o pewnym uszczerbku , oczywiście nie uwierzył , z ciekawości więc zrobił rtg tej części ciała i .... Okazało sie że ten człowiek powiedzaił dokładnie to co było na zdjęciu rtg ..niesamowite ale prawdziwe.

Zgadzam się z moim przedmówcą. Nauka nie jest w stanie wyjaśnić tego zjawiska. Jednak często sięga się o pomoc takich osób w sytuacjach podbramkowych. Świetnie jest mieć kogoś takiego przy sobie. Z drugiej strony uważaj na siebie. Może jesteś mało uważna i stąd te potencjalne zagrożenie obok Ciebie. Powodzenia

Takiemu rogów nie dowalisz ;D

Wlasnie on tak nie ma w stosunku do obcych osob tylko do mnie i do swojej rodziny

to moze zacznij mysleć jak nie ma do obcych to to bleef jest wykorzystuje znane mu informacje a ty głupia łapiesz się

Wlasnie on tak nie ma w stosunku do obcych osob tylko do mnie i do swojej rodziny. I oprocz tego jeszcze spotyka nas dokladnie to samo w jednym czasie. Przypadkiem tego raczej nie nazwe bo to sie zdarza caly czas od tych 8 lat kiedy sie znamy. Doslownie jakby ktos z zewnatrz kreowal nam zycie , wyglada to tak jakbysmy byli jednoscia. On awansowal wtedy co ja, spotkal dziewczyne z ktora jego zwiazek wygladal identycznie jak moj, nawet rozstali sie w tym samym czasie co ja ze swoim, takich wydarzen jest mnostwo.

haha dokladnie, rogow mu nie dowale... a jeszcze troche niefajnie bo przeciez moze wykorzystac to co wie na swoja korzysc i uprzedzic mnie w czyms... On nie wykorzystuje zadnych informacji, skad moze wiedziec ze na przyklad w danej chwili rozmawiam przez telefon ze swoim bylym o ktorym mu nie mowilam?

up