Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zupka dla niemowlaka

Polecane posty

Gość gość

Córka ma skończone 6 miesięcy i kupuje zupki w sloiczkach. Podałam jej zupkę w której były grubsze kawałki (po 6 miesiacu słoiczek) podając jej smakowalalo i jadła ale zaczęła się dlawic i dusić. Dusiła sie tak za musiałam jej udzielić pierwszą pomoc przy zaksztuszeniu. masakra nie chce tego już nigdy wiecej. Jak ja uczyć do takich już grubszych kawałków żeby potrafiła je jeść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To poczekaj jeszcze miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki konkretnie to był obiadek? Drobniejsze grudki ma np. Gerber "Kurczak w potrawce z jarzynkami" albo "Wiosenna zupka z indykiem i koperkiem". Moja też na początku się dławiła (ale nie tak żeby jej udzielać pomocy) a potem się przyzwyczaiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6mies dziecko nie musi jesc kawalkow. Ja mojej do 8 mca miksowalam na papke bo dop wtedy wyszly jej zeby. I co ? Nauczyla sie tak czy siak gryzc. Synek ma 11 miesiecy i spokojnie je z grudkami, kanapke zje, nalesnik- odgryza. Ale gdy wychodzily mu zabki to tez miksowalam zupki, by bylo mu lzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słoiczki to syf... Nie możesz gotować sama i blendowac na gładką masę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Mileny i Izabeli
Choć karmię tylko piersią też uważam że słoiczki to dla dzieci jest fajna sprawa.6miesięcy to wg mnie za małe dziecko, kupuj jeszcze papkowate zupki,ja kupuję z bobowity, bo wg mnie są smaczniejsze, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sloiczki kupuje tylko okazjonalnie. Mam pomrozone porcje warzyw od babci meza. I sorry, ale obiadek zrobiony na jej warzywkach jest o niebo lepszy niz te mdle z kupnych sloiczkow. I ja nie dodaje do moich soli. Doprawiam natka pieyruszki albo koperkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Mileny i Izabeli
Mieszkam na wsi, na takiej typowej polskiej wsi, rzecz ująć zabitej dechami,i powiem jedno bez chemii nic nie urośnie, gdyby nie nawozy wszystko by zgniło,gdyby nie opryski wszystko by zjadły mszyce owady myszy, więc wszystko musi być nawożone.I dlatego też mam swoje warzywa ,mięso itp, ale dużo też kupuję ,i sloiczki także, czytam skład nie ma tam chemii ,soli, itp, nie mówię że wszystko że sklepu ze wszystko gotowe. Ale często się wspomagam kupnym ale przestrzegam zasad aby czytać skład żeby kupować z głową,A uniknąć się chemii nie da.Ja pierwszej córce dużo podawałam np mięsa z.królika z własnej hodowli, ale także słoiczki ,I moje dziecko jest zdrowe, rzadko choruje, Nie lubi słodyczy za bardzo,nie znosi koli , czy np dziś pączków , ona nie lubi, następczyni warzywa i owoce.za surowy zielony groszek da się pociąć ,i tak samo wychowam 2córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy kiedy zaczelas rozszerzac diete dziecku, jesli po 4 mcu to kupuje słoiczki po 4 i po 5 mu. Ja tez do konca 8mca wszystko blendowałam na gładko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×