Nieznośny przyjaciel mojej dziewczyny..

Kochani mam bardzo duży problem. Nie wiem już sam co robić. Jest przyjaciel mojej dziewczyny ma w ten piątek 18 lat. Zaprosił ja na impreze. Od początku mnie nie znosił i oczywiście mnie nie zaprosił z nią. Między nimi działy się bardzo dwuznaczne rzeczy prawdę mówiąc koledzy mówili ze wyglądają jak para. Gdy się o niego spinalem ona potrafiła znaleźć tysiące wymówek i usprawiedliwień. Chroniła go za wszedla cenę a jej wymówki były żałosne. W kończy po ogromnej ilośći kłótni "ograniczyła" z nim kontakt. Kolejnym problemem jest to ze w przesłosci po alkoholu odwalała starszne głupoty. Lizała się ze 6 lat starszymi facetami w wieku 15 lat (wielorazowa akcja) albo prawie się z nimi przepisała (do dzis nie mam pewności). Ponoć prosiła go czy mogę pójść i nawet napisała tak "wiem ze go nie lubisz ale się zastanów". Przez tego człowieka trafia mnie szlag , szczególnie jak ona go chroni. Strasznie się tym przejmuje i mam tylko w głowie jak ja upija obmacuje jak tańczy itd., Gdy była już ze mną wstawiał sb z nim zdjecia na tablice jak się karmili nawzajem pisali komentarze typu "mój kwiatuszek najukkchanszy" "szlonce" "kochanie" i miliony serduszkowych emotek. Nawet nie chce wiedzieć co się działo u nich na priv konfie. Jednak temat głównie tyczy się tej imprezy urodzinowej. Co robić. Naprawdę kocham ja z całego serca ale taka "lobuziare" w negatywnym tego słowa znaczeniu nie łatwo jest znaleźć (przynajmniej taki typ lobuziary)

I naprawdę nie masz wątpliwości co do jej wierności?

Szczerze to jakby jej zależało na Tobie to sama by na te urodziny nie poszła, tylko z Tobą . Przypuszczam że tamten kolega do niej startuje i może mieć jakieś plany związane z Twoją dziewczyną i dlatego nie chce abyś tam był. Z tego co piszesz to nie jest dobry materiał na dziewczynę. Chyba że odpowiada Ci taki nerwowy związek pełen obaw i niedopowiedzeń, z innymi kolegami w tle. Na dłuższą metę to raczej się nie sprawdzi i prędzej czy później się posypie. Pomyśl czy warto być z taką osobą. ... A wokół tyle fajnych i skromnych dziewczyn, które marzą o kochającym chłopaku. Radzę Ci rozejrzeć się dookoła.

moim zdaniem powinna odmówić temu koledze zaproszenia skoro nie ma możliwości przyjścia z chłopakiem, to nietaktowne :O

Za naukę sie weź i twoja panna też. Tak to jest jak dzieci bawia sie w dorosłych, nawet jak już mają 18 lat.