prezent za 10 zl

dla kolegi (nie chlopaka) na urodziny

to zależy ile kolega ma lat

Dziecko jesli masz 6 -7 lat to za zaoszczędzone pieniążki możesz kupić opakowanie na prezent i rodzice się ucieszą widząc Twoją przedsiębiorczość a pozmniejsza włożądanie do niego prezent :) A tak na poważnie to są śmieszne pieniądze na prezent. Nie twierdzę, że osoba obdarowana jest interesowna, tylko nawet kwiat za te kwotę świadczy nie tylko o Twoim skapstwie , co o braku szacunku, o Twoim braku umiejętności zachowania się a przede wszystkim, o tym zę ta osoba nie jest dla Ciebie ważna. Jeśli obdarowana osoba jest taktowna, nie da po sobie poznać co o tym myśli "niby" się ucieszy. No chyba, że to własnoręcznie wykonany obraz na płótnie albo robot, albo wyleczenie kogoś z trudnego zadania, albo bilet powrotny do wytesknionego domu albo coś w ten deseń, to wtedy liczy się nie koszt a pomysł ;)

Boże, czasem są takie sytuacje w życiu, że się ma te 10 zł na prezent... Jeśli kolega jest nastolatkiem albo osobą dorosłą, to kupiłabym na allegro albo Aliexpress tzw. kartę przetrwania - grosze nawet z dostawą, a gadżet fajny. Do tego coś słodkiego np. czekolada Schogetten, kartka albo jakoś ładnie zapakować i załatwione. Nikt nie pomyślał, że solenizant ucieszy się po prostu z obecności autora, a prezent ma być symboliczny?

Może wykonaj coś samodzielnie tutaj przesyłam link do strony ze słodyczami itp. nietypowo zapakowane, moze to Cie zainspiruje i sama tak zrobisz :) https://www.facebook.com/upominkowo2018/

Jakaś latarka led? Drobne akcesorium do roweru? Drobiazg sportowy, karabinek? Jakieś drobne narzędzie jak lubi majsterkowanie. Chusta na głowę.. Albo jak to bliższy kolega to może ładne majtki ?

Fajny kubek, piankę do golenia, rękawiczki, oryginalne piwo butelkowe.

Kubek i piwo - fajny pomysł, może piwo i szklankę w komplecie?

a dlaczego masz tylko 10 zł?...teraz to ci nawet nikt w pysk nie da za 10 zeta bo to nie pieniądze

A Ty mezatko z rodziną pewnie żerujesz na moim podatku biorąc 500 plus, wiec się nie wypowiadaj. Nie każdego stać na jakikolwiek prezent. Ja nie dostaje zapomogi na dziecko, jestem samotna matka, zarabiam 2 tys.alimentow nie dostaje, zyje tylko z tego co zarobię i tez musze kupować prezenty za 10 zł. Nie jeździmy na wakacje ubieram dziecko w lumpku...

A ktoś ci siłą zrobił dziecko samotna matko? Trzeba było przed byle kim nóg nie rozkładać, albo przynajmniej się zabezpieczyć, to byś teraz nie płakała.

Dobra czekolada :)

A wiesz, że wdowa również jest samotną matką?