Temat serio. Łóżko po miesiacu znajomości to szybko ?

Jeżeli ci się nie chce, to albo jesteś skończonym leniem, albo nie zaznałeś/aś (bo nie wiem, czy jesteś facet czy kobitka) jeszcze dobrego seksu.

Ja autor podchodze sceptycznie bo nie jestem jakis kochliwy i do tego to akurat kazda sie nada.

Kogos tam kiedys mialem i cos czulem ale to byla dluga relacja i mlody bylem. Ale cos poszlo nie tak. Duzo pracuje i zbytnio nie mam czasu na romanse a poznalem ta dziewczyne i troche sie dziwie ze sie nie obawia bo niby skad ma to wiedziec ze ja nie jestem bad boy?

Jeśli facet twierdzi że każda się nada do seksu to widać co za barachlo z niego. Taka prawda.

Jak o mnie chodzi to moge jej dac co chce ale nie powiem ze ja kocham.

Co mam ci powiedziec? Jestem facetem jsk kobieta pielna czy bardzo goraca to trudno nie zauwazyc to sie nada pewnie nawet bedzie smaczna.

Do seksu to bad boy nawet lepszy, umie się zająć kobietą, a nie taka pipa jak autor, laska mu do wyra wchodzi, a on rozkminia hahah

A i mniej piekna ale namietna tez by dalo rade jak sie nawinie

Jeśli chcesz wiedzieć , co on myśli, co czuje, czy będziecie razem, napisz do mojej wróżki Sofii. Jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Od kogoś kto mnie nie kocha niczego nie chcę. Nawet sexu który wzniesie mnie pod same niebiosa :)

A o to chodzi. Jeżeli nie chcesz z nią być to sobie ja odpuść. Taki typ jak Ty po seksie nie zakochuje sie. Kobiety to częściej dopada i niektóre myślą, ze wszyscy mężczyźni maja tak jak one.

Hehe co innego chetna a co innego taka co chce zwiazku. Nie chce dziewczynie zniszczyc psychiki

Mnie akurat to nie rozkochuje ze juz tak mnie pragnie bo pragnac to mozna wielu osob i w tym samym czasie no ale milosc to co innego. I stad pytanie czy to dla niej nie za szybko skoro taka porzadna i z milosci

Z czym ty masz problem człowieku. Kobieta chce się z tobą bzykać więce albo zgadzasz się albo nie i tyle.

Chyba z tym ze pragne jej, jej kolezanki i przyjaciolki. Wszystkie bardzo smakowite. Ale zeby od razu kochac?

Pokochaj je wszystkie k*****m. Najlepiej naraz. Wszystko zostanie w rodzinie.

Najzwyczajniej w świecie jest Tobą bardzo zauroczona. Nie każdy potrafi rozróżnić zauroczenie a miłość. Nie jest już młódka wiec chce Ciebie całego, problem w tym, ze ty nie chcesz. Jak jej różowe okulary z oczu spadną to odkocha sie w trybie przyspieszonym.

Najchetniej to bym kazdej z nich sprobowal tej po miesiacu tamtej tez po miesiacu i kolejnej po 2 tyg bo szkoda czekac i gdyby zadna nie smakowala najlepiej to sprobowal jeszcze innej za miesiac ale to byloby podle?

Moze i bym kiedys zechcial ale tak po miesiacu juz mam kochac? Bez jaj

Bez jaj nieważne. Ważne że k****a masz.

Bardzo mi sie podoba ten pomysl ze laska ryje mi sie do lozka sama po miesiacu. Nastepnej tez bym nie zabronil a najlepiej wszystkie na raz

Większość kobiet nie ma takich dylematów. Albo chcę być z kimś i idę do łóżka albo nie chcę z tym kims być i do łóżka nie idę. Nie trzeba wielkiej miłości wystarczy chęć bycia razem i brak przeszkód. Jak sie rozpadnie no to cóż, chęci były ale nie wyszło. U ciebie autorze nie ma chceci bycia razem ale mężczyźni często idą do łóżka z kobieta dla samego seksu wiedząc, ze przyszłości z tą kobietą nie będzie.

Mam na nia ochote nie zaprzeczam i na inne rowniez ale byc razem i dziecko po miesiacu? To jakis obled

Ciamajda z ciebie i tyle. Jesli wspomina o dziecku to lepiej nie ****aj bo cię wrobi w ciążę.

Hehe no i kto niby bedzie siedzial z dzieckiem? Moze ja? :D

A jak wrobi to niech wrabia w sumie przynajmniej cos po sobie zostawie. No jak chcr byc samotna matka to prosze bardzo

Musiało ja mocno walnąc na twoim punkcie, ze po miesiącu już chce dziecko. Ja kochliwa kobieta jestem ale dziecko to duża odpowiedzialność i po miesiącu to zbyt mało czasu aby chcieć. Może to desperatka?

Prowo debila ala chłopak do wzięcia.

Miesiąc znajomości, to i długo, i krótko zarazem, w zależności od tego, jak się patrzy na ten temat. Myślę, że jeśli chemia jest ogromna, a tych dwoje ludzi (dorosłych oraz wolnych) zdążyło się już dobrze poznać, to czemu nie? Inaczej ten temat się ma do pierwszej randki, gdzie nic się nie wie, albo wiedza jest powierzchowna. Jeśli para przebywa ze sobą codziennie, to w ciągu tego miesiąca może wydarzyć się coś więcej. Im więcej się wie na temat partnera, tym lepiej. Ja, co prawda, nie poszłam po miesiącu znajomości do łóżka, bo było to później, ale każda znajomość jest inna, budowana na różnych fundamentach. Jeśli oboje tego chcą, są siebie wystarczająco pewni, pragną dalej brnąć w ten związek, to nie ma przeszkód, by weszli na inny poziom. Miesiąc, to i sporo, i mało czasu, ale człowieka poznaje się przez całe życie, a i tak nie wszystko zostanie odkryte. Myślę, że miesiąc znajomości brzmi zdecydowanie lepiej, niż pierwsza randka, gdzie pójście do łóżka już na pierwszym spotkaniu może być odebrane różnie...

Mysle ze miesiac to stanowczo za krotko bym mogl cokolwiek o niej wiedziec. I nie znam jej na tyle by zakladac rodzine i wierzyc ze jyz taka zakochana