Pozdrowienia dla Żon erolovelasów

Dobra. My tu gadu gadu, a ja muszę schudnąć do jutra z 5 kilo. :/ Randkę mam.

Mirek? Miroslaw? Mirus? Z dobrego zrodla sie dowiadywalas? :P Toc mnie inaczej wolaja :P Inne imie mam w metryke wpisane :O Ale w sumie, na jedna noc i przygode, moge byc i Mirkiem :D

ziuta nieobuta ale ja widzialem tylko w sypialni wiec nie wiem jak chodzila poza ogolnie uwazam iż w dzisiejszych czasach powietrze jest juz czysciutkie i nie trzeba palemek do drinków bo nie maja juz sensu :D

Endriu - Zaluje, ze delikatnie sie zajela moimi plecami... :P

mogla sie zająć niedelikatnie?

Zawsze mogła za wsiarz delikwenta i do krocza przystawić.

Bo!? Co to za randka? Ktorego stad erolovelasa zabierasz? Moze o erolovelaske chodzi? :P X Mmm rozmarzylem sie... :P

Nieśmiały, czysty biznes. Ładnie nazwany randką. Nie ma na horyzoncie białogłowego. Dlatego, że nie m, człowiek kombinuje. To tu to tam. Zjeść za cudze. Dotknąć cudzego. Czaisz. :) Posłuchać jaka to ja piękna i młoda. I takie tam bzdety. Rokendrol.

I tak człowiek łechce własne ego. Wiem, złudne. Ale co? Już nic mi się od życia nie należy? : P

Szukaj, szukaj :P To mowisz ze na swing idziesz? :P Posmakowac i podotykac cudze... :P

sądzę iż nie wiem :D

Tak to jest jak sciaga bez widowni :O

Ee Pan tu nie stal! :P Kolejka obowiazuje!

Ze ja? Zbladzilem :D To ty tu stan a ja usiade i zawolaj mnie jak juz bedziesz przy kasie. Tylko pamietaj ze ja stoje za toba :D

Ale juz za pozno bo juz sciagnela. Chyba ze... Jak ja namowisz by ubrala to sciagne jeji je jeszcze raz speszial for youuuu i bede to robil powoli :D

Ja Tobie kolejki nie bede pilnowal :P Nieobecni nie maja racji :D wyszedles z kolejki to na koniec! :D

Mam sciagnac Twoje, Kuszo?

No nie wiem za czym ale uslyszalem nogi cipka i majtki i stanalem

To dobrze. Trzeba szanowac bielizne. :D

Ej w windzie zgubilas majtki? :D

Kurcze fajowo. Bo lubie winde i majtki i ekhibicjonizm Cholera :D Dobra kuszenko spadam. Obiecuje ci ze jak je znajde nie oddam zadnej cioci :P Narka wsjem

Mali chlopcy zbieraja karty z chipsow a duzi... bielizne kochanek... :P X Czasy Kuszo sie zmienily :P

Wiesz, wazne by te majtki nalezaly do tej jednej kochanki... ;) Znaczy, ze wraca po jeszcze wiecej doznan i milych wspomnien... A jej "doznania" wsiakaja w bielizne ;)

Kuszo, nie musisz sie tlumaczyc. Nikt normalny nie osadza obecnych tutaj ludzi... :)

Endriu, narazie mi to nie grozi... ;) Najwyzej ponumeruje szuflady :P wygodniej :D

kusza ty masz naj****e w tym deklu :O

Jak pier/dolne to pier/dolne. Mierze wysoko bo ambitny ze mnie facet :) X Ja do tych plujacych bym strzelal :P Nabojami z sola :D

Kusza Myślivski dziś O i widzisz, Puchaczu, zwierzanie się własnej żonie z fantazji to na ero największe z możliwych zboczeń. x A propo dzisiejszego wątku, który i mnie przecież dotyczy. Faktycznie, miałam tu rozległe kontakty, również z żonatymi mężczyznami. To zwykle kumple, właściwie z małym wyjątkiem. Nic ponad wirtualną wymianę myśli. Oni sami często pisali mi o tym, że pod wpływem ero, czy kontaktów z kobietami z forum, ich domowe życie seksualne zyskało. Stali się bardziej otwarci wsłuchani w kobiece potrzeby (potrzeby żon/partnerek). Czy to nie jest piękne? x Wybacz, Kuszko (ale wiesz, że ja lubię wkładać palce między drzwi ;) ), ale to są jakieś opowieści z mchu i paproci. Zarówno mężczyźni (jak i kobiety) stąd (nie uogólniam, nie mówię o wszystkich) byli zainteresowani rozległym flirtowaniem, często całkiem ostrym i zaawansowanym, kontaktami prywatnymi o zabarwieniu seksualnym, uzyskiwaniem i wysyłaniem zdjęć, nagich zdjęć, filmów, a nawet i kontaktami realnymi. Przez lata. Czy współmałżonkowie, gdyby wiedzieli, wpadliby w zachwyt, dzięki czemu uzyskali to wspaniałe polepszenie życia seksualnego? Chyba, że byli informowani ;) I nie, nie oceniam. Sama byłam na ero. Wbrew wieści gminnej nie zajmowałam się tylko herbatą. Kiepskie jest nie tyle posiadanie żon, mężów, partnerów życiowych (bo życie różnie się układa, powody są różne), ale to zblazowane, nonszalanckie podchodzenie do tego. Mam nadzieję, że nie zepsułam klimaciku, ale temat chyba nie do pogawędek, więc chyba mogłam nadpsuć ;)

Czesc Mid To czym sie tutaj ktos zajmowal i co robil na priv, jest tylko i wylacznie sprawa dwoja osob w danym temacie. To sumienie tych dwojga osob :) Pozdrawiam Ciebie cieplutko :)

Oczywiście. Ale chyba rozmawiamy ogólnie o nonszalanckim informowaniu o żonach (mężach, choć nie widziałam, żeby jakaś kobieta informowała o mężu ;) ) i twierdzeniu, że to jest w porządku, żeby za chwile prowadzić np. ostrą rozmowę, zakończoną np. na priv nagą fotą. Ludzie, róbmy, co chcemy, ale podarujmy sobie hipokryzję i tę butę. Również Ciebie pozdrawiam :)