Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyna mojego przyjaciela

Polecane posty

Gość gość
20:22 Jestem mężatką ,kotku i tego o czym piszę, nauczyło mnie doświadczenie życiowe, którego Ty jeszcze długo mieć nie będziesz. Jesteśmy dla siebie najlepszymi przyjaciółmi inie potrzebujemy pomostu w postaci przyjaciół. Mamy kolegów,znajomych ale jedynych przyjaciól mamy w sobie i jesteśmy szczęśliwi,zadowoleni. W mentalnej piaskownicy siedzisz Ty i jeszcze długo tam pozostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:23 Bo jak na razie to przyjaciolka szuka kontaktu . x I ma prawo. Ludzie w związkach nie stają się trędowatymi odludkami, można się z nimi przyjaźnić. Nie są też bezwolni i potrafią świadomie decydować, czy zdradzą, czy nie. Ich wola, ich wybór. A ''przyjaciółka'' nie ma tu nic do rzeczy. Nie ta, to będzie inna. Facet ma zdradę w naturze, to ma, i tyle. Żadna 'przyjaciółka' nie powinna się o to obwiniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie zdradzę mojego chłopaka bo jest to fizycznie niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka sprawia wrażenie małej księżniczki typu " ja ją i ja " interesują ją tylko to co ona chce i nie patrzy na innych , robi to za plecami swojego chłopaka i jeszcze miesza się w związek innemu facetowi i wkurza jego dziewczynę , a dlaczego ? BO ONA tak chce , typowe dla ludzi narcyzow , pewnie nawet gdyby się zeszła z tym pseudo przyjacielem to by znalazła innego faceta do wieszania się na nim mentalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Moja dyskusja z Tobą jest zakończona. Bardzo ładnie się opisałaś i już wiem, z kim mam do czynienia. Na koniec, życzę Ci poszerzenia horyzontów i nabycia kultury dyskusji ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na twoim miejscu powiedziałabym znajomemu (po tylu latach to nie przyjaźń), że jego dziewczyna prosiła mnie o niepisanie i przestałabym pisać. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:32 jak na ten moment to widzę że tylko ty tutaj nie masz kultury osobistej a nie ona , czepiasz się wszystkich ,którzy mają czelność nie podzielac twojego błędnego zdania , pewnie i tak nic nie zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:32 Do słów, którymi Ty w tym momencie opisałaś siebie nie trzeba dodawać nic więcej. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czepiasz się wszystkich ,którzy mają czelność nie podzielac twojego błędnego zdania , pewnie i tak nic nie zrozumiesz xxx Hipokrytów tutaj nie brakuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:42 tak jak mało inteligentnych ludzi ,którzy się cieszą jak głupi do sera bez powodu ,dziękuję za uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy prawo miec przyjaciol , ale po co na sile to odgrzebywac .Mozna miec kontakt , ake po ci robic z tego wielka przyjazn .Rozumiem luzne rozmowy , zyczenia okolicznosciowe , ale odgrzewanie glebokiej przyjazni jest tu bez sensu . Tamta dziewczyna tez nie ma prawa zabraniac kontaktu , ale widocznie ona czuje sie zagrozona . Mam wrazenie , ze autorka nawet jesli jest w zwiazku jak pisala to chyba nie jest w nim szczesliwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Czyjś dobry humor wprawia tutaj zazdrosne, zawistne, niepewne siebie kobiety w oburzenie. W sumie nic śmiesznego, fakt, raczej poważna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:51 znowu się sama opisalas : /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie. To po prostu wychodzą teraz Twoje lęki. Bierz się za siebie ostro, inaczej skończysz jak typowa kobieta bluszcz z rozchwianą psychiką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:54 coś ci się dziecinko pomyliło ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym napisała do tej dziewczyny żeby porozmawiała ze swoim chłopakiem, natomiast chłopaka spytalabym się czy jego dziewczynie nie przeszkadzają tak częste kontakty. Osobiście nie podobaloby mi się gdyby mój mąż przesiadywał na komputerze/telefonie i bez przerwy wypisywał ze swoja przyjaciółką- tylko że ja powiedziałabym to jemu a nie pisała przyjaciółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przeczytałam ten wątek to przypominało mi sie, ze kiedyś miałam podobna sytuacje ale z żona i to nawet nie kolegi. Na multikulti dyskotece gdzie większość ludzi zna sie z widzenia przyszła nowa para. Narodowość nie była mi znana i nie bardzo sie nad tym zastanawiałam. Zamawiając sok a zamawiam zawsze go wchodząc do baru bo barmana znajoma, zaczęliśmy rozmawiać z tym nowym i okazało sie ze jest z Indi. Zabrałam swoj soczek i wyszłam na parkiet. Zatańczyłam ze znajomym i chciałam podejść do tego Hindusa aby powiedzieć mu że może zapodać swoją muzę to zrobi sie ciekawie ale na drodze stanęła mi jego żona wrzeszcząc do mnie „to moj mąż” „jak coś do niego masz to mów do mnie” Wryło mnie w parkiet , znajomy z którym tańczyłam ruszył mi na ratunek. Odechciało mi sie zagadywać do tych ludzi ;) Jednym słowem jest to nawet skuteczny sposób na chronienie swojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zorientuj się jakie bywają losy mężatek w Indiach a przestaniesz dziwić się jej reakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego żona nie była z Indii, była Brazilijką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×