Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy można jedno dziecko kochać bardziej, a drugie mniej?

Polecane posty

Gość gość

Czy można jedno dziecko kochać bardziej, a drugie mniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo często rodzice wyróżniają jedno dziecko, a drugiego nie zauważają znam takie przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie jak można kochać kogokolwiek TAK SAMO, w tym również dzieci, dla mnie naturalnym jest, iż każde dziecko kocha się inaczej, bo każde dziecko to inny człowiek, więc miłość do niego , jak również rodzica z każdym z dzieci będzie inna. I co to w ogóle znaczy , kochać bardziej, czy jak jedno z dzieci jest np. niepełnosprawne, i siła rzeczy wymaga większej uwagi, nakładów, wysiłku , pracy, to znaczy ze drugie dziecko, której jest zdolne, zdrowe, swietnie sobie radzi, a wiec tej uwagi wymaga mniej, jest mniej kochane przez rodzicow???Bzdura. Nie ma jednakowej relacji z żadnym z dzieci, i kazde dziecko kocha się inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dwóch braci jeden ukochany synus tatusia drugi jak sam ojciec mowi nie jego na pewno :D Nawet go rozumiem ze chlopak sobie w zyciu nie radzi z takim ojcem. Bo nie dosc ze on jest brzydki to jeszcze uslyszec od ojca ze sie na pewno jest jakims bekartem. Masakra jakas :D Ten przyklad chyba pokazuje ze jednak sa roznice :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec ma problem ze sobą, i nie wiem, czy można tu w ogóle mówić o uczuciu ojca do synów, nie tylko tego nazywanego bękartem, ale również tego hołubionego. Ten ojciec traktuje dzieci jak zabawki, jedną zabawkę lubi, a drugą wyrzuca do kąta , bo mu się nie podoba. W przypadku , gdy rodzic ma problemy ze sobą i jakieś anomalia psychiczne, to rodzicowi potrzebny jest psychiatra. Zrozumiałam, ze temat dotyczy ludzi bez zaburzeń psychicznych i emocjonalnych, bo jeżeli o takich zaczniemy pisać, to wyjdzie na to, ze uwielbianie jednego dziecka, a katowanie drugiego, lacznie z biciem , głodzeniem i wykorzystywanie seksualnym, to wręcz norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba on tego drugiego nie bil na pewno nie maltretowal seksulanie raczej go zwyczajnie niecierpiał. Bo zwyczajnie widzialem jak sie do nich odnosił i mnie to rozwalilo na maksa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×