Kobiety szybko się angażują a jak jest z wami panowie?

Jeśli kobiecie nie wyjdzie dana relacja,przeżywa to, myśli, zastanawia się co poszło nie tak, jest przybita. A jeśli facetowi nie wyjdzie, zaraz bajeruje kolejną. Dlaczego tak jest ?

bo faceci to *uje

Bo tak nie roztrząsamy i nie trzęsiemy się nad sobą jak kobiety. Trzeba być twardym i iść dalej.

Wszystko zależy od, między innymi, innego pojmowania związków, innej konstrukcji psychologicznej i fizjologicznej nawet. Ale bywają mężczyźni, którzy bardzo długo "odchorowują" związek, który zapadł im w sercu. Bywają przecież i tacy, co robią dla kobiet wielkie głupstwa, a nawet - zabijają się. Różnie to bywa. Ale, generalnie, mężczyźni szybciej wchodzą w nowe relacje, to fakt. Kobiety, na ogół, są bardziej uczuciowe, pamiętliwe, każdy detal dzielą na kawałeczki, by mieć jasny ogląd na przyszłość. Nie znaczy to, że panowie są wyprani z uczuć, bo to nie jest prawdą. Oni okazują je w inny sposób. Nie gorszy, ale - inny. Tak naprawdę, to nie ma co uogólniać, bo ilu ludzi, tyle podejść do związków, mimo, iż natura narzuciła, w jakimś stopniu, typowe zachowania dla obu płci. Każdy ma uczucia, ale to od jednostki kobiety i jednostki mężczyzny zależy, jak je będzie wykorzystywać w relacjach z innymi. Tu nie ma jasnych odpowiedzi, bo każdy musiałby odpowiadać w swoim imieniu, a to jest tylko suche generalizowanie...

Nie angazuje się bo po co?

Tak angazuje się bo tak trzeba.

Ja nie cierpię bo się angażuje tylko gdy oglądam porno.

większość kobiet jest niewarta by pozostać w naszych wspomnieniach

faceci mają to gdzies ta czy inna. Bajeruje jedną, za chwile jest kolejna. Przestają się odzywać z dnia na dzień. Jak tak można?

Jak czytam te wszystkie wypowiedzi jakie to jest płytkie..i posze to jako facet z wieloma przejsciami...nie wazne.Kobiety maja racje ze sie odizolowuja uczuciowo...nie wierza...bo w co?wiec stosuja technike bezobojtnosci co w dzisiejszych czasach jest powszechne na kazdej plaszczyznie...i zaufaj tu facetowi lib kobiecie...nie da sie...nawet w momencie prawdziwej milosci dla drugiej strony to sa tylko mrzonki :( Wiara w milosc praedziwa zanika :( niestety :( ale wszystko jest kreowane przez korporacje itp.Do tego zdanie bliskich i zycie w otoczeniu :( tak to sie odbywa... Ile z was oddalo by wiele by znalezc sie na jakiejs odseparowanej wyspie z dala od tego?prwdopodobnie nie wielu wie o czym mowie...zachecam do ogladania Marcina Roli i w Realu 24...nie jestem Marcinem ani zadnym jakims tam....tylko tyle....jak ktos zrozumie to zrozumie ;).

ja tam przestalem wierzyc w milosc wiele lat temu czasem mi sie jakas kobieta podoba jednak podchodze do takiej jak do typowej oszustki naciagaczki i zwykle w 100% mam racje. W relacjach zawsze jest ze jednej osobie zalezy bardziej a druga moze to czesto wykorzystac. Tylko trzeba sobie to uswiadomic i odzielic milosc od wlasnych wyobrazen. Bo rzeczywistosc jest brutalna. Ludzie sa jak zwierzeta jak sie znajdzie ktos przystojniejszy bogatszy to kobiecie nie potrzeba duzo czasu by dokonac wyboru. Jak to sie mowi okazja czyni złodzieja. Nie demonizuje tylko kobiet bo faceci są identyczni. Jedyna różnica że kobiety dzisiaj wybierają i to one maja więcej takich mozliwości.

Kobiety szybko ale krótko...

Tak szybko ale na krótko...niestety