Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MartynaJackowska

Związek z najlepszym przyjacielem, komuś wyszło?

Polecane posty

Gość gość
Daj Wam czas, może samo się coś rozwinie. Chociaż może być tak, że on też się boi zrobić 1 kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To lepiej nic nie rób, bo chyba nie do końca wiesz czego chcesz:). A w takim wypadku nie ma sensu ,nie na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartynaJackowska
Chciałabym z nim spróbować. To jest facet, który mi się podoba,a do tego ufam mu bezgranicznie. Jednak teraz jestem w trakcie ciężkiego rozstanie ( w trakcie bo mam problem z jego wyprowadzką ode mnie) i nie mam siły póki co na próbowanie czegokolwiek. Ex myślę, że lada moment się wyprowadzi bo już tam coś wynajął tylko remontuje, ale i tak mam mocno nadwyrężoną psychikę i po prostu muszę zająć się sobą, a nie ładować się w kolejny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od tego czy jest między wami pociąg seksualny. Jak jest to może być z tego fajny związek ale gwarancji nigdy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartynaJackowska
Jest pociąg seksualny, ale nigdy mnie z nim nic fizycznego nie łączyło więc nie wiem co by było jakby mnie np. pocałował. Tego nie mogę przewidzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trzeba chemię sprawdzić na własnej skórze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie gdybyś nie rozstała się w ex to dalej przyjaciela traktowalabys jak przyjaciela i nawet bys nie pomyślała o związku z nim, jakby to było. Koleś trafił do friendzone nie bez powodu ale na ,,gorsze czasy" rezerwowy będzie w sam raz- tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartynaJackowska
Nie, nie. Trafił do frenzone bo spotkałam kogoś w kim się zakochałam tak nagle. Jakbym dostała strzała Amora po pysku. Ale zawsze był wtedy kimś dla mnie ważnym i wyjątkowym i to n niego mogłam o wiele bardziej liczyć niż na mojego partnera. To jemu ufalam zawsze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyjacielMojejPrzyjaciolki
Spróbuj. Co Wam szkodzi? Jak ktoś napisał, przyjaźń jest dobrym fundamentem. Potem już może być tylko lepiej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,nie teraz kiedy nie masz pukladanego życia i wciąż masz byłego w głowie. W tym momencie jest to pomysł do kitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartynaJackowska
Nie mówię że teraz. Bo sama nie jestem teraz na nic gotowa. Byłego nie mam w głowie. Mam go na głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak zwał tak zwał:) . Nie masz w każdym razie psychicznego komfortu i takiego wiesz,żeby się oddać nowemu związkowi. Bo głowa jednak wciąż czym innym zajęta. Ja uważam,że warto spróbować,zobaczyć. Do stracenia dużo,ale.do zyskania więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartynaJackowska
Potrzebuje trochę czasu. To na pewno. Dodatkowo boję się co jeśli jemu na mnie nie zależy jak na kobiecie? Ale spróbuję delikatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartynaJackowska
Jednak chyba mu nie zależy. Tzn nie jak na kobiecie, wczoraj z nim rozmawiałam o tym końcu mojego związku. On cały czas mówi, że powinniśmy się spróbować dogadać i dać sobie szansę, mimo iż szans było sporo i po prostu nie udało się. Tak nie mówi facet, który myśli o kobiecie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyjacielMojejPrzyjaciolki
Moze widzi ze Tobie na tamtym zalezy? Nie da sie kogos rozkochac na sile. On bedzie Tobie pomagal, az w koncu zrozumiesz, ze ten przyjaciel na Ciebie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartynaJackowska
Może, wiele razy się pytał czy to nie wina tego, że mam gorszy okres w życiu i przeszłam depresję. Tłumaczyłam mu, że właśnie dlatego , że wyszłam na prostą sama ze sobą widzę co i jak i wiem, że nie chcę tego życia spędzać z tamtym. Wiadomo, że mi na nim zależy bo przeżyłam z nim 5 lat. I to rozstanie jest dla mnie ciężkie. Przyjaciel to widzi. Wspiera mnie, ale nie namawia do rozstania. W sumie bliscy też mówili, że to moja decyzja i nie podejmą jej za mnie. Tylko, że bliscy jak powiedziałam, że decyzję podjęłam to popierają ją i mnie. A on namawia do dania szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyjacielMojejPrzyjaciolki
To powiedz mu to w twarz, czego oczekujesz od niego. Wy, kobiety, jestescie pogmatwane. Same nie wiecie czego chcecie. Powiedz mu wprost. My nie lubimy sie domyslac. Ja sie domyslalem a potem moje domysly okazaly sie zle(?). Do tej pory tego nie wiem bo w sytuacji nerwowej wyparla sie. Co dalej? Nie wiem. Wspieram ja codziennie, choć sam tez potrzebuje wsparcia... Jej o tym nie powiedzialem. Wazne zeby jej pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartynaJackowska
Ja jego też wspieram. On w sumie też rozstał się nie dawno z dziewczyną z którą był 3 lata. W sumie dowiedziałam się o tym już po moim rozstaniu. Ja też go pytam czy jest pewien decyzji, ale jak powiedział że tak to go nie namawiam do powrotu. Zresztą nigdy jej nie lubiłam, a znam ją jeszcze z podstawówki. Myślałam, że może zmieniła się z wiekiem - skoro jemu pasowała to wydawało mi się, że jest ok. Za jakiś czas jak emocje opadną pogadam z nim. No chyba, że wcześniej będzie sytuacja ku temu sprzyjająca np. pójdziemy sam na sam na jakąś kawę czy spacer i spróbuję rozmowę skierować na te tory. Zapytam go wprost czy interesują go jak kobieta. Przyjacielmojejprzyjaciółki jako facet sądzisz, że odpowie prawdę jeśli tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyjacielMojejPrzyjaciolki
Obserwuj reakcje jego ciala. Mimika, oczy, usta. Nawet jak oddycha. Czy nerwowo, czy tez nie. Zaciskanie dloni w piesc. Moze on to ukrywac albo powiedziec. Ja jako facet pierwszy powiedzialem swojej przyjaciolce ze sie w niej zakochalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartynaJackowska
Mój ex ciągle twierdził, że tamten jest we mnie zakochany. Zresztą nie tylko on. Może być tak, że boi się, że teraz sama nie wiem czego chcę i ma trochę racji. Wiecie, on jest świadomy, że teraz jestem w takim stanie, że mogę coś pomylić. Bo po prostu potrzebuję ciepła i wsparcia, które on mi daje. Będę obserwować, ale też zapytam wprost. Często mówi, że jestem ładna np. ostatnio, że bez makijażu mu się bardziej podobam niż w takim ostrym, kiedyś dużo schudłam i mówię mu, że teraz w końcu jestem atrakcyjna, a on że dla niego zawsze byłam atrakcyjna. On to nie typ co mówi kobiecie to co ona chce usłyszeć. Mówi to co myśli, nawety jeśli mi to nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak może być, że póki się całkiem nie uwlnisz od ex i on nie będzie tego pewien to nie będzie robił żadnych podchodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ex pies ogrodnika będzie sprawiał wrażenie, że ich coś łączy, będzie ja nachodzi, może mu wytłumaczyć, że nie powinien tego robić? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartynaJackowska
Jego ex - tego przyjaciela też robi jakieś problemy. Nie dochodzi do niej, że z nią zerwał. Ale oni mają o tyle dobrze, że nie mieszkali razem. Mi się ta ex też żaliła wczoraj, bo wie, że się przyjaźnimy. Że są walentynki, a dla niego ważniejsza praca. Tak jakby się nie rozstali, a on rozmawiał z nią osobiście i pokazywał smsy, które potem pisała. Normalnie to wypiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjaciel to przyjaciel i nie sądzę żeby nastąpił nagle przełom zwykle przyjazn damsko-meska polega na tym, że tylko jedna osoba w tej przyjaźni uznaje tę drugą za atrakcyjną ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartynaJackowska
Zobaczymy co i jak. Czas pokaże. Ma być przełom to będzie, na pewno zamierzam kiedyś przy okazji z nim to poruszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×