Czemu po narodzinach dziecka małżeństwa się sypią?

Mnie chodzi po prostu o uswiadomienie na tym przykladzie, jakie spustoszenie robi takie stabilne i niezalezne od okolicznosci "NIE" w stotunku do drugiej osoby. Kazdy powinien zdac sobie sprawe jak jego zachowanie i wypowiedzi dzialaja na druga osobe - po prostu wyobrazic sobie, ze jakas osobatraktuje mnie dokladnie tak samo, jak ja traktuje te osobe. I zasadnicze pytanie wtedy do samej siebie : jast mi tak dobrze i przyjemnie ?

Chociażby ze względu na permanenty stres facet może odmówić, albo traktowania siebie samego jako przedmiot wyzysku tzw. bankomat gdy partnerka nie śpieszy się do powrotu do zarobkowania i wzięcia części odpowiedzialności finansowej za rodzine.

gdy partnerka nie śpieszy się do powrotu do zarobkowania i wzięcia części odpowiedzialności finansowej za rodzine. xx a co to za brednie, przecież kobieta na macierzyńskim dostaje 80% wypłaty, wiec ponosi również odpowiedzialność finansową

przedmiot wyzysku tzw. bankomat gdy partnerka nie śpieszy się do powrotu do zarobkowania xx a jak się pośpieszy i pójdzie do pracy, to facet nie będzie bankomatem, kiedy będzie musiał opłacić nianię do dziecka, lub gosposię?

Ale 80% podstawy, co oznacza, że jak głównie zarabiała na systemie prowizyjnym, albo pod stołem to takie grosiki można sobie w buty wsadzić.

@14:29 a dlaczego tylko facet miałby to robić? nie mogą się dogadać po partnersku i złożyć jak ludzie po połowie?

ze względu na permanenty stres facet może odmówić xx a kobieta to się nie stresuje jak dziecko drze sie non stop z powodu kolki czy ząbkowania i trzeba przy nim zapiepszać aż pot po tyłku leci???

Ale 80% podstawy, co oznacza, że jak głównie zarabiała na systemie prowizyjnym, albo pod stołem to takie grosiki można sobie w buty wsadzić. xx to trzeba było jej nie wsadzać i nie robić dziecka, skoro tak ci to przeszkadzało, ze zarabia "pod stołem", a jak ty zachorujesz powiedzmy na kręgosłup i nie dostaniesz prowizji tylko 80% podstawy to rozumiem, ze żona moze cię kopnąć w tyłek, pasożycie?

a dlaczego tylko facet miałby to robić? nie mogą się dogadać po partnersku i złożyć jak ludzie po połowie? xx dlatego tylko facet, bo to jemu przeszkadzało, jak była w domu. A niby dlaczego ona ma płacić obcej babie za coś, co sama robiła i chciała robić dalej?

a dlaczego tylko facet miałby to robić? nie mogą się dogadać po partnersku i złożyć jak ludzie po połowie? xx bo to facetowi przeszkadzało że była w domu. Jej nie przeszkadzało. Sprzata ten, komu przeszkadza bałagan-czyż nie tak mówią zazwyczaj faceci?

Sypia sie malzenstwa nieodpowiedzialne i kiepskie. Jesli przed slubem nastawiaja sie na dzieci, to chyba maja jakie takie pojecie, jak wyglada opieka nad niemowlakiem. Tak wtedy, jak i w innych sytuacjach, gdy potrzeba w czyms pomoc lub z czegos zrezygnowac na rzecz partnera, dobre pary sie wspierają.

"U niektórych dzieci juz dorosle.. a oni dalej razem.. Z nudow? Przyzwyczajenia ? A dlaczego niby ? W dzisiejszych czasach? Gdy lansowana jest teza o wyrzuceniu , a nie o naprawianiu, kto by chcial sie męczyc ze soba ? usmiech.gif" xxx Śmiem twierdzić, że często z powodu braku kasy i możliwości życia na dotychczasowym poziomie finansowym po rozstaniu.

Dobrze, to miejcie swoje roszczenia wobec facetów, tak jak tutaj staracie się człowieka zaszczekać, zamiast traktować związek po partnersku. Tylko później bez płaczu, że facet, który wydawał się pantoflem was zostawił, bo fatalnie sie czuł w takim związku. Dla myślących i ambitnych mam - powodzenia. Szanujcie zdrowie i psychikę ojców swych dzieci.

dlatego tylko facet, bo to jemu przeszkadzało, jak była w domu. A niby dlaczego ona ma płacić obcej babie za coś, co sama robiła i chciała robić dalej? xxx Heloł! Dorosłe życie puka do Twych drzwi! Powrót do pracy to naturalna kolej rzeczy dla dojrzałej osoby, chyba że dalej rodzice finansują ci dorosłe życie a ty bezwstydnie bierzesz kase pod siebie :)

14:20 jeśli kobieta ma prawo odmowy to mężczyzna też. A co ona jakąś lepsza? Bo dziecko urodziła? Jego potrzeby się nie zmieniły dlaczego on ma cierpieć? Kiedyś kobiety rodziły i wywiazywaly się z obowiązku małżeńskiego i było ok a teraz wielkie halo bo ona nie chce. Tylko jakoś niektóre potrafią i chcą i dbają i ich małżeństwa trwają w szczęściu i miłości.

to trzeba było jej nie wsadzać i nie robić dziecka, skoro tak ci to przeszkadzało, ze zarabia "pod stołem", a jak ty zachorujesz powiedzmy na kręgosłup i nie dostaniesz prowizji tylko 80% podstawy to rozumiem, ze żona moze cię kopnąć w tyłek, pasożycie? xxx Rzeczywiście to dwie identyczne sytuacje :D Człowiek ubezwłasnowolniony, leżący, niesprawny przez wypadek a dorosła i zdrowa kobieta w sile wieku, która tylko z własnej woli miga się po roku od pracy. Nie wiem jeszcze do jakich absurdów sprowadzisz temat.

Jak Was czytam to się zastanawiam, który frajer postanowił Was zalać. Przecież życie z takimi heterami mającymi wiecznie cięte riposty na uzasadnienie swego nieróbstwa to istny koszmar.

14:45 jak kobieta karmi to ma prawo nie chcieć bo hiperprolaktynemia to jest zaburzenie hormonalne, a facet ślubował w zdrowiu i w chorobie ;) a co do dawnych czasów to kiepski argument, kobiety często nie chciały tylko były brane siłą w ramach obowiązku małż.

tylko z własnej woli miga się po roku od pracy. xx po jakim roku? wcześniej pisałaś, ze na macierzyńskim ma iść do pracy bo 80% to mało

Szanujcie zdrowie i psychikę ojców swych dzieci. xx i vice wersa

@14:33 Twój beznadziejny argument upada. Ślubowałaś mu w zdrowiu i chorobie, więc chociaż raz nie ustawiaj życia pod siebie i bądź konsekwentna. Po roku macierzyńskiego Tobie natomiast rąk nie oberwało przy łokciach :) Chyba, że rozłożyłaś mu nogi będąc w konkubinacie bez zabezpieczenia to na co liczyłaś będąc w związku niesformalizowanym?

Powrót do pracy to naturalna kolej rzeczy dla dojrzałej osoby, xx tak ale powrót w swoim czasie a nie na gwizdek faceta, skoro prawo mi daje możliwość sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem do 3 rż to dlaczego facet miałby mi tego zabraniać??? takie rzeczy ustala się przed ślubem.

@14:50 Mylisz osoby wariatko.

14:52 co ty ćpasz?

@14:52 Czyli przez 3 lata dostajesz pensje? Nieźle się ustawiłaś, pewnie jako członek zarządu lub akcjonariusz. Weź odpowiedzialność za dorosłe życie i nie zasłaniaj się literą prawa, bo mąż Cię znienawidzi jako nieroba.

14:53 a ty nie tylko mylisz ale jesteś pomylona, sayonara sciero :)

@14:52 A więc - nie wiedzieć dlaczego - sama dajesz sobie wyłącznie pole do elastyczności. A jak facet przedstawi Ci jasno sytuacje, że finansowo fatalnie stoicie oznacza to, że jest to fanaberia faceta? Ja piertole, a później się dziwić, że Polki królują w statystykach jako nieaktywne zawodowe na równi z kobietami, które do Europy przybywają z zacofanych krajów trzeciego świata :D

A ja nie wracam..i dobrze nam z tym.

To prawda. Na zachodzie i stopniowo również w Polsce Polki figurują jako główne beneficjentki wyciągające łapy po państwowe pieniążki.

Jego potrzeby się nie zmieniły dlaczego on ma cierpieć? xx a od kiedy brak seksu to cierpienie? niech sobie spuści z krzyża jak mu tak źle, biedny misio, ojojoj. Troglodyta piepszony, potrzeby ważniejsze niż dziecko i żona.