Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaręczyny, jak to u was wyglądało?

Polecane posty

Gość gość

Cześć dziewczyny, jak wyglądały wasze zaręczyny, podzielicie się swoimi historami? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolacja, pierscionek, pozniej seks i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oświadczyl sie po tygodniu znajomosci, calkiem spontanicznie w czasie ogromnej burzy, gdy schronilsmy sie w budce telefonicznej przed nia latem, przycisnieci do siebie, wsrod szalejacej nalawnicy i piorunow zapytal czy bede jego zona.:D Wtedy wzielam to za zart, ale odpowiedzaial tak :D , po trzech dniach mialam pierscionek na reku, po roku od tego wydarzenia bylismy juz malzenstwem, w maju bedzie 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tygodniu? Szybko:) mi sie oswiadczyl po 4latach na wakacjach w Tunezji, wieczorem poszlismy na plaze na spacer i nagle zapytal czy bede jego zona. Jestesmy 2 lata po slubie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaprosił mnie na weekend w hotelu, w ciągu dnia byliśmy na kolacji i w parku rozrywki (padało ja byliśmy na ogromnej karuzeli), potem siedzieliśmy w ogrodzie różanym i wtedy mi się oświadczył (bawiłam się telefonem żeby zrobić mu zdjęcie więc nie ułatwiłam). Potem wspólna kąpiel i oglądaliśmy horror :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez po tygodniu znajomosci ale potem wyszlo, ze jest taki sam jak kazdy muzulmanin. Bil mnie ponizal. Zerwalam z nim kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylismy nad morzem, chcial sie oswiadczyc wieczorem na plazy ale zaczelo strasznie padac, schowalismy sie w samochodzie i tam sie oswiadczyl. Ogolnie cos wyczuwalam bo byl strasznie sztywny i pocily mu sie rece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oswiadczyl mi sie w domu, przy kolacji z okazji naszej 3rocznicy zwiazku. Nic szczegolnego ale chwila piekna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabrał mnie na wycieczkę w góry w moje ulubione miejsce i oświadczył się na szczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie zauważyłam że jak facet chce się oświadczyć to robi to w miarę szybko , po roku po 2 - 3 latach , jak zwkleka dłużej to dziewczyna już nie ma się co spodziewać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To akurat nie jest prawda, znam małżestwa gdzie do ślubu/oświadczyn dochodziło dopiero po paru latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak kochają bardzo to się oswiadczaja szybko :( bo nie mają już nadzieji że znajdą lepszą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekoniecznie, są ludzie którzy oświadczają się tylko wtedy kiedy jest ralna szansa, że potem wezmą ślub - czyli nie np. na studiach albo jak wiedzą, że ich nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bylam ze swoim obecnym mezem w zwiazku pol roku i tak na luzie sobie rozmawialismy i sie zapytal mnie czy bym przyjela oswiadczyny gdyby zrobil to teraz to poczulam strach i niepewność i odpowiedzialam, ze to za szybko. Pozniej rozmyslalam nad tym i bylam pewna, ze to nie czas na narzeczenstwo mimo, ze go kocham. Oswiadczyl sie na 4rocznice zwiazku. Jestesmy rok po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boli mnie serce jak pomyślę że dziewczynom się udaje a mnie zostawił nawet gruby i brzydki chłopak :( życie nie zna sprawiedliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj oświadczył mi się po kilku miesiącach znajomości. Najpierw byliśmy w kinie, a potem na spacerze i wtedy zapytał czy chce z nim spędzić resztę życia. Jesteśmy razem 8 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my jesteśmy razem 2 lata 8 ani widu ani slychu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:07 już się nie doczekasz z mojego doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prze jublerem po tym jak kupliśmy perścionek ( niby prezent na imieniny )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie zaręczyny są ważne tylko co potem. Znam małżeństwa, które miały spektakularne zaręczyny i jeszcze lepsze wesele, a potem......jeszcze bardziej spektakularny rozwód. Ja dostałam pierścionek w Walentynki (bez żadnych wielkich fajerwerków) chyba po 5 latach (już dokładnie nie pamiętam), a po następnych 2 latach pobraliśmy się ( bez wesela - tylko obiad dla najbliższej rodziny) i jesteśmy małżeństwem 17 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja swojego zmusiłam i przekonałam tym, że musze go codziennie budzić seksem oralnym. nie lubie tego ale inaczej byłabym sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:01 Racja koleżanka wzięła ślub pół roku temu było bardzo ale to bardzo wystawniem pojechali nawet do ślubu karetą(!). Zaręcyny również ogrone wraz z 2 dniową imprezą. I co i już się rozwodzą A ja wzięła ślub cywilny po 6 latach byli tylko śiadkowie i było ok późnej poszliśmy do kina. Dla rodziny tylko obiad następnego dnia bo wszyscy nie dojechali ( dla rodzny to nie był prawdziwy ślub)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam historię taką "w połowie" - znajomej chłopak oświadczył się po 5 latach (na drugim czy trzecim roku studiów, ale to był jej drugi dyplom więc oboje byli trochę starsi). Oświadczyny ciche, w domu, za to ślub był ogromną imprezą. Rozwód po 1.5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się ukochany oświadczył po dwóch miesiącach a kolejne dwa miesiące później byliśmy juz małżeństwem. Trzecia rocznica za nami i jestem bardzo bardzo szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w zwiazku 4lata i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój oświadczył mi się w zwykły dzień, zabrał mnie w miejsce gdzie pierwszy raz wpadliśmy na siebie a później mi się oświadczył słowami- tutaj zobaczyłem kobietę w której zakochałem się do szaleństwa, i tu chce prosić żebyś została ze mną na zawsze. Byliśmy razem ok roku, wtedy pierwszy raz popłakałam się ze wzruszenia. Minęło 11 lat i wciąż jest wspaniale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie zostawił 2 razy ten sam facet , miał mi się oświadczyć po 3 latach :) zamiast oświadczyć w święta jak obiecał - zerwał , więc pozdrawiam szczesciary niech chociaż wam dobrze będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co załować. To nie ten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSylwia s
ja nie miałam zaręczyn,zostawił mnie 4 dni przed slubem po roku wrócił i wzięliśmy ślub też bez zaręczyn taki wymuszony,zrobiłam to dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:59 serio dałaś mu wrócić jak już się wyszalal z dziwami? Aż taka zdesperowana jesteś ? Nie oceniam sytuacji bo może to wyjątkowo dobry człowiek ale raczej wątpię skoro zostawił cię na rok , kobiety się nie szanuja i to jest przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×