Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozstanie A on udawał że go to boli

Polecane posty

Gość gość
A co cię niby obchodzi co on powie a tym bardziej pomyśli? To jakiś książę arabski? Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z resztą skoro on zrezygnował z ciebie tak łatwo to przestań na nim wisiec , zdecydował że cię nie chce , on jest cwany bo chce zjeść ciastko i mieć ciastko a tak się nie da , on chce mieć wszystko na raz a ciebie ograbic z resztek godności , nie rób tego z zemsty przestań się odzywać , żeby przestać ranić samą siebie i być nedzna furtka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro on piszę do ciebie nadal po zerwaniu to wybacz ale ma cię za zero , gdyby cię trochę szanował to sam by się bał ciebie zagadywac, bawi się tobą i nie ludz się że kiedykolwiek wróci , ty już się tak upodlilas że on tobą gardzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle lat żyłam z tym charakterem po prostu niektóre rzeczy mam wryte on mi wrył.. ze nie oceniać go, nie krytykować co robi bo on zawsze dobrze robi.. I on wścieka się na ludzi którzy myślą inaczej I odcina się usuwa.. on po rozstaniu pisał że mogę liczyć na jego pomoc . Po takim zachowaniu już mogę zapomnieć.. Ale nie mam innego wyjścia sama chce tak się zachować I nie odpisać tylko jest to ciężkie Ale tak zrobię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się ważne jest co się samemu czuje i myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi ale to psychopata , on ci nigdy nie pomoże , on po prostu chce cię mamic żeby jeszcze móc wrócić jak nie wyjdzie z kilkoma a nie wyjdzie na pewno bo żadna z takim nie wytrzyma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cię do niczego nie namawiam , ale z twojego opisu ten twój facet to normalny nie jest , odszedł to niech będzie konsekwentny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie kobieto spokój..i przestań rozkmuniać: co On powie,co napisał,z kim spędza czas.Co Cię to interesuje?Zajmij się sobą,organizuj sobie czas żeby nie mieć czasu na dywagacje o Nim.Po co Ci On?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja osobiście bym nie chciała znać faceta który nawet nie miał miesiąca żałoby po związku tylko od razu poleciał do innej , ty może widzisz to inaczej nie wiem , po prostu dla mnie nowy związek po 6 letnim wygląda dziwnie tak jakby już dłuższy czas z nią był , kto sobie znajduje pannę / faceta tak szybko ? Ja bym nie dała rady w 2 tygodnie chociaż podobno kobiety mają łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój chociaż udawał że mu ciężko , mojemu się nawet tego nie chciało , sapal tylko ciężko do słuchawki ze niby taki smutny a jak zbyt długo gadalam z nim przez telefon to od razu z morda do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi nam o to żebyś zerwała kontakt na zawsze , zrób to tylko do czasu aż nie pozbierasz się psychicznie i nie odbijesz od dna , dopiero jak sie wyleczysz mozesz ewentualnie z nim pogadac, bo jak widać teraz ty się tylko zadreczasz w czym tamta była lepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, skąd ja to znam. Twój przypadek jest podobny do mojego. Nie chcę Cię martwić, ale wydaje mi się, że Twój chłopak, kiedy byliście jeszcze razem, ale coraz częściej dochodziło między Wami do różnych spięć, miał już "wypatrzoną" następną dziewczynę, pisząc wprost. Szukał tylko "odpowiedniego" pretekstu, by raz na zawsze z Tobą zerwać i wejść w kolejny związek. W Twoim przypadku, to on miał jeszcze odwagę i chęć, by do Ciebie napisać, a u mnie - skończyło się na odejściu i milczeniu. I milczy po dziś dzień, a to już dobre kilka lat, heh. Wracając do tematu. Autorko, nie wiem, czy to była perfidia ze strony Twojego chłopaka, czy jakieś tam strzępy wyrzutów sumienia, że do Ciebie napisał, ale dobrze się stało, że nie jesteście już razem. Skoro on był taki słaby i głupi, że uciekł w nowy związek, zamiast w rozmowę o przyszłości Waszego, to nie masz kogo żałować, tak naprawdę. Faceci mówią, że "kobiety są jak małpy; nie puszczą gałęzi, póki nowej nie znajdą", a tu się okazuje, że sami właśnie też tak robią..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też zerwał pod byle pretekstem , odzywa się teraz wiem po prostu ze miał jakąś upatrzona , nie zaluj nie ma czego ;) a co do dziewczyny wyżej to ja wątpię że on żałuję ;) raczej chce mieć coś w zapasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie dalej uważacie żeby nie odpisywać? W sumie zwyczajnie pyta co u mnie.. może lepiej odpisać ze dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy I nie sądziłam ze jest takim człowiekiem I proszę,żeby więcej nie pisał I tyle? Czy nic? Ja zrobię tak jak wy mi powiecie ja się pogubilam.. chce wyjść z tego z twarzą bo tyle czasu prosiłam o powrót itd a on ukrywał to ze ja miał czuje się żałośnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpisuj jakiś czas , moim zdaniem to by ci pomogło spojrzeć na niego z dystansem a nie on ci kręci bajere a inna posuwa w usta w ten sam dzień ,trochę godnosci grazynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale skoro błagas o powrót do tym bardziej zerwij kontakt na jakiś czas , to ci może tylko pomóc na pewno nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci to nie przemawia do rozsądku to sobie wyobraź że on jej mówi że ja kocha , kopuluje z nią i ustami którymi cię żałował ,żre jej pipsko brudne , godności kobieto oczywiście że zerwij kontakt ,on może wtedy doceni co stracił , ale go nie przyjmuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz serio utrzymywać kontakt z ochlapem po innej ? Co pobawi się z nim pobawi będzie madrzejsza i rzuci a ty go zużytego weźmiesz ? Weź mnie nie oslabiaj godności nie masz i to czuć przez monitor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, możesz to rozegrać różnie. Możesz do niego napisać, zadzwonić lub spotkać się z nim w cztery oczy, ale to wszystko musi odbyć się po raz ostatni. I nie wracać już nigdy do tego, co było. Konsekwentnie zakończyć to, co Ci sprawiło ból. Przecież on Cię zranił, Autorko. Wasze drobne kłótnie, to nic, w porównaniu do tego, co zrobił od razu, praktycznie po Waszym rozstaniu. Te kłótnie można było wytłumaczyć, wyjaśnić sobie każde z nieporozumień, ale, skoro wybrał takie, a nie inne wyjście, to nie ma już sensu wracać do tego, co było. Zadzwoń do niego lub spotkaj się z nim (ważne, żeby zobaczył determinację oraz mocny ton Twoich słów, a nie - miękkość i smutek) i powiedz mu to, co napisałaś tu wyżej. Niech wie, że powrotu nie będzie. Niech żałuje. Niech ma na uwadze, że nie byłaś byle jaką słabą istotką, która sobie teraz bez niego nie poradzi, że wrócisz do niego z podkulonym ogonem. Musisz być teraz silna i nie dawać po sobie poznać, że coś jeszcze do niego czujesz. To, co Ci zrobił, to okrutne draństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po cholerę ma sie z nim spotykać ? Ja na takim ostatnim spotkaniu zostałam wysmiana i uderzona w twarz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic mu nie tlumacz, tylko napisz, ze nie chcesz, zeby sie z toba wiecej kontaktowal. Ten rozdzial juz zamknelas i nie pisz mu , ze sie czegos tam dowiedzialas, bo jest to prowokacje do kolejnego jego smsa... On cie juz od dawna nie szanowal i sprawilo mu przyjemnosc kiedy ty cierpialas. Te wszystkie razy kiedy ON postanawial zerwac, to jak cie traktowal. Napisz, i wykasuj i zablokuj jego numer. Juz przez te 3 miesiace powinnas troche odzyc, a ty dalej cierpisz i rozmyslasz tylko dlatego, ze on ci maci w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znowu ja.. emocje opadły.. nic nie odpisuje i myślę.. ze w sumie nic złego nie chciał po prostu zapytał co u mnie sama nie wiem ja staram się z całych sił o tym nie myśleć A I tak to robię.. koleżanka mi powiedziała że co z tego, że byłam dobra dla niego, seks był zawsze jak uciekalam do mamy jak były problemy ze każdy facet by to olal.. Ale ja do niej uciekalam wtedy gdy on mówił że chce się rozstać wcześniej nie.. nawet pod koniec kilka razy jak mówił żeby się rozstać to ignorowalam to I zostawalam w domu I czekałam aż się odezwie do mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm ja uważam że można to zaakceptować u kobiety.. nie puszczalas się ani nie pilas tylko miałaś bliski kontakt ze swoją matką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież On tak mówił...bo już inną miał na oku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psycho tropy lalalala psycho tropy lalala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, mój ex zerwał ze mną w zasadzie bez powodu. Jeszcze dzień przed zerwaniem spędziliśmy bardzo fajnie. Póżniej się przez jakiś czas odzywał, ja myślałam, że chce wrócić, bo gadał jakieś głupoty o tęsknocie i że nigdy z nikim nie było mu tak dobrze. Zapomniał tylko powiedzieć, że jego nowa laska jest w ciąży. Teraz są po ślubie, mają dziecko, na zdjęciach wyglądają na szczęśliwych. Ja dalej jestem sama i raczej już tak zostanie. Przyzwyczaiłam się, nie czuję żalu. Może faktycznie są dla siebie stworzeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam podobnie.. Tylko jeszcze chyba nie jest w ciąży.. zastanawia mnie czemu on do Ciebie A mój do mnie pisali po rozstaniu.. skoro im było dobrze z nami po co dalej sa z tymi kolejnymi ? :( to jest strasznie niezrozumiałe dla mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gadalam z kolega, on też był w związku 6 lat I pytam czy potrafił po 2 tygodniach być z inna ? On nie! Ciągle myślał nawet płakał.. I po paru miesiącach on poznał laski typowo do jednego.. Ale nie jakieś związki.. rok minął I dalej mu przykro ale powoli się zbiera..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.47 bo ten kolega kochał na prawdę, to była dojrzała miłość a w przypadku Twojego byłego zakochanie, motylki w brzuchu które ulecialy, zaczęła się rutyna i uczucie wygasło. Tak sie dzieje w wielu związkach, po prostu uczucie się kończy. Moglo juz u niego sie skonczyc dawno ale zwyczajnie wygodnie mu bylo z Toba, mial sprzataczke, kucharke i regularny seks wiec z tego nie rezygnowal dopoki nie znalazl innej. Wielu facetow tak robi, czas spojrzec prawdzie w oczy. Tobie tez przejdzie, trochę czasu minie i zapomnisz, nawet jeśli teraz Ci się wydaje to niemożliwe. Czas leczy rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszystkie tak łatwo zapominają. U mnie rok minął i uczucie ani na moment nie przygasło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×