nieudane walentynki

Czy tylko Ja nie dostaje kwiatów na walentynki lub dzień kobiet? chyba te dwa dni w roku facet mógłby się na taki gest szarpnąć! Owszem dostałam czekoladki.. ale to nie to samo co kwiaty.. ja bardzo lubię dostawać kwiaty lecz nigdy nie dostaje.. jest mi przykro bo akurat jestem taka osoba, że przywiązuje do tego wagę bo to bardzo miły gest.. znajome dostaja zawsze piękne bukiety a mój facet nawet o tym nie myśli, zawsze daje mi wszystko na odwal albo nic i jeszcze głupio sie tłumaczy. W jedne walentynki nawet nic nie dostałam a wtedy na prawde było mi przykro... i nie chodzi tutaj o kase tylko o głupiego kwiatka za 5 zł....

No i co mamy ci na to odpowiedzieć?

A może on nie wie, że wolisz kwiaty od czekoladek i trzeba mu to jakoś zasugerować?

Jak jest u was...

Mówiłam mu już kilka razy, że wolałabym kwiaty, albo że bardzo lubie dostawać kwiaty....

Ja kupiłam kosztowną bieliznę , odkładałam z małej pensji, wybrałam markową firmę tyle przyg.a tu gdy weszłam do toalety aby w nią się ubrać moj zasnął ot moje walentynki):

Idiotki

idiotka to ty jesteś bo pewnie nie masz faceta hahaa

Dziunia nie dostala kwiatkow na walentynki wiec nieudane od razu buahaha

Kubuś przesłał kwiatki wdowie, bo walentynki spedził z fantomem kłody starej panny wbrew jej woli:p

lecz się chory człowieku

Walentynki dwadzieścia lat po ślubie? Jakoś wcale ta tradycja zapozyczona zresztą mnie nie rajcuje.

Też nie dostałam kwiatków, nie dostałam nawet czekoladek. Nic. Ot mój luby zapowiedział miesiąc wcześniej, że nie obchodzimy walentynek i ich nie obchodziliśmy. W zeszłym roku pamiętał. Były kwiatki, czekoladki i wiersz mi napisał ;) ale w tym roku nic. Trudno. Ja nie miałam żadnych oczekiwań odnośnie tego dnia. Ot zwykły dzień jak każdy inny. Nie ma się czym przejmować. Ważne, że okazuje mi miłość w małych gestach na co dzień. Warto takie rzeczy doceniać.

Ja wywaliłem do śmietnika widzisz tak dałbym Ci.

Jak nie było kwiatów, to od razu nieudane?. Jakby to było najważniejsze. Najważniejsze to co jest każdego dnia, a nie kwiaty czy czekoladki na walentynki, dzień kobiet, urodziny itp. Nie martw się

No i po chuj te kwiatki? Jeszcze rozumiem doniczkowe, ale cięte? Po kilku dniach się suszą, woda capi i trzeba wywalić. A czekoladki i praktyczne i smaczne są.

bo chamy nie rozumeja uczuc kobiet i taki jest ten twoj zmien obiekt

Gość 23:55. A nie mogłaś powiedzieć mężowi, że Ty obchodzisz jak tak Ci na tym zależało. A Ty coś kupiłaś dla swojego partnera- zauważyłam że kobiety oczekują prezentów od mężczyzn ale same nie koniecznie kupują. Mogłaś zaprosić męża np do restauracji, do kina - przecież to nie dzień kobiet tylko Walentynki. My z mężem jak mamy wspólne święto typu rocznica ślubu, walentynki mamy ustalone ze darujemy sobie kwiaty (zwiędną), czekoladki (nie jem przesadnie)- idziemy do kina, do restauracji, na spacer, mały wypad (2 dni), itd (robimy coś tylko razem).

Lubisz kwiaty to sama pewnego dnia kup piękny bukiet i włóż do wazonu. Zobaczysz jaka będzie jego reakcja, tylko nie mów skąd te kwiaty. Sprawdzona metoda.