Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaktomożliwe1

Zauważyłam że im bardziej kobieta traktuje faceta jak "szmatę" tym bardziej on

Polecane posty

Gość gość
Oczywiście, że tak jest. Nie ma co być zbyt dobrą i uległą, bo takie coś szybko facetowi spowszednieje i poszuka emocji gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jako facet że zawsze jak byłem z tymi dwoma zołzami to ciągło mnie do rozglądania się za innymi kobietami. A jak była kobieta z cechami kobiecymi (lubiąca kulinaria, przytulanie, czuła itp) wówczas inne laski były jakieś brzydsze hihihi. No ale mówi się trudno - takie kó......a czasy - dziewczyny i faceci się zmienili. Wy kobietki w stosunku do waszych matek a tym bardziej babć zmieniliście się bardzo - bliżej wam do bycia facetem. Podobnie my faceci - nie gnoimy fizycznie i psychicznie swoich kobiet by je sobie tym podporządkować. Równowaga się zaburzyła i nasze związki po 10 latach każda ze stron chce zakończyć. Więc jeśli my faceci będziemy dla was mili oraz wy kobiety zołzowate to koniec związków aż do śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zboczeniec teoretyzuje na temat porządnych kobiet:p Żadna pożadna ciebie nie chce, z żadną nie byłeś, to co możesz o nich wiedzieć? Wredną i zakłamaną baba, pon8zajaca swoich podwładnych wg ciebie jest porządną bo włazi ci, doslownie, jęzorem w tyłek, a kobieta broniąca się jak lwica przed zniszczeniem jej postrzegana jest przez ciebie jako wredną zolza, co swiadczy o tym, że twoja opinia nie jest wiarygodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waterman
18.23 Chyba mówimy o innych ludziach .Ty podajesz przykład dewianta ,a ja podaję przykład kobiety . Kobieta ,która na siłe chce pokazać jak to ona rządzi ,jak to facet ma byc jej pieskiem jest fajna? Może wśród podobnych sobie koleżanek ,ale nie dla faceta . Wpadamy w skrajności w opiniach. Traktujemy kobietę po partnersku i tak chcemy być tez traktowani ,a nie szantazowani sexem czy innymi tematami. Nie szanujecie nas ,to odchodzimy ,chyba ,że pod pantoflem ktos lubi siedzieć,to niech siedzi ,ale to nie powód do dumy dla kobiety i dla faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to jakaś patola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:30, Spokojnie psycholko - nie psiaczył bym na was gdyby nie 15 lat małżeństwa i kilka innych debilnych związków. Teraz w miarę mam spokojny okres lecz zaufanie moje jest ograniczone do płci żeńskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakieś dziwne wywody tu czytam. Zołza to taka która ma własne pieniądze, wychodzi że swoimi znajomymi, jest podział obowiązków w domu, itd. Dla mnie to normalne - w jakich wy związkach byliście/jesteście. Ja z mężem gotujemy naprzemiennie, mam swoje pieniądze (pracuje), czasami każde z nas spotyka się że swoimi znajomymi, ja sprzątam (większe sprzątanie razrm) a mąż ogarnia zakupy, odprowadzanie dzieci do szkoły, wizyty dzieci do lekarzy (nie musi być w pracy od...do.... więc jest bardziej dyspozycyjny). A do tego od czasu do czasu razem wychodzimy (czasami z dziećmi czasami tylko we dwoje), co sobotę wieczorem winko, codziennie wieczorem wspólne oglądanie. Nikt nikogo nie tresuje i jest nam dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś niedorozwiniety uczuciowo i jak widać psychicznie skoro miętolenie fantoma uznajesz za bycie z nim w związku małżeńskim:p, to tylko lalka z sexshop, jak na razie nie można z nimi się żenić:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:42 coś ty się skupiła na samogwałtach. Baaaa - dzięki temu że jesteście takie emocjonalne to łatwo niektóre KOBIETKI wykorzystać na 1 noc. Ehhh No i statystyki - co 2 kobita zdradza. Nie wstyd wam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.48 zdradzić kogoś takiego jak ty to sama przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:52 Ile ty masz lat? Straszny prostak z ciebie. Brak merytorycznych wypowiedzi. Wyjdz z tego forum bo zaniżasz poziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, przyjemność wielka:):p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście ktoś musiał dosłownie odczytać zołzę jako złą dręczycielkę i wyrachowaną zimna sukę. Zupełnie nie o to chodzi. Przytulanie i ciepło są podstawą dobrego związku chodzi o to, zeby się nie zachowywać jak służąca i podnóżek faceta tylko jak partnerka z charakterem, tyle. Ale nieudacznicy będą szczekać ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nieudacznicy? bo nie chcą być pantoflami? Właśnie jedno piszecie a potem znowu coś innego. piszecie o tresowaniu człowieka a potem zupełnie coś innego. zdecydujcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość so icy
Mój facet myśli, że nie jest pantoflem ...czasem pozwalam mu na samodzielne decyzje ;-) Lubię się do niego przytulić, lubie gdy on mnie przytula. Czasami odwracam się do niego tyłkiem i musi obejść się smakiem :-D Często nie jest pewien o czym myślę, co powiem, jak się zachowam. Bywam tajemnicza i trudna do zdobycia, aby za chwilę zmienić się w potulną kotkę. Dzielimy się obowiązkami i nigdy nie pozwalam wziąć wszystkiego na swoj***arki. Codzienne Zakupy, gotowanie? Ja o tym nie myślę. Kłócimy się nieraz okropnie. Proza życia i nasz związek dotyka. Ale on kocha mnie bardziej niż chcialby się do tego przyznać. Ja jestem burzą z piorunami, porwistym wiatrem, cieplutkim słońcem, wiosennym deszczykiem... cała gama nieprzewidywalna jak pogoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość so icy
I już 15 lat męczymy się razem ;-) Sto razy on krzyczał: rozwód rozwód Ale wiem że bardziej by to przeżył niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość so icy dziś bo związałaś się z ciotą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakimi znowu pantoflami, nic nie rozumiesz synku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie rację tylko nie mylcie pojęć. Mężczyzny nie można szmacić i poniżająco traktować tylko trzeba wymagać ale jednocześnie podziwiać. Wystarczy mu powiedzieć raz na jakiś czas że jest intligentny, że coś dobrze naprawił, albo że facet twojej koleżanki jest jakiś niezaradny nie to co on. Można też ogladajac film powiedzieć facetowi tekst typu ooo niby taki silny ten aktor a ty bys z nim wygrał :). Takie teksty bzdurne działają na facetów tak samo jak na kobiety tekst typu ale jestes piękna itp. Dodatkowo trzeba własnie mniej angażowac sie w relacje. Raz na jakiś czas oczywiscie zrobic jakas romantyczna kolacje ale zeby to on robił ja czesciej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Lepiej czochrać sobie bobra jak zadawać się z burakiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Piszesz o traktowaniu mężczyzny jak szmatę i oczekujesz ,zę on będzie dziękował itd. to kto to jest jak nie pantofel i c***a? gość dziś W pierwszej części się zgodze ale do tej dodatkowej już nie. Oczekujesz, że wasza bierność będzie nagradzana. Teraz coraz częściej musicie brać wszystko na siebie bo mężczyźni mają dość ciągłego starania się i odpuszczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci mysla ze zołza to jakas ksiezniczka ktora ma ciagle focha i jest chamska a to wcale nie to :) To kobieta która ma swoje zdanie, nie zawsze sie słucha i nie usługuje. Jak zacznie sie usługiwać mezczyznie to on zaczyna traktowac przedmiotowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci maja dość ciagłego starania sie? buahahaha Teraz do mnie 3 facetów pisze od ponad roku mimo ze ich olewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i wierz mi tak jest! Suka rządzi! Powiem szczerze nie ze prowo czy coś Mąż mnie olewal,nie będę się rozpisywać, ale byłam jam duch dla niego, wolał kumpli i imrezy.Znalazłam sobie faceta.To gość znany mężowi i całemu miastu.Przystomny meega,muzyk,swoja firma.Spotykałam się z nim.Mężowi powiedziałam wprost wszystko.Powiedzialam ze mam go dość, że się wyprowadzać itd.On padł na ziemie i zaczął płakać. Leżał jak sparalizowany prądem. Skulony jak dziecko.Płakał i prosił bym została bo on się zmieni.Zezwalam z tamtym kontakt i przez 4lata olewalam męża. Koleżanki,imprezy,kluby.On 4 lata za mną biegał był mega miły, kochany,troskliwy itd.Wiedział ze mnie straci jak zrobi błąd,a ten drugi przebiegnie na pierwsze lepsze zawołanie moje,bo był ciągle w rodzinnym mieście .Gdy ten drugi sie wyprowadzil 200km od nas.Mąż poczuł się pewnie i znow zaczął traktować mnie coraz gorzej gdy ja się starałam o to małżeństwo. 15 lat byliśmy razem.teraz jesteśmy po rozwodzie bo to nie miało racji bytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście,że tak jest..Ja przeważnie traktowalam facetów"na odczepnego",okazywałam jawnie brak czasu,znudzenie,a oni lgnęli..Ciągłe żale dlaczego nie odpisuję na każdy z setki smsów i dlaczego tak długo to trwa,czy aż tak jestem zajęta:D A teraz jest ktos na kim naprawdę mi zależy .Jemu chyba też,tak czułam..I teraz to ja jestem to stroną bardziej naciskającą na okazywanie uczuć,częstszy kontakt i im bardziej mu okazuję ,że nie chcę już nikogo innego, tym bardziej czuję,ze on mi się wymyka.Potrafi nie odezwać się półtorej doby lub odpisać na sms po dwóćh godzinach:D.Ech...tak mnie to drażniło u moich byłych a teraz sama zachowuję sie jak niedowartościowana idiotka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dokładnie tak jest dlatego trzeba sie pilnować i nawet jesli nam mega zalezy na facecie i jestesmy zakochane to nie okazywac zbyt wielkiego zaangazowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda,bo tym razem naprawdę chcę by było dobrze:(.To chore ,że musimy udawać i grać w jakieś dziwne gierki .Chciałabym mu okazać co czuję i tego samego oczekuję wzamian.A teraz? szlag mnie trafia gdy on milczy a ja powstrzymuję się resztką sił by nie napisać pierwsza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to działa w dwie strony. On wzbudził zainteresowanie i cie lekko olewa a ty cała "szalejesz" :D. Najlepiej teraz ty przejmij brak zaangazowania tz nie odzywaj sie dłuzej do niego, nie odbierz telefonu tylko oddzwon po kilku h i powiedz ze np byłas z kolezankami czy u fryzjera, odmów mu jakiegos spotkania albo zmien date spotkania bo wczesniej juz sie umówiłaś. Wtedy on zacznie czuc sie jak ty teraz chyba ze mu całkiem nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba niestety trzeba tak zrobić..lepsze to niż takie trwanie w niepewności.On niby mówi,że to jest cecha jego charakteru,że nie potrafi być wylewny i i jest typowym mężczyzną spod znaku panny-twardo stapającym po ziemi pracoholikiem.Wiem,że nie jestem mu obojetna,wiem,ze gdyby nie chciał to by mi to powiedział wprost...ale nie wiem jaka jest granica między tym co jest a momentem kiedy poczuje się olewana.I tego się boję.A ja jestem typową kobietą spod raka-jesli czuję że cos nie tak-to mam chęć się wycofać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×