Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy znacie osobiście nastolatki, które zaszły w ciążę ?

Polecane posty

Gość gość

Jak potoczyło się ich życie ? Urodziły i wychowały czy może oddały do adopcji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam kilka osób które były nastolatkami jak zaszły w ciążę, ogarnęły i dały radę. Tylko, że ja mieszkam w UK więc finansowo było im łatwiej. Nie znam ani jednej, ani stąd ani z Polski, która oddałaby do adopcji. Z Polski znam jedną która usunęła, teraz jest po ślubie i ma już dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siostra męża. Daje radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie na osiedlu 17latka urodzila swa Waneske. Ciagle tylko chwalila sie markowymi ciuchami i akcesoriami otrzymanymi od rodziny. Przerwala nauke niby z tesknoty za malutka ( tak naprawde jej matka nie chciala rzucac dobrej pracy a babcia byla schorowana). Niby chciala wrocic do szkoly, ostatecznie po 3 latach urodzila drugie dziecko i nadal mieszka u rodzicow. Pamietam jak po porodzie szykowala sie do slubu i miala pretensje ze rodzice zamiast placic za jej fanaberie, chca sobie zmienic auto a slub wyprawic skromniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam. Najpierw chciała oddać do adopcji, już było zgłoszone. Rozmyśliła się po porodzie(chyba pod naciskiem rodziny), ale nie czuła żadnej więzi z dzieckiem. Zostawiła je ( u matki) i wyjechała za granicę. Po paru latach wróciła i zabrała do siebie. Po jakimś roku opieka społeczna zabrała jej dziecko i wylądowało w Domu Dziecka. W wieku 10 lat wziął je na wychowanie kuzyn. Mieszka z nim do dzisiaj(ma 15 lat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moją matkę, urodziła mnie mając 17 lat, ma szczęśliwe małżeństwo i 2 córki na studiach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teoretycznie to mój obecny mąż, urodziły mu się bliźniaczki kiedy miał 18 lat, no niestety skńczyło się jak skończyło, a jak się to potoczyło ? On żyje swoim życiem, a tamta kobieta z dziećmi swoim. Dawno to było bo 14 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam 13 latke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra. Urodził a w wieku 17 lat, w wieku 18 wyszła za mąż i chyba 3 lata po ślubie rozwód. Teraz ma 26 lat. Jest ż tym facetem z którym się rozwiodla i mają 2 córkę 2letnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam jak miałam 15 lat. Ojciec dziec ka nieznany. Tak wpisane w papiery. Naprawdę to wyjechał za granicę i słuch po nim zaginął. Mieszkałam ż rodzicami, skończyłam liceum, studia dzienne , teraz pracuje i mieszkam sam a ż synem obok rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolezanka moja urodzila majac 17 lat.Wyszla potem za innego ma z nim drugie dziecko.Corka ktora urodzila w wieku 17 lat dzis juz ma 18stke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam 14- latke. Dziecko oddane do adopcji. Drugie w wieku 17 albo 18 lat. Wychowują razem z ojcem dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dość dobrze kilka takich. Pewnie znalazłoby się więcej. Wychowują dzieci z ich ojcami. Generalnie powiem tak. Nie wiek świadczy o dojrzałości do roli matki. Ja urodziłam mając 20 lat- też młodo, niemal naście. Syn ma już 7 lat. 7 najlepszych lat mojego życia <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nastolatka nastolatce nie równa, dziewczyna wieku 18 czy 19lat jest już dorosła często ma skończoną szkołę średnią a 14 latka to jeszcze dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam 4 takie matki i wszystko jedna wielka porażka zresztą jak wszystkie młodociane matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam w wieku 17 lat, aktualnie mamy 2 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia miała 15 lat, jak urodziła moją mamę, w wieku 16 lat wyszła za mąż i mieli z dziadkiem jeszcze trójkę dzieci. Byli fantastycznym małżeństwem. Moja koleżanka urodziła w w trzeciej klasie liceum. Nie przerwała nauki, zrobiła maturę, później skończyła studia ma gabinet stomatologiczny, a druga córka jest młodsza od pierwszej o 12 lat. Ale jej bardzo dużo pomogli rodzice chłopaka, sama mówi, że gdyby nie teściowa, to chyba nie dałaby rady. Bo najważniejsza jest chyba pomoc otoczenia, wtedy jest łatwiej i żeby nie wyzywali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam19 lat jak zaszlam wciaze, tylko ze ja chcialam dziecko, a chec posiadania zakrawala o obsesje. Pierwsze kilka lat zycia corki nie odstepowalam jej na krok, czerpalam garsciami to szczescie ktore mi dala. Bylam w niej niesamowicie zakochana. Nadal jestem. To byl magiczny czas. 12 lat pozniej zaliczylismy wpadke ( tak,z tym samym facetem mam drugie dziecko) ani okres ciazy ani, jak juz sie urodzil, nie byl tak majestatyczny i nie obfitowal w taka magie jak przy corce. Z wiekiem zmienily mi sie priorytety i pochlonela mnie praca, drugie dziecko nijak bylo mi w smak. Ale jest i kocham oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam. Dziewczyna miała 16 lat, jak urodziła. Formalnym opiekunem do niedawna była jej mama (która sama urodziła mając jakoś 17-18 lat). Są fajną parą z ojcem dziecka, synek zadbany, technikum skończone w tym roku. Czyli jakoś to poszło, dzięki pomocy rodziców z obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dziewczyna miała 16 lat,on był starszy.Minęło kilka lat,są po ślubie i spodziewają się drugiego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam, w obu przypadkach rodziny bardzo pomogły młodym, a tatusiowie dzieci musieli się szybko ogarnąć i zarabiać na to dziecko. A młode mamy- wiadomo, zająć się nauką, po szkole już nie koleżanki i imprezy tylko kaszki i pieluchy. Dały radę, wyszły za mąż za ojców dzieci, usamodzielniały się dość szybko, obie akurat rozgarnięte i świadome tego jak bardzo ich wsparli rodzice. Jedna miała 16 lat kiedy urodziła, druga 17.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomijam tu UK(wiadomo) i USA gdzie b.młoda mama jest b.często czarna/kakaowa . Teraz Polska. A-urodziła jako maturzystka, po jakimś czasie ślub z zapierającym się tatą, rówieśnikiem po paru latach rozwód, dziś tato nie utrzymuje kontaktów nawet z dzieckiem, ona samotna mama na bieda posadce .B-to samo ale 15 lat wcześniej, starsza znajoma z pracy w PL, zgorzkniała rozwódka urodziła 18.5, ok. 35-40 już była zdziwaczała kompletnie .Bez faceta, wegetująca bez pomysłu na życie . Szkoda jej dziecka wychowywanego przez de facto babcię po jej odejściu puszczonego samopas . C- już pato klimat (pewne fakty daruję) 2 dzieci 17-19, po 10 latach żyjąca na wynajmie z kolejnym już konkubentem którego doiła z hajsu . Gdzieś dalej były owszem, budujące przykłady ale ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam :) 15 latka zaszła w ciaze, to było 11 lat temu, dalej jest z ojcem dziecka, sa fajna rodzina, pracuja dzieciak fajny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze znam. Daly rade i poskladaly fajne rodzinki. Nawet dziewczyny po ktorych kompletnie niespodziewalabym sie tego podporzadkowaly swoje zycie dzieciom. Wiadomo pomoc rodzicow w trakcie szkoly niezbedna, a teraz az milo sie patrzec na jakie fajne i normalne dziewczyny powyrastaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam. Ona miała 14 lat jak urodziła pierwsze dziecko. Obecnie ma 25 lat i 4 dzieci, żadnej szkoły i pracy ale w związku z facetem ojcem całej 4. Kilka lat temu wyjechali do uk i ona teraz wielka Pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kuzynka,miała równe 16 lat jak urodziła. Pomagali jej rodzice i rodzice chłopaka.Ona skończyła liceum i studia,z tym chłopakiem,teraz już mężem jest do dziś,pracuje na wysokim stanowisku,maja jeszcze synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka z liceum, maturę pisała z pokaźnym brzuszkiem (matura 2002). jej chlopak był w jej wieku. wzięli ślub, urodzila się córka. ja wyjechalam na studia na inny koniec POlski, a że nie byłysmy najbliższymi koleżankami, to tak naprawdę dowiedzialam się co u niej, poprzez naszą klasę jak powstał ten portal (kiedy to było? jakoś 2007, 2008 chyba? - bo nie zalozylam konta od razu, ale jakos w ciązgu pół rku od zalozenia portalu; w kazdym razie pamiętam gdzie wtdy pracowalam ;) ) no, dziewczyna z tamtym mężem rozwiodla się po 4 latach. nie wiem czemu. ale on z córką ma świetny kontakt nadal, to wiem bo czasem na fb oznacza na zdjęciu z córką koleżankę moja, to widzę. córka kolezanki ma teraz 15 lat. a koleżanka przeprowadzila się z okolic Bydgoszczy do Gdańska, ma stałego partnera-też roizwodnik, z synem - od kilku dobrych lat. córka z nimi mieszka, syn jej partnera mieszka z mamą. koleżanka zrobila mgr jakos 3 czy 4 lata temu, pracuje w jakiejs malej kancelari prawniczej na recepcji, jest dość zadowolona o ile wiem. ja sama mam też córkę, ale dopiero 5-letnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:44- jakie szczegóły. Nie zastanawiasz się ze ktoś znajomy może to czytać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam, 18 lat. Nadal sie uczy. Z tym chłopakiem Jest chyba od 15 roku zycia. Z tym, ze on Raczej nieciekawy. Ona ma to dziecko na głowie i jeszcze szkoła. Teraz udają ze nie sa razem, wniosek o alimentach z sadu, zeby pobierać 500 plus... On niby bardzo podjął prace i dzwoni do niej kiedy jest jeszcze w szkole, zeby juz szybko wracała, bo on nie wie jak sie dzieckiem zając. Szkoda dziewczyny, bo wydaje sie byc ułożona. A inna lepsza historia - pierwsze bodaj w wieku 15/16 lat, a zaraz potem następne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×