Do kobiet między 25 i 30 rokiem życia, jak się ubieracie?

Mam jedne, takie z paskiem za piete :) jedynie na cieple dni wiosenne/lato

Ja noszę cały rok, ciężkie jest życie kurdupla

Ja za to jak ubiore, to mam wrazenie bycia zbyt wysokiej... ehh babie nie dogodzisz :)

Teraz noszę jeansy rurki koniecznie. Do tego luźny sweter lub koszulka z krótkim rękawem i na to luźny sweterek. Płaszczyk bądź kurtka pikowana. Do tego botki lub długie płaskie kozaki. Zimą kocham czapki. Latem szorty, mini, bluzki przeróżne. Zwykły t-shirt, koszulowe, obcisłe, dekolt, baskinka- wszystko w czym dobrze wyglądam. Płaskie sandały. Wiosną i jesienią do ukochanych rurek cieńsze bluzki z długim rękawem. Też przeróżne kroje. Koszulę, luźne tuniki, obcisłe. Obuwie sportowe lub botki. Skórka, parka lub inna kurteczka taka codzienna. Cały rok noszę sukienki. Kocham wszystkie sexowne. Spódnice najlepiej mini. Ogólnie mam zasadę że jak jest dekolt to nogi chowamy a do mini bluzka pod szyję. A właśnie nie lubię golfów. Wysokie obcasy zakładam okazyjnie. Z biżuterii teraz tylko obrączka. Torebkę zmieniłam na torbę od wózka. Zauważyłam że wcześniej nosiłam się bardziej sexi. I to właśnie pisząc tu zdałam sobie z tego sprawę

ja chodze w ubranaich ciazowych 3 lata po ciazy bo mam wielki wor zamiast brzucha.

Ja lubię klasyczne rzeczy dobrej jakosci które moge nosic latami, np. mam swojej garderobie huntery, timberlandy, conversy, koszule biała tommy'ego, wełniany płaszcz bossa, kaszmirowe swetry itp. nie znosze szmatej które po 1 sezonie się wyrzuca

Mnie marki nie robia roznicy. Teraz buty typu timberland nie sa wcale duzo lepsze od tanszych, a conversy to koszmarek. Ta sama cena i jakosc co tenisowki z new looka

Tak sobie tlumacz

Nie muszę sobie tłumaczyć, osobiście "zachodziłam" kilka par conversów (potem przestawiłam sie na vansy, są dużo lepsze moim zdaniem) i kilka par timberlandów. Timberlandy nie są złe, ale to dalej po prostu buty. Cenowo nie różnią się od innych marek. Do tego na studiach pracowałam w sklepie obuwniczym, więc wiem z czym ludzie wracali :P

I tak, conversy kosztują około 40-50 funtów, buty z new looka to 20-40. Różnica prawie żadna :)

Jasne jasne, nie roznia sie od tanszych. Jak nie wydasz kasy, to nie masz porzadnej rzeczy, proste. Kupowanie jakichs syfow za 100zl i za pol roku latanie w dziurawych butach zwyczajnie sie nie oplaca.

tylko, że conversy to akurat tanie buty :D

Pamiętaj, że samo to, że coś ma "markę" nie znaczy, że jest dobre. Wypowiem się tylko na temat butów, bo z nimi "pracowałam". Huntery to jedna z napompowanych marek (są ok, ale niewarte swojej ceny), conversy to dobrze zareklamowana, bardzo średnia półka, jakoś również średnia. Z tych co wymieniłaś to Timberland jest jedyną jakościowo dobrą marką, ale też nie każdy model.

Mnie nie stać aby chodzić w tanich rzeczach

Między bardzo drogimi markami i tanimi sklepami jest jeszcze pólka średnia (conversy właśnie). Wiem, że się tych butów uczepiłam, ale to beznadziejna firma.

Wlasnie, to swietne sformulowanie. Nie stac mnie, zeby kupowac tanioche :)

Mam 4 pary conversow i jestem bardzo zadowolona, są wytrzymałe i ładne

Jeszcze zależy jak kto dba, ja buty rozwalam

Kolejna sprawa, ubrania codzienne, nikt nie będzie widział różnicy między koszulką która kosztowała 50zł i taką za 350. Sorry, ale nie.

Oczywiscie, ze zauwazy roznice. To golym okiem widac. Jak kogos stac, niech kupuje takie drogie. Choc oczywiscie, ja wole miec kilka za 350zl, niz jedna za tyle samo.

Jesteś pewna? Bo o ile na koszulce jest wielki napis Armani to nie wiem jaka jest różnica między koszulką z wysokiej i średniej półki.

To widac po materiale. Czasem wystarczy spojrzec i od razu widac roznice, choc bywa i tak, ze ciezko sie rozeznac.

Wiadomo lata lecą.Ja staram się ubierać seksownie i pokazywać swoje ciało. Po domu latem staram sie chodzic bez stanika bo lubię tą jego uśmiechniętą buzię. Na urlop staram się wybierać na plażę naturystów aby czuć się swobodnie i pływać nago.

Właśnie, więc ty rozróżnisz, ktoś stojący pół metra dalej już nie. Nie mówię już o markach średniej póki które liczą sobie za swoje "dizajny" jak za złoto.

up

Ale ja nie ubieram się dla kogoś, aby ktoś widział markę, ważne aby materiał bym porządny, nie jakiś poliester , akryl czy ekoskora

O jaką ekoskórę ci chodzi? (zmieloną skórę zwierzęcą czy o sztuczną skórę)

Ja odczytuje z kontekstu zdania że o sztuczna, jakas ograniczona jesteś że wszystko trzeba pisać wprost

Lepiej sie upewnic biorac pod uwage, ze prawdziwa skora wyszla z mody i duzo osob ja krytykuje tak jal futra.

Skóra wychodzi z mody