Mediacja

Kochani, w lipcu ub.r. Założyłam sprawę ojcu dziecka o uregulowanie kontaktów. Nie będę rozpisywać się w przebiegu sprawy gdyż wyszłam upokorzona. Sąd skierował sprawę do mediatora. Po 4 miesiącach zadzwoniła do mnie Pani mediator aby ustalić termin. Ponieważ przez te 4 miesiące udało nam się w miarę dogadać, poprosiłam aby zrezygnować z tych mediacji gdyż nie chciałam aby stosunki znowu się pogorszyły . Oczywiście pogorszyły się i bez tego. Gdy mediator zadzwonił do ojca dziec ka ten stwierdził ze nie jest zadowolony . Ze chciałby się dogadać ale ze mną się nie da. I teraz moje pytanie. Co dalej ? Skoro ja jako powódka zrezygnowałam z mediacji ponieważ uznałam ze się dogadamy , ale umowa nie została podpisana , czy sprawa wróci do sądu . Czy muszę złożyć jakiś wniosek aby tak się stało czy może sprawa zostanie umorzona ?