Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MarekL

Niepracująca żona

Polecane posty

Gość gość
Gość 07:47. A kiedy napisałam że jej sposób na życie jest zły i oceniłam ją? To ten mężczyzna dziwne stwierdzenia wypisywał - cyt. "Za rachunki, stabilne życie, wsparcie itp powinien zawsze odpowiadać facet, bez względu na to ile ma lat. Natomiast za spontaniczny sex, uczucia i taka beztroske zawsze powinna odpowiadac kobieta. Gorzej jak chcą na siłę lub przez przypadek zamienić się rolami" Do jakiej roli jest tu sprowadzona kobieta ? - dla mnie nie do przyjęcia, ale co kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 07:47. A kiedy napisałam że jej sposób na życie jest zły i oceniłam ją? To ten mężczyzna dziwne stwierdzenia wypisywał - cyt. "Za rachunki, stabilne życie, wsparcie itp powinien zawsze odpowiadać facet, bez względu na to ile ma lat. Natomiast za spontaniczny sex, uczucia i taka beztroske zawsze powinna odpowiadac kobieta. Gorzej jak chcą na siłę lub przez przypadek zamienić się rolami" Do jakiej roli jest tu sprowadzona kobieta ? - dla mnie nie do przyjęcia, ale co kto lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I niby co jest złego w facecie który chce płacić rachunki i utrzymywać rodzinę? Lepszy taki co tego nie robi? A wiadomo że to kobieta wprowadza do rodziny czy zwiazku tzw "ciepło".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 08:15 - dobra nie dogadamy się, cieszę się że mój mąż nie zwala tylko na mnie odpowiedzialność za spontaniczny sex, uczucia i taka beztroskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie, to autor idealizuje związek z kobietą pracującą na zasadzie wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Jedyny problem, to fakt, że sobie sam nie radzi finansowo, ale oprócz tego ma jakiś wyidealizowany obraz życia z kobietą pracującą. Ja zawsze pracowałam i co do poszerzenia horyzontów i tematów do rozmowy, to ja np nie znoszę nawet myśleć o pracy w czasie wolnym, nie wyobrażam sobie spędzić całego dnia w pracy i jeszcze wieczorem "mielić" ten dzień z mężem, o pracy praktycznie nie rozmawiam. Gdy ludzie są w fazie związku, gdzie nie ma o czym rozmawiać, to nie wynika to z braku bodźców z zewnątrz sorry, jakby żona pojechała na pół roku do Azji, to po powrocie pewnie i tak byście sobie za wiele nie pogadali, bo taki macie związek. Praca nie ma wpływu na moje życie towarzyskie, nie utrzymuję kontaktów z tymi ludźmi prywatnie, tylko imprezy służbowe, które traktuję jak obowiązek. Poza tym w tygodniu jestem wiecznie zmęczona, palcem nie kiwnę w domu i chcę mieć święty spokój. Autorowi się chyba wydaje, że jakby żona pracowała, to będzie miał jak w serialach. Nie da się mieć wszystkiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co odpowiada jednemu drugiemu nie pasuje. Nie bez powodu jesteś z takim mężem a nie innym i dlatego tworzycie udany związek. Pan od niepracującej żony miał już pracująca i związek nie był udany. Możliwe, ze po części tez z jego winy ale teraz jest z taką kobietą jaką jest i sobie to chwali. Ja tam nie mam nic do jego poglądów do póki są one tylko w jego czterech ścianach i nie narzuca innym takiego zachowania. Możemy go przekonywać, ze jest to dyskryminacja kobiet ale nic to nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wyobrażam sobie takiego życia. Zawsze pracowałam, było przedszkole, opiekunka, nawet wbrew mężowi, który chciał żebym pobyla w domu dłużej. Myślę, że to wszystko zależy od wspólnej decyzji, ustalenia czy pracują obie strony czy jedna. Jeżeli Tobie przeszkadza, że ona siedzi w domu to niezależnie ile zarobisz dobrze nie będzie. Porozmawiaj z nią spokojnie, może pomóż znaleźć pracę. Bezpieczniej żyć z dwoch pensji, tym bardziej fajnie jeżeli mozna sobie swoją przeznaczyć na przyjemności. Może ona się boi, nie umie zmienić swojej sytuacji. Na pewno potrzebna rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ten Marek,i ten od niepracującej żony to pewnie prowo. Jeśli nie,to niby gdzie mialaby pracować 'królowa balu' pod 50-tką,jesli nigdy wcześniej nie pracowała (takie domniemanie z wypowiedzi gościa)? Tylko nie mówcie,że żadna praca nie hańbi,bo już widzę jak idzie do roboty jako np.sprzątaczka (z szacunkiem do osób tym się zajmujących).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym urzędzie za 1600 zatrudnia panią pod 50. Ale jak dla mnie ważne i chyba najważniejsze w całej jego wypowiedzi są dwie rzeczy. Po pierwsze że takie kobiety też się podobają mężczyznom. Kiedyś, dawno, dawno temu myślałam że faceci wolą kobiety pracujące, z kariera, dobrymi zarobkami. Czym dłużej żyje tym coraz częściej zdaje sobie sprawę że tak nie do końca jest. Ą druga sprawa to taka, że rzeczywiście istnieją kobiety które całe życie nie pracują i nic złego je nie spotyka. Koleżanka tutaj kreśli czarne scenariusze co się stanie jak ona będzie musiała sama pracować. Są bardzo wysokie szanse że nigdy nie będzie musiała i zawsze znajdzie się ktoś kto ja utrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne,czekaja w urzędzie z otwartymi rękami na kogos kto nigdy nie pracowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa urzędy, i firmy, gdzie czekają na byle kogo aby był. U mnie samochody rejestruje Ukrainka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem przykładową babką 50' nie pracującą od 32 lat.Pracy się nie boję , w razie 'w' jest zabezpieczenie , a pracy na moim terenie jest b. dużo, robiłam rozeznanie i nie ma tak żle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to masz się czym "pochwalić",że nigdy nie pracowałaś,eh. Ledwo gimnazjum lub srednia skonczona i wiszenie na kims do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ano ma bo wybiera odpowiednich mężczyzn do związku. Zasada jest jedna albo ma sie kogoś z braku laku albo ma sie kogoś z wyboru. Nie każda kobieta ma wybór to tez inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zimna kalkulacja i celowanie na wybor faceta,który będzie caly czas utrzymywał niepracującą kobietę? hmmmm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.02.16 Panie Marku szykuj się pan na alimenty na nią i dziecko. Jak Kobieta nie pracuje to będziesz jej też płacił alimenty. x Bzura, żaden sąd nie zasądzi żonie alimentów, jeszcze nie słyszałam o takim przypadku. Leniwe babsko może po rozwodzie wreszcie ruszy się do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to nie wiem, jak można być aż taką ofiarą życiową, żeby w wieku 33 lat nie mieć własnych dochodów. To żałosne brać od męża kasę na podpaski i podstawowe rzeczy :o A jeśli facetowi się coś stanie to taka nieporadna żona z dzieckiem gdzie pójdzie, pod most czy żebrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorowi chodzi nie tyle o to ze ona nie zarabia, tylko ze w ogóle jest jakaś leniwa i skapciała :o Po co komu nudna oklapła baba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to prowo. Podobne jest na macierzyńskim,ciążą,wychowanie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MarekL 2018.02.16 a domem kto sie zajmuje? przeciez na pewno nie ty tylko zona, ty myslisz ze samo sie wszystko robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz to faceci wymagaja od kobiet zeby byly wykszalcone, robily kariere, byly ambitne, obyte, mialy pasje, habby, pracowaly na etacie, pracowaly w domu, praly, sprzalaly, gotowaly, robily zakupy, zajmowaly sie domem i dziecmi, wychowywaly je i jeszcze byly zaje/biste w lozku, a oni pojda na 8 godz i wieleeeee zmeczeni jeszcze moze poklony im nalezy skladac ze w ogole ida na 8 godz do pracy zamiast lezec*****erdziec, wspolczesni faceci to lenie roszczeniowe, tylko wymagaja i zawse niezadowoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daję 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj jej kopa w dupę i niech do pracy idzie czemu się tak cackasz z ta leniwa baba? Czemu jej nie wygarniesz o co chodzi? Czlowieku masz 35lat i wszystkim zajmujesz się sam a ta leniwa baba siedzi w domu i nawet dupy nie ruszy zeby ci pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up up fajny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×