Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Odbieranie dzieci przez rodziców kolegów z klasy

Polecane posty

Gość gość
szkolniaki do 12 roku zycia podwozicie, a jakby ktoś was poprosił o odebranie przedszkolaka? powiedzmy 3-6 lat? ja mam 3 letnią córkę i w tym samym bloku mieszka jej kolega z grupy, którego mama siedzi w domu, odwozi i przywozi etc. U nas jest tak, że mamy 1 samochód i mąż zawozi i odbiera, a mnie zostawia po drodze w pracy i odbiera też, potem razem jedziemy do p-la. Ostatnio mieliśmy z mężem bostonkę i 40 stopni, 2 dni byliśmy nieprzytomni ani nie mieliśmy siły zajmować się rozbrykaną 3 latką. Myśleliśmy, zeby poprosić tą znajomą o zawiezienie/odebranie córki i nawet dalibyśmy jej fotelik, ale potem stwierdzilismy, ze z ludzmi nic nie wiadomo i jeszcze doniosłaby na nas do mopsu albo gdziekolwiek, bo to jest raczej nielegalne, trzeba by podpisywać jakieś oświadczenia, zgody na piśmie etc (koleżanka kiedys puściła w trasę 6 letniego syna ze swoim szwagrem tirowcem i pod czas kontroli policja się burzyła do niego, ze nie ma papieru od matki dziecka ze zgodą na sprawowanie opieki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleżanka kiedys puściła w trasę 6 letniego syna ze swoim szwagrem tirowcem i pod czas kontroli policja się burzyła do niego, ze nie ma papieru od matki dziecka ze zgodą na sprawowanie opieki) xx racja, znam podobny przypadek, powierzając komukolwiek obcemu dziecko trzeba miec na to papiery i policja o to pyta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami zabieram kumpli syna, zawsze w pasach, zawsze za zgodą ich rodziców. Ostatnio mieliśmy kolizję, facet nam wjechał w tył na swiatłach, od zdarza się, szczególnie w duzych miastach. Policja wezwana, bo gośc nie miał aktualnych badan technicznych, wiec tylko na oswiadczenie sie nie dało. Policjanci nawet nie zająknęli się na temat braku poddupków dla chłopców, zapytali tylko czy wszystko ok i czy byli w pasach. Ale oczywiscie w pelni rozumiem rodziców, ktorzy nie chcą brać odpowiedzialności za czyjeś dziecię. Ja nie mam z tym problemów, nie tworze czarnych wizji wypadków na drodze, więc dla mnie taka podwózka to chleb powszedni z pełnią konsekwencji na siebie wziętych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz wtedy zwykłe upoważnienie na kartce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odbieram codziennie siostrzenice z przedszkola. Owszem, w przedszkolu stosowne upoważnienie, ale ile razy mnie kontrolowała policja (a dośc czesto, bo jeszcze na regularnie sprawdzanym odcinku) nigdy mnie nie prosili o jakiś papier powierzenia opieki na nia... SERIO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja często odbieram dziecko sąsiadki chodzące z moją córką do przedszkola. Znam się z mamą, mają jeszcze malutkie dziecko w domu i nie zawsze jest w stanie podejść do przedszkola po starsze. Raz ona tez przyprowadziła moje dziecko. Dla mnie ani dla niej to nie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja, z UK - co do fotelików - tu w większości (nie wszyscy, rzecz jasna) mają bardzo blisko do domu do szkoły. obowiązuje rejonizacja, chodzi o bezpieczeństwo dzieci. Zatem do szkoły prawie każdy dzieck ozaprowadza i odbiera na pieszo, lub dziecko chodzi samo. Nie piszę o Londynie, ale o mieście 200 tys mieszkaców. dziecko od klasy 4 czyli jak ma 8 lat, moze chodizć i wracać smao, ale trzeba najpierw na pismie szkolę powiadomić. Np my mamy do skzoły od mieskzania 7 minut szybkim krokiem, po drodze tlyko dwa przejścia przez ulice, na obu stoją tzw "lollipop ladies" czyli panie (czasem panowie) z lizakiem , zatrzymują auta jak dzieci idą. no chyba że ktoś ma dziecko w prywatnej szkole daleko od odmu, to je wozi smaochodem a potem dziecko zostaje w świetlicy. zresztą moje dziecko 3 dn iw tygodniu idzie do płatnego klubu po szkole i odbieram je o 17:45 zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki. Ty serio uwierzyłeś w tą sytuację? A nawet jeśli była prawdziwa, to widocznie koleżanka miała poddupnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale odbierając macie te dodatkowe foteliki/poddupniki czy nie? X Nie mieszkam na wyp**dowku, gdzie do szkoły mam 40 km, mam szkole na osiedlu, kolega syna jest też z osiedla. Nie jeżdżę samochodem po dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio matka bliźniaczek z klasy mojej corki poprosila mnie o odebranie jej córek,popsulo jej sie auto i była b daleko. Miałam dwa poddupniki,bluzniaczki usiadly na nich a moja córka dostała pod tyłek swój plecak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialm taka sytuacje - kolezanka poprosila mnie zebymn odebrala jej dzieci (troje) które chodzily z moimi dzieci (dwoje) . Lacznie było 5 dzieci w aucie - czyli o 1 za dużo. Nie zgodziłam się i ona się obrazila :) Mam to w d***e bo nie mam zamiaru odpowiadać za czyjegoś bachora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj czyli nie macie poddupników i w takim razie bardzo ryzykujecie. A na pomysł z taksówką nikt nie odpowiedział. pelna hipokryzja kafetarianek, w innym wątku zasypują radami a jak przyjdzie co do czego to odpowiedzi są bardzo wymijające. xx Mój syn chodzi do szkoly w sasiedniej wiosce, jakies 4km od miasteczka w ktorym mieszkamy. Nie ma chodnika, musiałby poboczem isc do szkoły. Jest wozony i odbierany ze szkoły. Przez 2 lata do szkoły woziła go moja kolezanka, wraz z jej dziecmi. Ja odbieralam cała 3 czasami i 4 dzieciaków ze szkoły. Nie mamm dodatkowych fotelików ani poddupników. Obecnie syn jest w 6 klasie bardzo czesto odbieram tez syna kolezanki z klasy 1, czasami gdy utkne w korku dzwonie do innej znajomej z klasy syna czy moze podrzucic go ze szkoly pod dom.. jeszcze nigdy nie zdazyło mi sie by mi odmówiono pomocy ! A nie znam wszystkich rodziców z klasy syna az tak bardzo dobrze... Ale nikt nie ma problemu by odbierajac swoje dziecko/dzieci podrzucic te 4km mojego syna. Wyobraz sobie, ze mój syn jezdzi na treningi i mecze piłi noznej z kolega , jego samochodem. Sa razem w druzynie i ojciec kolegi 2 razy w tygodniu zabiera tez mojego syna. Za free, bym nie musiala stac pod klubem w samochodzie i czekac.. Mój mąz zabieral 2 dodatkowych dzieci gdy zawoził syna na spodkanie druzyny zuchow.. W ta niedziele ja zabieram 2 dodatkowych chłopócw na msze przed bierzmowaniem, jest w innym miescie, rodzice tych chłopców nie moga z nimi jechac. Czasami tez nasze dzieci w awaryjnych sytuacjach szły do domu znajomych i tam czekały na nasz powrót.. Czasami pilnowałam 3 dzieci, a rodzice mogli wyskoczyc na zajecia, impreze itp. Czasami moje dziecko szlo bawic sie do kolezanek, a ja moglam spokojnie isc na duze zakupy, do lekarza itp. To sa moi znajomi, znamy sie przez dzieci w tej samej szkole, nie klasie !! Nie mamy dziadków i rodzenstwa do pomocy. Za to mamy siebie :) Po prostu pomagamy sobie, nie strojac fochów, nie liczac fotelikow i poddupników.. W ten sposób zyskujemy dobrych znajomych , a nawet przyjaciół na których mozna liczyc, u którego mozna pozyczyc czasami narzedzia ogrodowe a czasami przechowac psa na wakacje :) Kurna.. chyba musze dodac , ze nie mieszkam w Polsce.. I czytajac to chyba sie ciesze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Takie same sytuacje chcialam opisac , tylko nie chcialo mi sie pisac , mam identycznie jesli chodzi o odbieranie , zabieranie dzieci swoich i sasiadow i tez nie mieszkam w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy mieszka w zabitej dwchami wsi. Niektórzy mieszkają w mieście i mają do szkoły 10 min spacerkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka459L
Jestem zdania że należy sobie pomagać a wszelkie kwestie omówić wcześniej. Fakt 3 dzieci w fotelikach na tylnim siedzeniu się nie zmieści, nie ma szans. Znam ten problem bardzo dobrze. Odbieramy często syna koleżanki, ma 7 lat i wtedy zapinamy go w specjalne pasy bezpieczeństwa https://smartkidbelt.com/ . Idealne rozwiązanie, dziecko jest bezpieczne, zmieszczą się w 3 a ty nie dostaniesz mandatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.02.17 Ostatnio matka bliźniaczek z klasy mojej corki poprosila mnie o odebranie jej córek,popsulo jej sie auto i była b daleko. Miałam dwa poddupniki,bluzniaczki usiadly na nich a moja córka dostała pod tyłek swój plecak. X Moje dziecko jest dla mnie wazniejsze, skoro mialas dwa foteliki/poddupniki to posadzilabym tak czy siak swoje dziecko i jedna z blizniaczek,a druga z blizniaczek musialaby siedxiec na swoim plecaku. Sory, moje dziecko blizsze memu sercu i wazniejsze dla mnie byloby jego zycie niz obcego dzieckA. TY najwidoczniej z tych "co ludzie powiedzo! Obrazo sie, wiec trzeba sie im podlizac". Ciekawe co bys zrobila gdybys miala wypadek i przez twoja glupote twoje dziecko zgineloby jako jedyne bo nie mialo fotelika? A tamtej matce wyraznie powiedzialabym, ze owszem dzieci zabiore ale musi liczyc sie z tym,ze jedno z nich nie bedzie mialo fotelika tylko wlasny plecak pod tylkiem wiec w razie wypadku wiadomo, ze nie bedzie bezpieczne, i jesli jej to nie przeszkadza to dziec***akuje do auta, a jesli nie, no to niech kombinuje inny transport. Nigdy nie narazilabym zycia swojego dziecka po to tylko by komus obcemu zrobic przysluge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nigdy nie zgodziłabym się na odbieranie cudzego dziecka i brania za nie odpowiedzialności. Jakiś czas temu moja kuzynka poprosiła o odebranie jej dwójki dzieci ze szkoły, do której chodzi też moje dziecko i odwiezienie. Nie zgodziłam się ponieważ mam 2 foteliki, a musiałabym zabrać trójkę dzieci więc jedno dziecko musiałoby jechać bez fotelika. Oczywiście obraziła się, bo w tej sytuacji sama musiała jechać z małym dzieckiem. Ale dla mnie bezpieczeństwo jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Moje dziecko jest dla mnie wazniejsze, skoro mialas dwa foteliki/poddupniki to posadzilabym tak czy siak swoje dziecko i jedna z blizniaczek,a druga z blizniaczek musialaby siedxiec na swoim plecaku" Ty naprawde uwazasz ze to czy dzieko siedzi na poddupniku czy na plecaku robi jakakolwiek roznice ??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izamama45
Dlatego Smart Kid Belt jest idealny na takie sytuacje. Dziecko jest bezpieczne, a dzieci odebrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy wszystkie mieszkacie na zabitych wsiach, że naczelnym argumentem uzasadniającym chamską odmowę jest "poddupnik" lub fotelik? W mieście dzieci chodzą przecież do szkół rejonowych maks. 15 minut spaceru, po co wtedy się tłuc furą i smog produkować niepotrzebnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.08.30 Poddupnik czy plecak, to faktycznie może żadna różnica, ale fotelik czy plecak to już kolosalna różnica. Chyba, że ty z tych co fotelik kupuje marketówkę za 100-200 zł, tzw antymandat. Bo ja z tych co foteliki ma z atestami ok 2000 zł i nie marketu, więc tak, fotelik a plecak to wielka różnica, i jak pisałam, swoje dzieci posadzę w tychże fotelikach, a cudze może jechać z plecakiem pod tyłkiem jeśli to matce nie przeszkadza, jak przeszkadza niech szuka innej podwózki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Pani reklamującej Smart Kid Belt Może mi Pani wyjasnić czy to jest bezpieczne? Co z ochroną boczną głowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asina445

Ja kupiłam Smart Kid Belt rok temu i dopiero teraz pierwszy raz użyłam.  Musieliśmy zabrać moją babcie i pojawił się problem, bo ja nie zmieszczę się do tyłu z 2 dzieci w fotelikach. Dlatego starszego posadziłam po środku właśnie w Smart Kid Belt. Pas przebiegał prawidłowo a to najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od ludzi i ich chęci oraz życzliwości. Jednym może ta sytuacja nie pasować bo po powrocie ze szkoły chce mieć święty spokój. A inny wykorzysta że ich dziecko będzie mieć kolegę i nie będzie zawracać mu głowy. Kwestia podejścia i nie ma sensu snuć teorii. Niekoniecznie musi to być odbiór z dojazdem, można umówić się np na odpłatny odbiór lub w zamian zabrac dzieci w inny dzień gdzies. Opcji jest wiele byle była chęć i komunikacja. Nie ma nic złego tez w tym że ktoś nie chce odbierać cudzego dziecka 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×