Ile się daje do koperty na chrzciny...dostalismy wierszyk i nie wiemy ile 3 osob

3 osoby - ja, mąż i córke 4 lata. Wierszyk taki "zamiast dawac dziecku misia lepiej sypnij groszem dzisia bo niedlugo sa szczepienia na powazne zakazenia grosik wrzucisz nam do spodni bądź lekarza splac w przychodni"

A jakie pokrewieństwo

Dziewczyna z byłej pracy, nie wiem dlaczego zostałam zaproszona.

prowo i to marne. a jak ktos serio bedzie zainteresowany ile dac, to na pewno tyle zeby sie zwrocilo za talerzyk plus jeszcze cos

lekarz w przychodni to akurat ma z tym niewiele wspólnego i to nie on kasuje za szczepienie, szczepionki się kupuje w aptece, a jak chce się szczepić na wszystko to koszt ponad 3 tys.

Dziewczyna z byłej pracy, nie wiem dlaczego zostałam zaproszona. xx jak to po co, zeby wrzucić grosik do spodni, więc potraktuj to dosłownie :)

ale durne prowo, to ile to dziecko ma teraz, 3 tyg i już chrzczą??? bo pierwsze prywatne szczepienie jest między 5 a 6 tyg. i potem co miesiąc!

jak mniej niz 1.000 to wstyd i dziadowo!

A po co chcesz lezc do obcych ludzi, chrzest to rodzinna ceremonia. Podziekowaabym za zaproszenie ale odmowilabym, nie wchodzac w szczegoly, ze akuratcten termin wam nie pasuje, wiec zeby od razu wykreslili was z listy gosci w restauracji.

chrzest to rodzinna ceremonia. xx no ale wszyscy katolicy to jedna rodzina :) przynajmniej tak się tłumaczą księża, którym nie chce się już robić osobnych chrztów w dogodnych godzinach, tylko robią spędy po kilkanaście rodzin w pierwsza niedzielę miesiąca na sumie i te biedne maluszki muszą 1,5 godz w pełnym kościele być

wierszyk na chrzciny...no swiat schodzi na psy.. chrzcin nie robi sie dla kasy

i te biedne maluszki muszą 1,5 godz w pełnym kościele być xxx Nie muszą. Wystarczy ich nie chrzcić.

łoo matko wierszyki , listy z prezentami . PATOLOGIA

i te biedne maluszki muszą 1,5 godz w pełnym kościele być xxx Nie muszą. Wystarczy ich nie chrzcić. xxxxxx No i coraz więcej ludzi nie chrzci, w tym ja. Księża są lenwi i nie chce im się zrobić indywidualnego chrztu 15 min i do domu, tylko 2 godziny spędu na cały kościół.

Może i prowo, ale wierszyk prawdziwy. Takie wierszyki chodzą i na chrzciny i na wesela. Tylko na wesele jest grosik zamiast kwiatka.

pare stow

Zyjemy w czasach kiedy slubu nie bierze sie z milosci a z mysla, zeby zebrać jak najwiecej pieniedzy, kiedy nie chrzci się dziecka z powodu wiary a po to by zebrać kase.. Eh Potem gadanie za plecami, ze ta dała tak mało, że nawet za jej talerzyk mi sie nie zwroci... Masakra

Haha ktoś odkopał ten wierszyk a masz tez ten temat?tam były dobre wierszyki tworzone przez kafeternainki na bieżąco śmieszny temat był daj linka

14:20 Tu się nie zgodzę bo moje dzieci miały właśnie taki chrzest - pomiędzy mszami, trwał może 10-15 minut , po tym obiad w restauracji i koniec. W sumie było 10 osób. Ksiądz nie miał z tym problemu.