Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona245

Zerwałam z nim bo pil , czy dobrze zrobiłam?

Polecane posty

Gość Zagubiona245

Witam ,nie wiem czy podobny temat już był chciałam poprosić o radę. Zacznę od tego że byłam z chłopakiem 2,5 roku. Dziś z nim zerwałam. On ogólnie lubił sobie wypić, co weekend alkoholu duża ilość w tygodniu codziennie ,ale mniej. Około 7 miesiecy temu ppsczas wyjazdu ze znajomymi strasznir się napił awanturowal w pubie,obrażał mnie i znajomych. Zerwałam z nim ale pisał błagał że się poprawi i dałam mu drugą szansę. Wszystko było fajnie 3 miesiące temu zamieszkalismy razem . Ogolnie przy kazdym spotksniu ze znajomymj wynikala przrz niego jakas awantura . Zaczął znowu pić, afera prawie codziennie bo wsciekalam się na niego. Dwa dni temu kolejny wypad ze znajomymi, kolejna awantura - powtórka z rozrywki. Wczoraj powiedziałam żeby wybierał alkohol albo ja. Wyprowadził się. Dziś się z nim spotkałam żeby mu powiedzieć że to koniec, ciągle pisze błaga mówi że się zmieni że przestanie pić,że mnie kocha zebyn mu dała szansę teraz zaczynam miec watpliwosci bo może na prawdę się zmieni ? Choć podświadomość mówi że dobrze zrobiłam,serce mówi inaczej. Boje się że może coś sobie zrobić. Co o tym myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy on chce się leczyć? I czy Ty jesteś w stanie podporządkować życie pod kogoś, kto pije lub pił? Ja kiedyś spotykałam się w chłopakiem, który był pod odwyku. Wspaniały, ciepły, dobrze zarabiał. Ja nigdy nie miałam problemu z alkoholem, nie ciągnęło mnie ale wiadomo - czasem piwko ze znajomymi z pracy, czasem lampka wina z przyjaciółką. Ciągle słyszałam ze swoim zachowaniem sprawiam, że i jemu się chce napić. Rozumiem, że prawdziwa miłość wymaga poświęceń, ale... odeszłam. Chcę żyć normalnie. Z obecnym narzeczonym mogę iść na imprezę do przyjaciół czy na wesele z rodziną i nie boję się tego, że narobi mi wstydu. Z dala od alkoholików!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZROBIŁAŚ DOBRZE ! I nie waż się wracać do tego alkoholika. Bo zmarnuje Ci życie. Jak w ogóle można się zastanawiać na d tym czy dobrze zrobiłaś ? Oczywiście że dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobrze bo zycie z takim to koszmar a ztym leczeniem to roznie jest z reguły gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie leczenie ? Nonsens To tak jakby mnie mieli leczyć abym nie chciał już się nigdy kochać z kobietą. Po dwóch latach leczenia i tak od razu szukałbym dziewczyny aby móc się z nią kochać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona245
Po prostu mam wątpliwości... może na prawdę się zmieni? Choć wszyscy radzą żebym sobie odpuściła bo znarnuje sobie życie. I czy to uczucie pustki w końcu minie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zmieni się, nie wracaj do niego, będziesz żałować. Takie osoby nie zmieniają się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że minie. Nie takie rany ludzie lizali. Nie pozwól aby litośc i sentyment zwyciężyły nad zdrowym rozsądkiem. Zrozum że z alkoholikiem nigdy nie wygrasz. A jak masz wątpliwości to obejrzyj sobie film Pod Mocnym Aniołem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona245
Hm... praedopodobnie macie racje. Dziękuję za rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj mu kolejna szanse,za tydzien kolejna i tak do osranej smierci chyba ze cie pobije w miedzy czasie to moze sie obudzisz.nie masz z nim dzieci ani slubu wiec zerwij ta znajomosc definitywnie.jestes mloda nie zdajesz sobie sprawy jak ciezkie jest zycie u boku alkoholika.wiekszosc nawet po terapiach pije.biedne te dzieci i zony alkoholikow,oj biedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×