problem z bólem kręgosłupa

Witam. Mam problem z bólem kręgosłupa i założę się że nie ja pierwszy i nie ja ostatni, ale ostatnio bóle zaczęły być tak mocne że poszłem z tym do swojego lekarza...Niestety trochę mnie zbył, przepisał jakieś przeciwbólowe i tyle. Fajnie, póki biorę lek jest okej, ale jak tylko przestaję ból w lędźwiach dalej wraca. I co teraz? Szukać jakiegoś fizjo? Prosić o skierowanie do ortopedy? Jakie macie pomysły, doświadczenia itp.?

poproś o skierowanie do ortopedy , tam dostaniesz skierowanie na rehabilitację czyli masaże i fizykoterapię . Leki można brać doraźnie bo są szkodliwe . Ja mam problem z lędźwiami od dawna ale u mnie jedną z przyczyn była borelioza.Jeśli miałeś kiedykolwiek wcześniej kleszcza to warto byłoby zrobić badanie na boreliozę .

Tylko fizjoterapia

Ja mam przepuklinę na kręgosłupie lędźwiowym. Bolało bardzo, bolały też nogi, wiotczały mi nogi, nie miałam siły chodzić. Zrobiłam sobie prywatnie rezonans. Przeszłam całą ścieżkę na NFZ, od internisty do neurochirurga (internista, ginekolog, badania krwi i moczu w laboratorium, lekarz rehabilitacji i zabiegi rehabilitacji, neurolog, neurochirurg). Na operację nie zgodziłam się, chociaż neurolog twierdził, że takie przepukliny leczy się tylko operacyjnie. Chodziłam tak pół roku, mój ból stał się bólem przewlekłym. Nie mogłam się schylić, moja torebka była dla mnie zbyt dużym ciężarem, bolało bardzo, byłam zlana potem z wysiłku przy chodzeniu. Po pół roku zdecydowałam się na leczenie prywatne i zaczęłam szukać ratunku w internecie a nie w przychodni. W tym czasie polecono mi też chiropratyka, polecił mi go ktoś ze znajomych kto do niego chodził. Wizyty chiropraktyczne połączyłam z zabiegami fizjoterapii, odbywały się w tym samym miejscu, niestety wszystko prywatnie. Poświęciłam na to trzy kolejne miesiące ale za to w tej chwili nic już mnie nie boli, chociaż nadal uważam z dźwiganiem, zwyczajnie się boję. Musiałam też trochę zmienić tryb życia, zaczęłam ćwiczyć, chodzi o rozciąganie kręgosłupa i mięśni miednicy oraz wzmacnianie mięśni brzucha i pleców. Generalnie choroby kręgosłupa nie są łatwe do wyleczenia, trzeba zmienić na stałe styl życia na bardziej przyjazny dla zdrowia aby były trwałe efekty. Nauczyć się podnosić ciężary i nie przeginać z ich wagą. Lepiej pójść przykładowo dwa razy aby rozłożyć ciężar na mniejszy niż próbować dźwignąć coś za jednym zamachem.

Aha i trzeba uważnie wybrać specjalistę aby nie zrobił większej krzywdy, z kręgosłupem nie ma żartów, Ja też bardzo się bałam zabiegów chiropraktyki (złamie mi kręgosłup) ale zaufałam bo wyczerpałam wszystkie inne możliwości i nie zdrowiałam. Nie żałuję też wydanych pieniędzy. Kto może niech się ratuje, NFZ mu nie pomoże.

Ci z listy PTChiro maja tytuł doktora w swojej dziedzinie i duże doświadczenie i na pewno krzywdy nie zrobią. Ja chodziłam we Wrocławiu.