PRZECZYTAJ PROSZE, CO ROBIC 38TC a szpital robi sobie jakies jaja...

Jestem w szpitalu od wczoraj, 38tc podbrzusze mnie bardzo boli ale tylko z prawej strony.. Mam z prawej strony skurcze, lekarze tu biorą mnie nie wiem czy na zarty... Jedna mi powoedziala ze to wyrostek, pozniej powoedziala ze jednak nie, ze to dziecko uciska na nerw, pozniej, ze to kolka, a teraz dostałam wypis ze szpitala i podpisali jako zatrucie pokarmowe... Dostalam wczoraj 2 tabletki rozkurczowe, nie pomogly, bylo Gorzej, pozniej 2 apapy i tez nie pomogło. Mam problem z chodzeniem, ruszac sie tez nie moge zbytnio, bo boli mnie to strasznie.. Z sikaniem tez problem w sensie z parciem.. Jak rusza mi sie dziecko tez to jest bolesne... Co robic? Szukac dalej pomocy czy dac spokoj??

idź do swojego gina.

Mialam tak tez w dwoch ciazach, ale nie bylo na tyle mocne zeby mi sie chcialo isc z tym do lekarza. Dzieci mam zdrowe i urodzione o czasie. Nie wiem jaki jest Twoj prog bolu, ale nie panikuj. Idz do swojego ginekologa i rozejrzyj sie za innym szpitalem.

to może być wyrostek, ja tak miałam, jak na usg nie widac to powiedz, zeby co zrobili rezonans magnetyczny

Miałaś badanie moczu? Wg mnie masz kolkę nerkową kyb zastój moczu w nerce.