Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ratunkuuuu

Problem z mężem zaraz po ślubie

Polecane posty

Gość Ratunkuuuu

Witam wszystkich, potrzebuje z kimś porozmawiać o moim problemie.. kilka miesięcy temu wzięłam ślub. Z moim partnerem znaliśmy sie parę lat. Po ślubie wiele się zmieniło.. on zaczął być mniej czuły i najchetniej spędza czas przed komputerem.. poza tym chyba nie jest tak źle. Problem pojawił się gdy zaczęliśmy starać się o dziecko :( gdy po wielu próbach nie udawało się psuło się między nami i coraz rzadziej się kochaliśmy.. ja mu mówiłam że chce się z nim kochać a on mi mówi, że ja chcę się kochać tylko po to by mieć dziecko.. bo przed ślubem byłam bardziej wstrzemięźliwa a teraz tylko sex i sex bardzo mnie to zabolało to tak nie jest, ale on mi nie wierzy.. w końcu poszliśmy zrobić badania i wyszlo, że jestem bezpłodna :( od tego czasu czyli od kilku tygodni leczę się bo jest szansa,cze może uda się przez internet vitro. Ostatnio miałam robiony zabieg drożności jajników po tym zabiegu wiele par zachodziło w ciążę. Powiedziałam o tym mojemu mężowi, że jest szansa i że musimy się kochać bo może nam tez się uda w tym cyklu, ale on po prostu nie kwapi się do tego.. mam wrażenie, że on nie chce tego dziecka.. nie wiem już co robić.. czuje się strasznie, że muszę się prosić o seks.. wiele razy mu mówiłam, że ja bym mogła to robić co dzień a nie tylko w płodne. Ale nic nie pomaga. Boję się że oddalamy się a jesteśmy świeżo po ślubie!!! Dodam, że nie jesteśmy już młodzi oboje po 30tce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze masz dużo czasu nic na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratunkuuuu
Dzięki za odpowiedź, chyba potrzebowałam tych słów.. nie mam z kim pogadać nawet. Może faktycznie za bardzo naciskam.. ale każdy dzień działa na niekorzyść w moim przypadku bo moja płodność jest poniżej zera :/ dlatego włączył mi się alarm że to ostatni dzwonek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo niektórych spraw nie da się od razu przeskoczyć trzeba sobie odpuścić na jakiś czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę ci bezpłodności - nie musiałabym sie przejmować antykoncepcja;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co ci poradzić bo ja jestem po rozwodzie właśnie przez parcie na dziecko. Okazało się że chociaż przed ślubem mąż zapewniał że oczywiście on bardzo by chciał dzieci, to po ślubie już takich chęci nie okazywał. Dwa lata szarpaniny i rozwód. Ostygłam do tego stopnia że mi się odwróciło w drugą stronę i już nie chcę dzieci. Ale jestem ponownie w związku i zauważyłam pewną rzecz, mój obecny partner przed wspólnym zamieszkaniem też dawał do zrozumienia że dzieci to taka fajna sprawa a potem nagle ucichło i jakoś tematu dzieci już nie ma. Być może oni tego używają jako wabika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie idź do tych terapeutów w poście wyżej,to krwiopijcy,skasują cie 200zł za godzinke a doradzą ci tyle samo co my wszyscy tu na kafeteri - to ich biznes :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój facet czuje się jak przedmiot. Pewnie czuje ze ciagle myślisz o dziecku. Kiedy można, kiedy nie można a kiedy trzeba. Odpuść trochę. Z facetem to trzeba sposobem bo on nigdy nie będzie myślał tak jak ty. Będziesz zafiksowana na zrobieniu dziecka a potem na dziecku i go stracisz. Pomyśl o was a wszystko się samo ułoży i odpusc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co czytam wydaje mi się że wy jesteście z facetami tylko żeby mieć dziecko do autorki może twój dziad zwyczajnie nie wytrzymuje presji poza tym jak coś bardzo chcemy to się nie udaje a stres powoduje też bezpłodność moje zdanie jest takie powinnaś z nim poważnie porozmawiać na ten temat ale nie tak że walniesz mu monolog tylko zacznij go słuchać by zaznajomić się z jego poglądem na ten temat bo wychodzisz w tym na egoistkę która nie bierze pod uwagę uczuć innych istot tak wiem facet to zwierzątko ale swoje uczucia też ma i musisz się z nimi liczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dziecko to jeszcze wyjdzie autorce bokami i kiedyś doceni jak to było fajnie i beztrosko bez dziecka :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×