Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zazdroscicie znajomym egzotycznych wycieczek?

Polecane posty

Gość gość

Bo u mnie w pracy zauwazylam ,ze jesli ktos wybiera się na wycieczke typu Dominikana, Meksyk, Bali itd. to wszyscy wtedy plotkuja czasem negatywnie :O Np. taka sytuacja, że przyszla do nas koleżanka , ktora miala wyzsze stanowisko i pochwaliła się, że jedzie do Chin. To oczywiscie wszystkie jej gratulowały, a pozniej jedna powiedziała, ze tez by tam pojechała, na co druga, ze " ale ona nie ma rodziny, a my mamy wiec cos za cos". A pozniej zaczela komentowac, ze ona to wlasciwie do Chin by nie chiala bo tam jest tak i tak ( sama jezdzi raczej tylko po Polsce). Az taka zazdrosc o glupia wycieczke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo jedna też narzekała ostatnio, że " ona już tu pracuje tyle lat i kiedyś zarabiała mniej, a teraz przyjdą młodzi i dostaną tyle samo co ona, a powinni dostać tyle co ona kiedys na poczatku" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było tej c****e zazdrosnej powiedzieć że było nie zakładać rodziny to by też pojechała do Chin. Boże jacy ludzie są zawistni. Myslalby kto, że ktoś im kazał wychodzić za mąż i rodzic dzieci, same chciały, ale, że nie stać ich na takie wycieczki to się głupio zasłaniają rodzinami. Odetnij się od tych zazdrośnic falsywych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:09- no własnie mnie też zirytowała ich zawiść :O Mnie osobiście też nie stac w tej chwili na tak daleka podroz, ale nie mam jakiegoś zalu, ze ktos lepiej zarabia czy pojedzie na taka wycieczke, pewnie ze i sama bym chciala pojechac, ale wkurza mnie ich podejscie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tu nie widze zawisci. Jedna powiedziala, ze tez by chciala, druga, ze rodzina jest ograniczeniem, a potem gadaly o chinach. Co innego ta ktorej wyplaty przeszkadzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bywa, że zazdroszczę, tym bardziej, kiedy widzę, jak, na przykład, pokazują w TV akurat ten kraj, w którym są obecnie moi znajomi lub rodzina, a ja na niego patrzę z perspektywy telewidza, hehehe. Ale, z drugiej strony, cieszę się oraz podziwiam, że mają chęć i odwagę odkrywać najdalsze zakątki świata. Ja jestem zbyt strachliwa na tego typu wypady, więc mało się odnoszę, kiedy ktoś znajomy mówi mi, że leci, na przykład, do Grecji, Hiszpanii, czy Izraela. Jest we mnie ukłucie zazdrości i żalu, ale - naprawdę - cieszy mnie też, że komuś się tak powodzi i chce poznawać tak daleki świat. Lubię potem, po powrocie, słuchać opowieści, oglądać zdjęcia, czy filmiki z całej wyprawy. Nie wiem, czy z moim nastawieniem będzie mi dane odwiedzić kiedyś jakikolwiek kraj, chociażby europejski, ale nie jest to moim priorytetem. Lubię słuchać przeżyć innych. Nie ma we mnie wielkiej, ogromnej, ba - wylewającej się zazdrości lub zawiści, ale czasami chciałabym znaleźć się w miejscu, w którym byli moi znajomi lub ktoś z rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myślę,że to nawet nie zazdrość tylko jakaś taka niechęć do tej koleżanki która jedzie do Chin,może ta babka jej nie lubi,bo tamta sie stale czymś chwali i to może dlatego tak zareagowała,no bo ta koleżanka też nie potrzebnie gadała o Chinach,mogła se pojechać i powiedzieć PO PRZYJEŹDZIE bo tak to ona celowo wzbudza zazdrość w obcych ludziach,bo koleżanki w pracy to nie rodzina i nie muszą wszystkiego wiedzieć XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu miala nie mowic? Zeby ktos nie mial bolu tylka bo sam najdalej byl w Egipcie czy innej Tunezji? Hahha bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:02- może nie celowo, ale kiedy ludzie się jej pytali gdzie jedzie na urlop to dlaczego miała to ukrywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krucyfiks
Nie zazdroszcze. Nie dlatego ze mnie nie stac, tylko nie lubie dlugo siedziec w samolocie. Mam problem z usiedzeniem w miejscu przez dluzszy czas a do tego meczy mnie ta cala odprawa itd. Do 3h jestem w stanie usiedziec :) Dlatego pierwsza moja mysl jak ktos mowi o dalekich wczasach to " o matko tyle h w samolocie". Ale nie mowie tego na glos :) takze nie zazdraszczam bo to nie na moja cierpliwosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaz fakt, ja sama sie tez nie lubie chwalic bo wtedy mozna sie spotkac z zawiscia, a zreszta jesli gdzies jade to dla swojej przyjemnosci, a nie zaby mi inni zazdroscili, opinie innych mam juz troche gdzies. Ale jak ktos zapyta to odpowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chiny to zadoopie azji, co innego Japonia lub Singapur, Meksyk to kraj 3go świata, poza resorts mało kto wychodzi a resorty są pułapką turystyczną, nic do zazdrości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugiej strony rozumiem ze kogos Chiny moga nie interesowac. Sama tak mam z Tajlandia, duzo moich znajomych bylo i baaardzo zachwalaja a mnie ten kraj nie pociaga i sama bym nie chciala leciec. Za to bylam na Kubie i Dominikanie i gdybym mogla to latalabym co roku bo Karaiby mnie "kreca" ;) ale niestety wiekszosc ludzi zazdrosci, ja tez nieraz zazdroszcze ale w pozytywny sposob a nie zawistny. Moze dlatego ze juz cos tam w zyciu widzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:27- zalezy jak na to popatrzec, dla niektorych ,szczegolnie lubiacych zwiedzac to moze byc extra wycieczka. Na pewno bardziej egzotyczna niz do Grecji czy Tunezji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheap vacations
te egzotyczne wycieczki wyglądają lepiej na fotkach i w opowieściach niż jakie są w realiach, prawda jest taka że przyjeżdżają spłukani i potem muszą orać na kredyty które na nie zaciągneli, buahahahaha, tępaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycieczka wszędzie
moge obecnie pojechać w każde miejsce na świecie i jakoś mnie to nie podnieca, ludzie potrzebują jednak zaszpanować bo są pustakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja staram sie nie zazdrościć nikomu bo zawsze znajdą się tacy, którzy mają czy zwiedzili więcej niż ja. Staram się doceniac to co mam. Jak łapie się na uczuciu zazdrosci z jegosc powodu to zaraz je wyrzucam z glowy. Ale nie raz spotkałam sie z zawiscia w stosunku do mnie, choć nie uważam żebym byla jakas w czepku urodzona bo w zyciu nieraz mialam pod gorke, ale nawet jesli cos osiagnelam ciezką praca to zwykle znalazł się ktoś zazdrosny w otoczeniu co wychodziło pozniej np. przez plotki. Koleżanki np. bardzo czesto bywają zazdrosne o urode, no i o pieniądze, czy pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i też staram się nie szpanować, uważam , że ludzie z klasą są skromni , choćby byli milionerami czy supermodelkami to mam większy szacunek do kogoś gdy jest skromny i sie nie wywyzsza. Aczkolwiek i tak wtedy ludzie sie dowiedzą o sukcesach tego kogos i zawsze znajdzie sie ktos zawistny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:30 Zeby zaciagac kredyt na wakacje to trzeba miec cos z glowa chyba. Albo kogos stac albo jedzie lepiej na dzialke :D jak juz pisalam bylam 2 razy na egzotycznych wakacjach i zadnego kredytu nie musielismy brac, dziwnych masz znajomych :P a jezdze/latam nie po to zeby szpanowac tylko zeby na wlasne oczy zobaczyc piekne miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedługo w ogole się nie będzie można odezwać, nie daj Boże kupisz sobie nowe buty, złoty łańcuszek albo pojedziesz na weekend do Krakowa, albo na wczasy do Grecji. No bo to jest przecież chwalenie się. Najlepiej zakładać do pracy ubrania z lumpeksu, a w urlop udawać, że się siedzi w domu, ostatecznie jedzie do Kołobrzegu pod namiot. Samochód lepiej zostawić z garażu i do pracy dojeżdżać MZK i ciągle narzekać na zarobki, pecha i pogodę, aby nikogo nie urazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:40 Dokladnie :D ale dziala to w jedna strone, bogatsi biednych nie moga draznic, ale juz biedniejsi po bogatych jezdza jak po lysej kobyle :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:40- nie no, bez przesady przesadna skromnosc też jest zła. Tylko chodzi o to, że ja np. unikam takiego chwalenia sie na prawo i lewo bo uważam to za dosc plytkie. Jak ktoś zapyta gdzie jadę to tego nie ukrywam, ale i wtedy widzę nieraz jakieś przebłyski zazdrości. A nawet nie tylko o to, w dzisiejszych czasach ludzie potrafia zazdroscic dosłownie wszystkiego. Jeśli cokolwiek masz lepsze od nich to zawsze sie pojawi ktos zazdrosny. Ja juz się nieraz spotkalam z takimi ludzmi , ktorzy są mili dla Ciebie, a pozniej obgadują za plecami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rodzina taka jest i chyba przestanę utrzymywać z nimi kontakt :O tzn. rodzice są jeszcze normalni, ale mam taką rodzinę co do nich chodzę na świeta i oni ciągle tylko obmawiaja pozostała czesc rodziny, co oni maja, a jaki samochod sobie kupili, a po co taki drogi itd. Uwierzcie mi ,że nie chce się tego czasem słuchac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:43 Tylko, że zwykle te osoby, które jadą na naprawdę drogie wakacje nie wchodzą nagle do pokoju w pracy i nie mowia; jadę za tydzień do Chin, zapłacę z a wyjazd 25 tys, stać mnie na to wa Was nie. Zwykle są to takie pogaduszki, ktoś się zapyta: o na urlop idziesz a gdzie jedziesz w tym roku? A ta osobą odpowie - Do Chin i to już jest odbierane za przechwałki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:43 Ale co to znaczy przesadne chwalenie sie? W weekend widzialam sie z kolezanka i powiedzialam niepytana ze lece za miesiac na tydzien do Barcelony. To chyba nic dziwnego mowic znajomym o swoich planach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buahaha bo wiekszosc ludzi taka jest i wiekszosc tych co tu pisze tez. No slucham, kto z was nigdy nikogo nie obgadywal, nie wysmiewal, nie zazdroscil itd dlatego ludzi trzeba unikac jak tylko sie da. Zycie bez tego falszu jest o wiele lepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomym to nic dziwnego, ale znam takie osoby, które lubią się chwalić wszystkim na około co sobie kupiły, za ile, ile mają torebek i gdzie ostatnio były i to jest wg mnie już przesadne chwalenie się i sama nie przepadam za takimi ludźmi, nie z zazrosci, tylko czuje, ze oni sie uwazaja za jakichs lepszych od wszystkich do okola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co nie znaczy ze zycie ma sens bo nie ma, nawet ci najbogatsi kiedys zdechna, przynajmniej pod tym wzgledem jest sprawiedliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupiłam sobie ostatnio perfumy za 250 zł. Powiedziałam o tym koleżance, ona się zaciekawiła jakie, bo lubi zapachy, ma już parę w kolekcji, milo porozmawialysmy. Ale mam rowniez inną kolezanke, ktorej w życiu nie powiem o tym, ile one kosztowały, bo zaraz będzie zazdrosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×