Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie lubię moich teściów czy muszę tam chodzić?

Polecane posty

Gość gość
O matko :) u swoich teściów nie byłam od września :D i dobrze mi z tym. Tylko... jestem w ciąży i wiecie źle się czuje :D nawet nie jestem w stanie siedzieć przy stole bo mi słabo a to głowa boli he he. Szkoda ze nie długo się to skończy. Teraz mąż jeździ sam z córką. W święta niestety byłam w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "xx Bo dla tesciowej kolezanka jestt równorzędnym partnerem, a synowa nie usmiech.gif Proste. Synowa jest dzieckiem, zona jej dziecka, a nie partnerem .. To dziecko , tak jak jej syn, a nie rownolatek."' XXXX no wlasnie. Synowa nie jest rownolatkiem, ale jest np juz dawno dorosla, i sama jest juz np matka, i na prawo nie zyczyc sobie pouczania jakby miala 8 lat. Przeciez gdy ktos w pracy kto jest duzo starszy od takiej kobiety, pouczalby ja i traktowal z gory, to byloby to nie do przyjecia i szybko mozna byloby wyegzekwowac szacunek i wlasciwe zachowanie wspolpracownika. Ludzie zasługują na szacunek wzajemnie, a to znaczy, ze tesciowa powinna takze szanowac synowa, skoro sama takowego szacunku oczekuje i go otrzymuje, ale taka tesciowa nie dosc ze nie szanuje, to jeszcze strzela focha ze synowa smie sie bronic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, tak to wygląda. Nie wiem, czy trzydziestka to jakaś magiczna granica, czy po prostu skończyła mi się wytrzymałość, ale ja już nie mogę patrzeć na moją teściową. Nie chce mi się już wysłuchiwać krytyki mnie i naszego życia, które, rzecz jasna, jest nie takie, jak trzeba i krzywdzące dla jej syna. Mam po uszy wysłuchiwania, jaka to jestem, jaka powinnam być, że ona tego, tamtego nie może pojąć. Chce się powiedzieć...Teściowo, nie pojmiesz. Ale wiesz co? Nie musisz, nawet nie powinnaś. Bo ja nie muszę się Tobie podobać, nie żyję z Tobą, tylko z Twoim synem. A on jest dorosły i nie po to się żenił, by mamusia się nad nim litowała i o niego dbała, tępiąc synową. Jedyne, co powinnaś, to zaakceptować w końcu nasz związek, powinnaś przestać się wtrącać w nasze życie. Przestań snuć tragiczne scenariusze, robić problemy, tam gdzie ich nie ma. Przestań wkraczać tam, gdzie nie ma miejsca dla trzech osób. Nienawiść do mnie doprowadziła do tego, że nie wyobrażam sobie jak teraz będzie dalej. Przykre, że matka nie potrafi się pogodzić z dorosłością syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam, ciekawsze topiki jak teściowe żalą się na synowe, nudyyy. Jakie zioło dzisiaj paliłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt Cię nie zmusza.Ja nie chodzę do tesciow bo ma glupie dzieci pozostale ktorych nie znoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×