Wykorzystana przez koleżankę

Po wielu latach braku bliższych kontaktów nawiązała ze mną znajomość koleżanka z dawnych lat, bardzo jej zaufałam i otworzyłam się przed nią . Po jakimś czasie zauważyłam, że jest "inna" gdy jesteśmy same, a inna w obecności osób trzecich, zwłaszcza innej koleżanki , starała się mnie ośmieszyć, pokazać, że jestem głupsza, gorsza, w jej głosie i zachowaniu było coś z wyższości i politowania w stosunku do mnie, a za wszelką cenę starała się podlizać tamtej, zbliżyć do niej, teraz wiem, że tamta była jej celem i aby się do niej zbliżyć nawiązała znajomość ze mną i zdobyła moje zaufanie. Gdy byłyśmy same to tamtą obgadywała , suchej nitki na niej nie zostawiając, jakaś chora relacja między nami powstała . Gdy byłyśmy w trójkę wszystko przekręcała, rzeczy o których mi mówiła gdy byłyśmy same przedstawiała w zupełnie innym świetle. Zapytałam dlaczego tak się zachowuje, i uzyskałam najpierw odpowiedź ,że ta trzecia koleżanka tak ją stresuje, że nie wie jak się zachować w jej obecności , aby tamtej nie urazić, a gdy o to zapytałam po raz olejny - padła odpowiedź , że ona nie wie o co mi chodzi i nic nie pamięta z naszych rozmów. Wiem, że piszę chaotycznie. Ostatecznie zerwałam tę znajomość , usłyszałam od swojej byłej przyjaciółki , że ja skrzywdziłam, że to koniec naszej relacji, wyparłam się wszystkiego co kiedykolwiek od niej usłyszałam, ewentualnie nie pamiętała i uzyskała swój cel - zbliżyła się do tej trzeciej koleżanki, a moja znajomość a chyba raczej przyjaźń z trwająca wiele lat z tą trzecią ....zerwała się , też pozwoliłam sobie na szczerość. Co mi teraz radzicie, jak z tym żyć, kawałek mojego życia się rozsypał.