Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dowiedziałam się, że tata ma guza

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, dziś dowiedziałam się ze tata ma goza w mozgu. 10 lat temu został zdiagnozowany z rakiem prostaty. Walczył dzielnie, bylo okej. W styczniu tego roku wylew, wrocil do domu. Byl z nami 2 tygodnie po czym w sobotę znow wyladowal w szpitalu. Pierwszym razem nie zrobili rezonansu magnetycznego ze wzgledu na endoproteze biodra ale wkoncu wczoraj sie zdecydowali i stalo sie. Dzis uslyszalam ze ma guza, w poniedzialek beda go ciąć... Pomocy, rozpadam sie na kawałki. Boję się, nie chce zeby cierpial :( chce zeby wrocil do domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomódl się za niego, to jedyne co możesz zrobić. Dobrze cię rozumiem, ja tez kiedyś to przeżywałam, to poczucie bezradności i do samego końca człowiek nie wierzy , że ukochana osoba odchodzi na zawsze, że jej nie ma, że jej życie się skończyło i zawsze jest za wcześnie, nigdy nie ma odpowiedniego momentu. Pomódl się za niego, tak jak potrafisz, nawet jeżeli nie jesteś osobą wierzącą, jedyne co możesz zrobić, to prosić, aby jeszcze tu został, ale jeżeli to jego czas, to odejdzie, stanie się to co jest dobre DLA NIEGO, nie dla ciebie i nie to coś ty byś chciała, ale nie jest powiedziane że odejdzie. Myśl o nim ciepło i czule, wspieraj go swoją miłością, on to poczuje, nawet jeżeli jest nieprzytomny, czujemy emocje i bliskość tych , którzy naprawdę nas kochają! Do mnie mój Tata "przyszedł" gdy umierał, nie umiałam wtedy tego zinterpretować, nie wiedział, że on umiera, nie wiedziałam, że zachorował, w jakiej pidżamie zabrano go do szpitala, nie mogłam tego wiedzieć, natomiast od do mnie przyszedł. Teraz wiem, że żegnał się ze mną a może prosił o pomoc. Kochałam go. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystki będzie dobrze, wierzę w to. Będę się modlić za Twojego tatę. Bądź silna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, musisz być dobrej myśli. Twój tato będzie w bardzo dobrych rękach. Na pewno lekarze zrobią wszystko, co w ich mocy, by wrócił do pełni zdrowia. Trzymam kciuki za niego i życzę Wam siły. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×