Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szwagierka mi zazdrosci i nawet się z tym nie kryje. Czy ktoś tak miał?

Polecane posty

Gość gość

Żona brata mojego męża od początku mi mówi jakieś teksty typu: "No, twój to nie zarabia malo..." albo "dobrze chyba u Was, Twój mąż to taki mózg ... mój mąż też ale mniej", Jak coś mam ładnego to komentuje to, często odpatrują od nas pomysly na wyjazd, do tego stopnia że jak kiedyś odmowilismy im wspolnego wyjazdu na majówkę bo jechaliśmy z moimi krewnymi gdzies, to oni też nagle zaprosili swoich rodzicow na wycieczkę choć nigdy tego do tej pory jakos nie potrzebnmwali i nie chcieli. Mój mąż dostał podwyżkę to od razu pojechali za granicę bo jej mąż tutaj tyle nie zarobi. Szwagierka mi zazdrosci ze mamy kase ale mozemy byc w kraju. A prawda jest taka że kiedy jej mąż jeździł autem z kumplem albo siedział na trzepaku, moj maz zakuwał grube tomy. Tego szwagierka nie widzi. Rywalizauje ze mną o względy teściowej, jak teściowa mnie pochwalila ze jestem dobrą matką (do tamtej ma zastrzezenia, zreszta szwagierka sama mowi że macierzynstwo ją przeroslo) to tamta zaraz na drugi dzien na facebooka daje kilka zdjec z synem (sceny typu jestem super matką) a wszyscy wiemy że ona umiera jak ma z nim pobyc choc pol dnia sama. Rywalizacja jest zacięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teee, a może ona o męża jest zazdrosna hmmm ??? .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam to... tylko u nas jest mniej otwarcie i od dawna nigdzie razem nie jeździmy, co i tobie radzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego radzisz mi nie jeździć razem? Czy tu chodzi o to, że będzie się porównywala? Już raz tak bylo. Miałam male dziecko na wyjezdzie i wiedziala że nie mam kiedy kupic ciuchow, to wziela cala walizke (specjalnie sie obkupila na ten wyjazd jak na rewię mody a zawsze chodzi jak szara mysz) i jak sie w to stroila to patrzyla czy widzę. Do tego przebierala sie po kilka razy dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- w pełni się zgadzam. My z żoną do dzisiaj nie odebraliśmy od bratowej prezentów wigilijnych. Jest taki smoczy język, że naprawdę szkoda krwi. Nas natomiast nie odwiedziła już od 5 lat. Dodam, że mieszkamy ok. 10 km od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możecie przecież nie jeździć z nimi, wyjazdy to ma być przyjemność, więc w sumie nie wien po co jechać i się stresować.... co innego spotkania rodzinne, czas po prostu trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde, to tak wszędzie jest? Ja liczyłam na to, ze będę miała fajną kumpelę a nasze dzieci będą się razem bawiły a my obok piły kawkę. Dostałam obuchem w łeb jak zaczęła mnie po rodzinie (i to mojej) mnie obgadywać i snuć nieprawdziwe informacje. Kiedy zapytałam ją dlaczego to robi, obraziła się na amen i założyła na mnie „bana”. I już zapowiedziała, ze jej noga u nas nie postanie, chociaż sama zawiniła, bo ja nikomu tyłka nie obrabiałam. Pewnie to wynika z jakiejś chorej rywalizacji i chęci postawienia się na piedestale wyżej ode mnie. Tyle, ze ja nie potrzebuje takiej rywalizacji, nie kręci mnie to, niemal fejsa, instagrama itp, nikomu się nie chwale chociaż miałabym czym. Sukces i poziom życia bliskich niektórych po prostu bardzo kłuje, co jest strasznie przykre, bo pokazuje w jakich czasach żyjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz problem. Prawda jest taka, że chciałas sie zwyczajnie dowartościować : "och jej! teściowa mówi, że jestem super mamusią, a tamta nie! jestem taka fajowa, no poklepcie mnie jeszcze po pleckach!" jesteś żałosna autorko nikogo normalnego takie bzdety nie przejmują, a ty się podniecasz jakąś rywalizacją zamiast się cieszyć swoim życiem, ja tam raczej widzę, że tamta kobieta cię podziwia, nie widzę żadnych uszczypliwości z jej strony tylko wprost mówi jak jest i jeszcze jakos tam cię naśladuje ale tobie to nie wystarcza, musisz się jeszcze na kafe podbudować wiec chyba tak super n żyjesz . Weź się rozpędź i walnij baranka w ściane swoim kretyńskim pustym łbem idiotko. chciałabym mieć takie problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:46 w punkt. Moja bratowa tez często skomentuje coś w tym stylu, ale ja nie odbierambtego jako zazdrości czy zawiści a po prostu no nie wiem podziw??? Z reszta jak komentuje figurę koleżanki "ale masz ładny płaski brzuch" nie oznacza to że jej zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:46 Ciekawe czy jakbyś mnie spotkała na żywo to tez miałabyś czelność i śmiałość wyzywać mnie od idiotek :) od razu by była morda w podkowe. Noe znasz mojej szwagierki wiec niestety g....wno możesz na jej temat powiedzieć, ja ją już wystarczająco dobrze poznałam i nawet jeśli mnie podziwia to nie pokazuje tego w sposób życzliwy. Samaś jest idiotka a ten temat tak cię rusza bo w opisie mojej szwagierki rozpoznalas siebie samą, zawistna prostaczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, jak się nam pani pięknie zaprezentowała... Współczuję szwagierce takiej jędzy w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś już podnieciłaś się w swojej fajności? idź zaplusuj u teściowej żeby czasem nie wypaść z rywalizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś wredną i podłą osobą co tu dużo mówić. Moja szwagierka też mnie naśladuje i też często otwarcie mówi, że cos tam jej się podoba. Mnie to cieszy. Dziewczyna jest 7 lat młodsza ode mnie, wyszła z mega biednej i patologicznej rodziny. Teściowa nie chce być jej powierniczką czy jakąś mentorką, bo twierdzi, że jest na to za stara, bo faktycznie to jest leciwa kobieta. Lubi nas ale totalnie do niczego się nie wpieprza. Cieszę się ze moge być jakims odnośnikiem dla tej młodej kobiety, że ma we mnie oparcie jakiego nie miała u mamy i sióstr. Fajnie że gdzieś mnie naśladuje, bo uważam, że ma co naśladować. Ostatnio zmieniła prace na lepszą, ja ją w tym wspierałam, a teraz w wieku 25 lat idzie na studia żeby podnieśc kwalifikacje, bo mówi, że chce być taka jak ja. To jej sie chwali, nie mogłabym jej za to ganic czy nienawidzić. Zastanów się nad sobą autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:39 nie mam się nad czym zastanawiać. Mam Twoje wypociny daleko. Nijak mają się do prawdy. Nie znasz mojej szwagierki i nie wiesz co mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, to nie szwagierka Ci zazdrości, to Tobie gula rośnie na widok szwagierki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio zmieniła prace na lepszą, ja ją w tym wspierałam, a teraz w wieku 25 lat idzie na studia żeby podnieśc kwalifikacje, bo mówi, że chce być taka jak ja. To jej sie chwali, nie mogłabym jej za to ganic czy nienawidzić. xx a jak zniesiesz to, że szwagierka skończy te studia, podniesie kwalifikacje, znajdzie jeszcze lepszą pracę i uwaga: BĘDZIE WTEDY LEPSZA OD CIEBIE w dodatku młodsza i ładniejsza? przełkniesz to z godnością czy wylejesz swoje frustracje na kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:15 no własnie, szwagierka za 5 lat skończy studia i bedzie miała 30 lat, a autorka juz bedzie dobiegac 40. Autorko jesteś taka zadufana w sobie (cyt. "gdzieś mnie naśladuje, bo uważam, że ma co naśladować"), że tego nie zniesiesz, już dziś zacznij doktorat, to będziesz znowu lepsza od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś prosta jak droga do więzienia :)i taka wyjątkowa że och ach. Zastanów się ile ty masz lat żeby wypisywać takie bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem, ze pierwsze zdanie odebrałam tak jak większość osób tutaj. Podziwia cię i jakoś tam naśladuje. Ja nieraz tez powiem do kogoś coś w stylu ze ma fajne to czy tamto ale zupełnie nie zazdroszczę tylko pochwale. Czy to zle ze pojechali zarabiać za granice? Piszesz ze za granice ale nie napisałaś ze zarabiać ... tak jakbyś celowo unikała tego słowa .. może ubierając te ładne ciuchy chce żebyś to TY choć raz powiedziała coś miłego? Ale ty wolisz uważać się za super matkę, by klakierem teściowej i cieszyć się tym ze nie uważa ja za taka super matkę jak ciebie ... nie wstyd ci? Może ja wesprzyj i pomóż być dobra matka? Może daj jej jakiegoś ciucha którego już nie używasz a jej się spodoba? Może zaproś na kawkę i zapytaj czy ma jakieś problemy? Wiesz łatwo stać się próżnym a ty już toniesz w tym samozachwycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim wieku jest jej dziecko i co dokładnie ja przerosło w macierzystwie? Pytam z ciekawości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś zawistna i zazdrosna, wydaje ci się , ze masz zycie super wow, ze ty jesteś extra i szfagierka cie nasladuje, a guzik prawda, dziewczyna jest otwarta i mówi co jej na jezyk slina przyniesie, za to ty jesteś ta , która rywalizuje bo o tym myślisz i prawisz na forum problem. ja tez mam znajomą, która ma do opieki 2 babcie nad dziecmi, dostala spadek, postawila dom, dostala od zycia dużo za darmo i mowie jej wprost, ale ci zazdroszczę , ja jeszcze pare lat poodkladam zanim będę miała swój domek. mowie to szczerze-ciesze się jej szczęściem, nie jestem zazdrosna i nie zamartwiam się tym, ot takie spostrzeżenia , o których mowie. jakbym się dowiedziała, ze ta kolezanka obgaduje mnie jako zazdrośnice, i , ze zyje jej zżyciem, bo moje dzieci ubierają się w tych sklepach, w których ona, to bym ja je. bla w leb az by zahuczało!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak zniesiesz to, że szwagierka skończy te studia, podniesie kwalifikacje, znajdzie jeszcze lepszą pracę i uwaga: BĘDZIE WTEDY LEPSZA OD CIEBIE w dodatku młodsza i ładniejsza? przełkniesz to z godnością czy wylejesz swoje frustracje na kafe? X Po pierwsze nie będzie lepsza od niej, bo ona (autorka) raczej nie uważa się za lepsza. Po drugie, autorka tego wpisu to osboba, której raczej na tym punkcie nie odp******i. Miałam podobnie z bratowa. Nie czułam się lepsza. Miałam lepsza pracę i wykształcenie, ok, Ale lepsza od niej nie byłam. Bratowa "poszła w moje slady", pracuje teraz na lepszym stanowisku niż ja i nie p****ało mi się z tego tytułu w głowie. Bo nie oceniała siebie przez jej pryzmat ani jej przez swój. Widać tobie może kiedyś odwalic skoro dla ciebie ktoś jest lepszy ktoś gorszy. Dla mnie jest po prostu inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i daj jej Boże niech ma i niech jej się wiedzie! Nie rozumiesz, że nie każdy jest tak zawistny jak ty i musi się mierzyć ze szwagierkami czy bratowymi? ja się za lepszą nie uważam, a jedynie cieszę się że mogę być dkla niej oparciem. nie orzyszło ci do głowy, że zwyczajnie ją lubię, a ona mnie i jesteśmy sobie życzliwe?. Ja mam swoje życie. Nie rozumiesz, że z nią nie rywalizuję? nigdy nie będzie lepsza ode mnie ani ja lepsza od niej, bo jesteśmy różne ale tak samo wartościowe jako ludzie, a w ogóle co to jest za pojęcie LEPSZA? lepsza w czym? Tak ogólnie? takie przepychanki i przechwałki piaskownicowe? To tylko niedojrzałe niunie z kafe odstawiają tego typu szopki. No i jeszcze ten wasz wieczny kompleks wieku. no i co z tego, że będę za kilka lat dobiegać 40-stki? Moja druga szwagierka ma 42 lata i co myślicie, że się puszę, bo jestem młodsza? No rzeczywiście osiągnięcie, bo się później urodziłam hahaha chyba dla tych, które niczego innego nie osiągnęły w życiu i dowartościowują się jak mogą i szukają problemów na siłę jak ty autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, to Ty masz problem z sobą. Nie lubisz szwagierki, i chciałabyś ją poniżyć, a przynajmniej przedstawić w gorszym świetle niż na to zasługuje. Jesteś o nią zazdrosna i o wszystkie jej pozytywne cechy, przynajmniej tak wynika z Twojego postu. Moja rada. Nie patrz na szwagierkę, nie porównuj jej do siebie, jesteście inne, ale wcale nie gorsze. Kawę zawsze możecie wypić i porozmawiać od serca, na to nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22L10 Tak, JA mam problem ze sobą :) Tak tak :) Chyba cię Bog opuścił, a rozum na pewno. Moja szwagierka mowi to wszystko z bólem, widać że ma tzw, uśmiechoból na twarzy i ma problem. Nie widziałaś jej w akcji to się nie wypowiadaj jedna z drugą, lepiej wam obieranie kartofli wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No kolejny raz pokazałaś jaka jesteś cudowna autorko. Tak, tak jesteś wspaniała i wszyscy ci zazdrościmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałam o 21:51 słuchaj skoro idziesz w zaparte, ze szwagirka jest taka falszywa i zazdrosna, (chociaż z twoich wpisów wyczytuje , ze ty jesteś gorsza, nerwowa, porywcza i sukowata, mam rację?? ) to zapytaj ka wprost, po co się tu żalisz? skoro wytknie ci coś to zapytaj czy zazdrości, o co jej chodzi. już mi szkoda tej dziewczyny;/ bo z twoim charakterkiem pewnie dasz jej popalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22L:24 Sukowata owszem na kafeterii jestem zawsze ilekroć ktoś mnie oczernia i bezpodstawnie obraża :) Nie ma co udawać że deszcz pada gdy po tobie s/r/a/j/ą jakieś niedorajdy życiowe zgrywające bohaterki na kafe. W rzeczywistości grube berty w odrostach i przydeptanych kapciach. Tak cię widzę, agresywna babo. Sukowata owszem jestem gdy mowie o szwagierce, bo jest suką na której się poznałam gdy wyszlo jak jest falszywa i najpierw obmawia tesciowa a potem przy nas wchodzi jej w tylek. Obrzydliwa falszywa lizuska, to samo do calej męża rodziny. Nigdy nie byłam taka nerwowa, niemila, pelna jadu jak po tym jak poznalam blizej kobiety z rodziny męża. Tylko jedna tam nie jest chamska, moze dwie. Reszta doprowadzila mnie do takiego stanu ze moge tylko mowic o nich w samych zlych slowach. Nie kumasz i nie zakumasz. Uszczypliwosci, dosrywki - szwagiereczka jest w tym mistrzynią. A wszystko pod płaszczykiem słodkopierdzącej wazeliniarskiej maniery - ona tak wchodzi w tylek ludziom (nawet nowopoznanym) że aż do urzygu. I od razu nasuwa sie mysl ze to nie jest szczere ale zorientowane na korzysci w stylu wyciągania informacji, zwierzania się itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wychodzi na to, że to Ty autorko zazdrościsz szwagierce, nijak się do niej nie możesz równać, stres Cię zżera, zaczynasz mówić językiem slamsów. Ale spróbuj autorko wejść na spokojne relacje ze szwagierką i pozostałymi członkami rodziny. Na posypanie popiołem głowy nigdy nie jest za późno. Wierzę w Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko sięgnęłaś dna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×