Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wiecie że calym sensem mojego zycia jest pies?

Polecane posty

Gość gość

Nieraz myślę, że życie nie ma sensu, ze na co to... Dodam, ze mam depresje, niska samoocene, fobie spol, ale pracuje, staram sie przelamywav lęki, biore leki, malo kto by powiedzial, że mam depresje, bo jestem taka hmm mila dla wszystkich, wyslucham, pogadam. Tak naprawdę jestem nieszczesliwa... Wiele razy chcialam umrzec, ale teraz za kazdym razem gdy mam slabosc to myślę "ej musisz żyć dla psa". I wraca mi radosc zycia. Dla niego jestem calym światem, nie moglabym mu tego zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rodzina, szkoda gadać... Nieraz sobie myślę że Bog dal mi tego cudownego psa jako wynagrodzenie cierpien i antydepresant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psia miłość to wielki skarb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz to jest depresja, choroba która dołuje i niszczy, a Tajemniczy Dragon robi sobie jaja wypisując o swojej (udawanej) depresji. A co do reakcji i motywacji do zwierząt, bardzo często tak jest że ludzie mający problemy ze sobą, psychiczne, zdrowotne własnie w zwierzętach znajdują oparcie, zrozumienie i miłość. Trzymaj się zdrowo i tego swojego psa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie,to wielki skarb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Bo zwierzaki są cudowne i kochają miłością bezgraniczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
burek chyba nie o tobie mowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 2 duże psy i 2 koty, poza pracą zajmuję się tymi zwierzakami. Dzięki nim jestem w znośnej kondycji psychicznej, nie sprzedam domu i nie pójdę na bloki. Tak mi radzili po śmierci męża. Gdyby nie te zwierzęta, pewnie bym narobiła głupot przez nerwy i emocje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×