Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem w pracy faceta wpływa na relacje

Polecane posty

Gość gość

Hej może ktoś miał podobny problem. Otóż facet od kilku dni zrobił się troche wycofany. Nie pisze, nie dzwoni. Stało się tak po pewnym incydencie w pracy ( pracujemy razem w osobnych działach) i niestety ja zawaliłam jedna rzecz przez która on miał problemy, ale wziełam całą winę na siebie. Rozmawiałam z nim o tym i powiedział że absolutnie nie ma do mnie zadnych pretencji, nie jest zły, tylko wkurzony o to jak go potraktował szef. Wczoraj też miał bardzo ciężki dzień, rozmawialiśmy ale potem po pracy już się nie odezwał ( nie mieszkamy razem to jest rozwijajaca sie relacja) I teraz się zastanawiam bo od kilku miesięcy pisał i dzownił codziennie. Nie chce się narzucac, bo wiem że jak facet ma problemy to woli je przetrawic samotnie ale też z drugiej strony troche mnie to martwi. Co byście zrobili w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Znalazłabym sobie innego. Źle wróży, jeśli facet przerzuca swoje problemy na partnerkę i związek. Poza tym najwyraźniej nie ma do Ciebie zaufania, bądź nie jesteś mu wsparciem emocjonalnym, inaczej nie zamykałby się w sobie, tylko utrzymywał zwyczajny częsty kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to oceniam, bo wcześniej niczego takiego nie było. Dziś też logował się a ani żadnej wiadomości ani nic. Zawsze pisał na dzień dobry, ostatnie dwa dni to ja pisałam więc dziś też odpuszcze. Trochę dziwna sytuacja, rozumiem każdy potrzebuje czas trochę wyciszenia ale najgorsze jak nie wiadomo o co chodzi. Korci mnie żeby napisac czy wszystko ok ale tez nie chce sie narzucac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw gościa w spokoju, nie narzucaj się. Skoro ma problemy z komunikacją i nie potrafi wprost powiedzieć, o co chodzi, czy faktycznie potrzebuje czasu, czy ma uraz, czy co... Milczenie jest działaniem biernie agresywnym. Nie dręcz się i zajmij swoimi sprawami, będzie chciał, to się odezwie. Nie, to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, oczywiscie nie chce sie narzucac. Zawsze rano wysyłaliśmy sobie jakieś motywacyjne obrazki, chciałam mu dziś jeden wysłac zobaczyc czy się odezwie, ale nie wiem czy warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwnie sie z tym wszystkim czuje, wiem rozumiem wszędzie trąbia żeby nie panikowac, ale dla mnie to jest dziwne zachowanie z jego strony, tak jakbym nie po prostu nagle olał, rozumiem że ma problem, i może chciał wyciszenia, ale po co zaraz takie gierki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×