Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

teściowa była świadkiem chamstwa syna wobec mnie i NIC mu nie powiedziała! !

Polecane posty

Gość gość

Przeraza mnie jak bardzo kobiety są ze sobą niesolidarne. Mona teściowa to przykład zakochanej w synu zaborze matki. Kiedy ogarnęła się z zazdrością to wydawało się że jest już lepiej, tymczasem ilekroć ona widzi jak jej syn ewidentnie przegina np.pozsala naszemu synowi na zbyt wiele a potem ja musze posprzątać rozsypane herbaty i płatki ("leżało na widoku to co miałem zrobić??") Jemu się po prostu nie chce dzieci wyznaczać granic. Teściowa niepierwszy raz jest tego świadkiem i nawet mu nic nie powie! Coś tam pod nosem ale nigdy stanowczo. Dziś na ucho mi powiedziała ze mnie rozumie ale jemu znów NIC NIE powiedziała. Mam wrażenie ze jej to na rękę ze się zremy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie numer jeden - co robi w waszym życiu codziennym teściowa??? Mieszka z wami??? Jesli tak to współczuję głupoty że sie na takie coś zgodziłaś i wiej gdzie pieprz rośnie, chyba że albo zniesiesz takie życie i nie będziesz się żalić na kafeterii, albo chcesz się rozwieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś? Coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie robi, po prostu odwiedza wnuczka. I jest świadkiem już ktoryś raz ze sie klocimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sprząta i gotuje obiady, bo jak nie to tokdyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i podciera ci dupę, jeżeli nie to pogoń ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego gotuje obiady? W ogole nic nie gotuje i nie ufam jej. Dzisiaj umyła mi naczynia bo synek nie chciał (mój) się z nią bawić, a chciała mi w czymś pomóc. I potem przed synem się tym chwaliła i pokazala to tak a la "ja potrafię a ona nie"/ W ogole chore babsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwyraźniej chcesz, żeby teściowa Ci wychowywała Twojego dorosłego męża:D lol Sorry, ale nie masz w ogóle racji. Jesteście dorośli, coś chcesz od męża, to sama to załatw i nie oglądaj się na osoby trzecie. I gdzie to chamstwo? - bo z tej historii wynika tylko, że mąż dziecka nie dopilnował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dopilnowanie żeby dziecko chodziło jak w zegarku to jeden z najgorszych aktów patriarchalnego aktu szowinizmu wobec matki Polki. Na poważnie, nie wierze, że w domach dorosłych ludzi się takie "katastrofy" dzieją, współczuje męzowi małostkowej żony,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to dobrze, że moja mama mieszka 180 km a tesciowa 60 km ode mnie (i nie ma prawa jazdy) i nie mam niezapowiedzianych wizytek mamusi na chacie, bo dostałabym obłędu. Owszem - jest ciężko, bo nie możemy sobie z mężem wyjść wieczorem na godzinę sami, bo babcia zostanie z dziecmi, tylko nasze wyjście to jedna wielka logistyczna organizacja (moja mama nigdy nie odmawia pomocy, tesciowa jesli nie ma planów tez pomaga). Ale plus ogromny przeogromniasty jest taki, że własne brudy pierzemy we własnym domu i mimo 12 letniego związku żadna nie wie, co się u nas dzieje, nie jest świadkiem kłótni, nie wtrąca się, nie jątrzy, nie ocenia. Mam święty błogi spokój. Zdrowszą cerę, włosy, paznokcie, serce i mniej siwych włosów. Polecam ten stan rzeczy każdemu, umiesz liczyć licz na siebie i żyj we własnej prywatnej strefie komfortu bez niczyjej łaski ani niczyjego wścibskiego nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:27 Ale co, mam zabronić babci kontaktu z wnuczkiem? Mieszka 20 km stad i chce go widywać więc co mam jej powiedzieć: nie potrzebuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:27 a kto mówi żeby zabronic kontaktu??? Poje**ło cię?? Ja tylko mówię że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, o czym świadczy założony przez ciebie temat, ale widzę że ty sama nie wiesz czego chcesz, z jednej strony żalisz się na kafeterii jaka ta teściowa be, a z drugiej miotasz się jak węgorz w siatce jak ci ktoś podaje gotowe rozwiązanie. Za dużo mamusi w twoim życiu i albo masz jaja i postawisz się chamstwu w twoim wlasnym domu, albo przestań skamleć i duś się dalej we wlasnym sosie. Ogarnij się laska i zastanów czego ty chcesz, bo samo to się nic nie rozwiąże, a jesli na to liczysz, to jestes po prostu głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Trudno się dziwić skoro ktoś przychodzi do was a wy się kłócicie,brak kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tesciowa była swiadkiem awantury która mój mąz zrobił po pijaku, płakała wtedy współczuła mi, przytulała i ofiarowała pomoc. A jak po kolejnym chlaniu męża zostawiłam go to tesciowa nawet rozmawiac ze mna nie chciała. sadziła ze bede zawsze z tym pijakiem, zenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa też nic nie powiedziała, jak jej synusia wybrałaś na męża, a to nieźle ziółko z niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no moja tesciowa mnie nie ostrzegła ze jej synus to alkoholik :/ jak sie o tym dowiedziałam to powiedziała ze sie bała tego ze ten dzien nadejdzie. A do slubu mój mąz był totalnym abstynentem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A miała obowiązek cię ostrzec, ale się nie wtrąciła wredna baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja nie powiedziała, że syn d**ek i bidę klepie, jeszcze wredniejsza od twojej suka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:36 Widzisz, rozpił się po ślubie, teściowa nie przypilnowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa ma obowiązek do końca życia opiekować się synkiem i jego dziećmi, ale nie wywiązują się cholery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwóch synów, na razie to maluchy. Ale też będę kiedyś teściową. Mam bardzo trudny, choleryczny, wredny, nie znoszący sprzeciwu charakter. I jak typowa stereotypowa baba Polka Cebulakowa nie znoszę bab. Kiedyś będę najwredniejszą, najbardziej beznadziejną, nieczułą, zgryźliwą, apodyktyczną, mendą teściową z piekla rodem. Tak myślę. Współczuję już teraz moim synowym, które statystycznie gdzieś teraz w pieuchy sr***ją, no chyba że jeden zostanie księdzem, a drugi gejem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×