podoba mi się dziewczyna

Poznałem niedawno ciekawą dziewczynę i bardzo mi się spodobała. Jest naprawdę ładna, inteligentna, świetnie się uśmiecha, a do tego zawodowo gra na skrzypcach i to naprawdę dobrze. Ja jestem lekarzem i zastanawiam się, czy to dobre połączenie? Większość moich znajomych łączy się z ludźmi ze szpitala, ewentualnie z biurwami. Z artystką może być trudno, ale z drugiej strony te skrzypce mnie niesamowicie pociągają.

jesteś lekarzem który gimbze pyta o zdanie czy umówić się ze skrzypaczką? he he he świat się kończy !

Czemu gimbazę? Myślałem, że to forum dla dorosłych ludzi. I nie chodzi o umówienie się, bo z tym nie ma problemu, tylko czy ma sens taki związek na dłuższą metę.

Tylko lekarz może się pytać czy jego zawód jest kompatybilny, ehhh

Bo to trudny zawód. Zresztą nie chodzi tylko o mnie, bycie muzykiem też wiąże się z dużymi wyrzeczeniami. Codziennie kilka godzin na instrumencie, bez wakacji itp. Ja z kolei dyżury 24 h. Nie wiem, czy damy radę to pogodzić, a dziewczynie chyba nie jestem obojętny.

co za różnica z kim się umawiasz skoro i tak przez większosć czasu jesteś dostępny dla wszystkich tylko nie dla tej osoby? jest sens? w przypadku umawiania się z osobami ze szpitala łączyć będzie tylko fakt, że sobie przybijacie piątki na korytarzu jak się mijacie. Bo w domu to tylko jedzenie, siusiu i sen. No chyba, że jesteście z tych "zapracowanych" co szukają wczorajszego dnia i odstawiają amory po kątach :D

22:44 :D :D

Już bez przesady. Znajdę czas dla dziewczyny. Na początku nie dużo, z czasem będzie lepiej, ale ona na razie też dużo pracuje. Cały czas się uczy, czy tam gra. Tylko właśnie nie wiem, czy te dwa światy mogą się zejść.

a z jakiego powodu miałyby się nie zejść? Naprawdę sądzisz, że to czym się zajmuje będzie tak ogromnie przekładał się na Wasz potencjalny związek? Zastanów się nad tym, bo może klucz tkwi w tym, że nie chcesz tego zobaczyć tylko upierasz się, że może jednak będzie lepiej utworzyć parę z kimś w podobnej branży. Optymistycznie mogę Ci powiedzieć, że Ty lekarz leczysz ciało, a ona jako muzyk - duszę. Sugerując się tym to para doskonała. Gdybym spojrzała z innej perspektywy również mogłabym dodać, że EJ ! związek z grabarzem też całkiem spoko, trochę yin&yang ale uzupełniacie siebie. Może po prostu Tobie aż tak na niej nie zależy i Ty tego nie widzisz, a to czym się zajmuje nie ma na to absolutnie żadnego wypływu? Patrzysz dość powierzchownie według mnie, oceniasz z góry, a bez skalpela zajrzałeś wewnątrz?

Nie wiem konkretnie czemu nie, ale jednak większość moich znajomych wiąże się w środowisku, więc z czegoś to wynika. Wcześniej też umawiałem się z dziewczynami ze studiów, ze szpitala itp. Ona bardzo dużo czasu poświęca na te skrzypce, to jest jej prawdziwa pasja i chyba nie byłbym bezwzględnie na pierwszym miejscu. Do tego ona zabiera swoją pracę do domu, bo ćwiczy, ja jednak nie. Nie wiem, czy zejdziemy się na gruncie prywatnym, czy w ogóle będzie jakieś życie prywatne.

ta krawcowa tylko tak udaje, że lumpy ją interesują ona dybie na dom i kase a tys jest frajer

Nie wiem, o czym mówisz. Może jednak ktoś napisze coś sensownego.

daj sobie spokoj to nie wyjdzie

Umow sie, porozmawiajcie, poznaj ja wtedy sam sie zastanowisz czy ci odpowiada jej osoba i czy pasujecie do siebie. Twoje zycie to sam decyduj, a nie chcesz sie dopasowac do kogos tak jak inni ludzie. Z reszta nie rozumiem co ma zawod do tego czy kobieta bedzie dobra zona i matka? Sam chyba masz rozumowanie dziecka z podstawowki, albo twoje otoczenie "lekarzy" jest jakies chore i nim przesiakles.

Ja się nie zastanawiam, czy kobieta będzie dobrą żoną i matką, tylko czy stworzymy razem szczęśliwy związek, a to nie jest to samo. Raz się spotkaliśmy i było naprawdę fajnie. Tylko ona jest taka chaotyczna, skrajnie spontaniczna i jednak, niestety, nieodpowiedzialna. Ma sporo pieniędzy teraz i nie bieduje, ale to czysty przypadek, nie zapracowała na to. Kiedyś nie miała nic i też była szczęśliwa, nie odkładała, nie dbała o to. Chyba trochę się tego boję. 13:43 Czemu tak myślisz?