moja 10 letnia córka używa słów typu cipka, pochwa, penis, to normalne przecież

a nie jak u was, wpajanie debilizmu od małego a potem chodza 18-20 letnie siksy z brzucholami bo ''wpadły'' kretynki

A piszesz jakby to nie było normalne. Seksualność jest częścią życia, moje dzieci świadomie do niej podchodzą. Oczywiście zgodnie z wiekiem. ;)

lepiej tego nie pisz tutaj, na tym forum uznaja cie za lewaczke, pedofilke, zboczenca, wielbicielke arabów, tuska itepe a 20 letnie ciężarne dla kafeterianek to - zdrowe, madre, samodzielne, samowystarczalne, swiadome kobiety buhaha

Ale że zamiast mamo mówi do Ciebie pochwo? A do ojca daj mi krasie pić? A ha...

I jaka w tym sensacja? W wieku 12 lat dzieci ucza się na pszyrce o układzie rozrodczym człowieka, w wieku 15 lat na WDŻ doksztalca się je w kwestiach seksualności, uczy o antykoncepcji, aborcji, wychowywaniu dzieci, seksie itp. A przynajmniej ja tak mialem w podstawówce i gimnazjum.

Ja zawsze gdy mówię do mojej córki to po prostu nazywam odpowiednie miejsce ci/pka. A synowi mówię żeby zamykał drzwi na klucz. Ma piętnaście lat i wie, że onanizm u mężczyzn i masturbacja u kobiet to nic złego.

A co ta 10latka tyle o narządach płciowych gada...? Nazwy normalne

a wie skad sie biora dzieci w brzuchu mamy?jak mialam w latach 90 lekcje biologii, to bylo tak oglednie, myslalam ze plemniki sie wedruja noca po poscieli do celu, dopiero w wieku 13 lat czytalam jakies opowiadanie w babskim czasopismie i tam byl opis wszystkiego