Książę dla każdej, tylko nie dla Ciebie

Hej kobietki! Jestem ciekawa czy miałyście takie doświadczenia, że facet z którym obecnie jesteście... robi się bohaterski do "dam" w potrzebie. Którymi nie jesteście. Mam na myśli sytuacje, w których pędzi na złamanie karku żeby pocieszyć swoją koleżankę, obcą kobietę i zgrywa księcia na białym koniu, a przy Was nie reaguje na wołanie o pomoc, czułości itp. W jakikolwiek sposób. Jak na to reagujecie kiedy Wasz facet wychodzi nagle z domu kiedy macie wspólny wieczór, bo jego koleżanka jest smutna i właśnie chce aby to on przyjechał? Nie chodzi mi o nawet jedną konkretną sytuację, a podaję przykład żeby przybliżyć o jaki typ faceta mi chodzi, pewnie skojarzycie. Jak na to reagujecie? Miałyście takich facetów i ekstremalne w tym sytuacje? Czy Was również wybawiają z opresji zajęci faceci na oczach swoich dziewczyn? :D

Zostaw go. To zachowanie jest beznadziejne.

Och, miałam już takich debili i teraz jestem sama, ale właśnie ruszyła mnie ta myśl i byłam ciekawa czy ktoś przerabiał coś podobnego i jak to widzi? W trakcie gdy byłam jeszcze z kimś takim to zarzucano mi, że jestem nienormalna i 'NIKT NIE ROBI TAKICH PROBLEMÓW' dlatego... wysłałam zapytanie do innych :D

Jezeli dla niego nie jestes ksiezniczka, to go olej. Wszyscy sa wazniejsi od Ciebie. Tez to znam. Jezeli powazna rozmowa nim nie wstrzasnie to zwiazek ma marna przyszlosc. Powiedz mu wprost, ze sobie nie zyczysz, zeby ratowal inne waszym kosztem.