Smutna historia niedoszłego samobójcy

Mowa o tym chłopcu co z drzewa skoczył i teraz na wózku jezdzi?

w pierwszym poście masz link do filmu na którym widać jak tomek usiłuje skończyć ze sobą,masakra jakaś :(

Tu masz link do tego filmu https://www.youtube.com/watch?v=zghQ6OdEHIA Całe szczęście że ten skok mu nie wyszedł,depresja to straszna choroba.

Najbardziej przerażający jest jego krzyk jak już wisi i się nagle puszcza :/

o matko ty moja , takie historie zawsze dają dużo do myślenia o swoim życiu

dziwna ta sprawa

Tomaszku życzę Ci dużo sił i zdrowia.

Ciekawa ta historia, fajnie jak by powstał film o Tomku bo to dobry scenariusz na film Dreszczowiec!

Moim zdaniem nie ma co żerować na ludzkiej tragedii i nie popieram tego aby powstał film o Tomku na faktach.

powodzenia Tomku i nie poddawaj się

Tomek ma silny charakter więc jestem przekonana że już będzie co raz lepiej.

oby bo to wiesz co może mu strzelić znowu do głowy :/

A ja mam to gdzieś - jego sprawa jak mu się dalej życie potoczy.

bo niektórzy to serca nie mają :(

Tomek miał coś z głową ale jak mu się Maryja objawiła to już mu się poprawiło. Już nie ma myśli samobójczych.

fajnie ze juz nie ma tych zlych mysli zycze mu duzooo szczescia

NIECH SPOCZYWA W POKOJU

Tomek żyje całe szczęście i ma się już co raz lepiej.

Tomku trzymaj się ciepło! Nie poddawaj się tak prędko!

wy go tu wszyscy znacie czy tylko z tego filmu ?

Chyba z tego filmu, niezwykła historia. Został bohaterem.

płaczem ;( wzruszyłam siem ;(

Mógł nie skakać z drzewa na drzewa to by go nie spotkała tragedia :P

Tomek to kaskader jednym słowem :D

jeste hamem , Tomek to nie kaskader !!!

Płaczę ze smutku ahhh !!

dzielny i męski tomek , takich ludzi poczeba

Śmieszą mnie psychiatrzy , co oni mogą pomóc ogólnie samobójcy ?. Mogą dać leki , chyba że od tych tracisz , że np marnujesz życie w samotności , to ok , masz swój świat i tyle . Niektórzy się zabijają z samotności , naprawdę psycholog, psychiatra, psychoterapeuta nie znajdzie mu drugiej połówki . I co lekami będą leczyć, jak nawet wypuszczą z zakładu psychiatrycznego , i to jest pomoc ?.

Przyczyny samobójstw są dwie: 1) problemy duchowe, 2) problemy fizjologiczne z wydzielaniem serotoniny, ostatnio podaje się jeszcze jedno źródło fizjologiczne, ale nie pamietam. W pierwszym wypadku należy zająć się aspektem duchowym swego życia, zadbać o pokarm duchowy, którym jest modlitwa, zmienić hierarchie wartosci i upodobań, w drugim pomogą odpowiednio ustawione leki, o co często jest trudno.

Przyczyn może być więcej ale te główne to tak zgoda.