Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Która z Was mając małe dziecko myśli już o kolejnym

Polecane posty

Gość gość

Moje ma 1,5 roku, ja jestem po 30 stce wiec pomimo strachu czy sobie poradze chcialabym zaczac starania. Nie mam opiekunki,mz rzadko mi pomaga przy dziecku bo pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodze na przelomie lipca i sierpnia. Bedzie tak, najstarsze dziecko 16 lat, srednie 2 lata no i noworodek. Jestem juz pod 40tke i to ostatni dzwonek, chcemy by chociaz to mlodsze mialo rodzenstwo w zblizonym wieku, bo tak to byloby dwoch jedynakow wlasciwie, bo 14 lat roznicy to sporo. Wiem, ze bedzie ciezko, ale pomimo ze maz pracuje to potrafi zajac sie dzieckiem. Wcale mi nie pomaga tylko po prostu wypelnia swoje obowiazki bo to tez jego dzieci, pomoc to moze mi tesciowa lub matka lub kolezanka, ale mie wykorzystujemy naszych matek ani innych osob. Wszystko sie da. Kwestia checi i organizacji. Tylko skoro twoj maz nie opiekuje sie w ogole dzieckiem to mozesz miec jednak ciezej. Pamietaj, ojcie nie pomaga, on wypelnia swoja zobowiazania ojcowskie, pomaganie to forma wsparcia od osob ktore nie maja zadnych powinnosci wobec twoich dzieci, czyli dziadkowie, ciotki, wujkowie etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 7 letniego syna, 3 letnia corke i niespelna 1,5 rocznego synka. w sierpniu oczekuje czwartego dziecka. nie mam rodziny ani znajomych do pomocy, facet jak facet- co on moze przy dzieciach zrobic? jedyne co to pobawic sie ze starszymi w wolnej chwili. ale dalam rade bo kto inny ma sobie poradzic z moimi dziecmi jak nie ja sama? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam różnice 1,5 roku i jest masakra. Jestem wykończona i drugi raz dwa razy bym się zastanowila. Po prostu nie mam życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laura_1988 dziś "(...) facet jak facet- co on moze przy dzieciach zrobic? jedyne co to pobawic sie ze starszymi w wolnej chwili.(...)" XXX doprawdy? Co to znaczy facet to facet? Co z tego wynika? Twoj chyba jakis dziwny, bo moj umie wszystkim sie zajac, karmi, przewija, kąpie, przebiera, daje leki, nosi, bawi się, chodzi do lekarzy. Gdy w grudniu synek trafil do szpitala, a mnie w tym samym czasie karetka zawiozla takze do szpitala dla doroslych, to caly pobyt w szpitalu syn spędził z mężem. A mąż pracuje, wychodzi o 9'30, wraca o 19'00. A mimo to znajduje czas na wszystko. Nie, nie jestem nierobem, po prostu od grudnia jestem chora i ciezko mi cokolwiek zrobic przy sobie. Ale nawet wczesniej, jak bylam zdrowa to mąż od początku robił wszystko, poza nocnym wstawaniem, bo jednak zasypiał w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co może przy dzieciach zrobić? Ty chyba sobie jaja robisz. Może wszystko co matka oprócz podania cyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak rodzilam najmlodszego to on zostal z dziecmi i teraz tez tak bedzie. ale jesli to on jest glowa rodziny a ja poki dzieci male siedze w domu to czemu on ma i pracowac i zajmowac sie? poza tym on pampersa nie zmieni bo go bierze na wymioty i to nie jakas sciema bo nieraz wisial nad wc :D z reszta mi to nie przeszkadza. jak dzieci mialy kolki to na zmiane nosilismy ale codzienne czynnosci zwiazane z utrzymaniem higieny czy karmienie zostawilam dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale matka siedzi z dziecmi 24 na dobę i ma prawo być zmęczona. Facet 8 godzin w pracy i według mnie to normalne,że po pracy razem zajmujemy się dziećmi a nie tylko ja ,bo " ja siedzę w domu ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×