Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kupno domu na spółkę z babcią męża co o tym sądzicie?

Polecane posty

Gość gość

Po jej śmierci byłby zapisany na nas a do tej pory byśmy mieszkali tam razem Plus wujek męża stary kawaler

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broń cię Panie Boże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że to zależy jakie są wasze relacje, czy wyobrażasz sobie życie z nimi, bo to podstawa i czy w razie czego jesteś gotowa opiekować się nimi na starość, to bardzo duża odpowiedzialność, albo czy będzie was stać na zatrudnienie opiekunki. Jeżeli nie odnajdujesz się w tej sytuacji to chyba lepiej zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co potem z wujkiem zrobicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babci a opiekować się będzie wujek. A potem będzie mieszkał w jednym pokoju ale dom będzie nasz w całości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zyciu !!! nie wierze ze wujek domu po babci nie dostanie, a potem bedziecie go mieli na utrzymaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z babcia tak z wujkiem nie Babcia umrze a wy zostaniecie z starym wujkiem . Faceci na stare lata sa mega upierdliwi po co sobie brać taki problem na głowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze nam sie to oplaca finansowo bo babcia daje 3/4 kasy a my 1/4 bedziemy jej splacac w ratach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tylko ze nam sie to oplaca finansowo bo babcia daje 3/4 kasy a my 1/4 bedziemy jej splacac w ratach. XXX na ten moment finansowo tak. Ale ona moze potem sporzadzic taki testament ze wyjdziecie na tym jak zablocki na mydle. No i rozumiem, ze kupilibyscie i byloby w akcie notarialnym/wlasnosci ze jej czesc to te 3/4 a wasza to ta 1/4, a nie calosc jej? Dom macie upatrzony? Bo jezeli juz, to znalezc dom, gdzie da sie zrobic podzial na dwa mieszkania, babcia i jej syn a twoj wujek w jednym, wy w drugim, kazde ze swoja kuchnia i łazienka. No i koniecznie ten zapis, ze wasza jest juz teraz 1/4 i nie wiem czy tak sie da prawnie ale zeby babcia podpisala zobowiazanie ze wszystko przepisze na was, z mozliwoscia dozywotniego pobytu tego wujka, w jakims pomieszczeniu domu lub w tym oddzielonym mieszkaniu. Inaczej nie pchalabym sie w to. Ani za zycia babci ani za zycia wujka nie bedziecie u siebie jesli mialoby to byc jedno wspolne mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no i co w przypadku gdy wujek na jesieni swego zycia postanowi sie ozenic? Moze teraz go tylko matka, a twoja babcia od tego powstrzymuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam kupiony dom na pół z teściami. Połowa należy do mnie i męża, a połowa do teściów. TYLKO ŻE ONI Z NAMI NIE MIESZKAJĄ, a 100 km od nas. I TO jest różnica. Nigdy w życiu nie pchałabym się w wielopokoleniowe zamieszkiwania, ani za cenę jakichkolwiek pieniędzy ani wygód. Dostałam już wystarczająco po d***e, kiedy podjęłam próbę pomieszkania "z najbliższymi" że ja za tą bliskość serdecznie dziękuję. Zaczęłam życie na własny rachunek od pokoju 2x3 metry z mężem. Dziś mamy dwoje dzieci, dwie nieruchomości w tym jedna w całości nasza, żyjemy sobie swobodnie i wolno jak ptaki we własnym gnieździe. Tak jest najlepiej i najzdrowiej a z rodziną najlepiej na zdjęciu, po środku, żeby nie wycięli. Choćby nie wiem jak się w rodzinach kochali, jak szanowali, jaka by była idylla, to zdarzają się niesnaski i wtedy członkowie rodziny siłą rzeczy wtrącają się i opowiadają za którąś ze stron, tak rodzą się ciche konflikty które z czasem wybuchają jak bomba i wtedy rodzi się prawdziwy dramat. Przenigdy w życiu nie weszłabym w taki układ, jeszcze z jakimś wujkiem, chocbym miala się gnieść w kawalerce z piątką dzieci, nigdy przenigdy BRON PANIE BOŻE nie przyjęłabym takiej propozycji. Cenię sobie świeżą cerę i brak siwych włosów wyżej nad wygody mieszkania w domu, w którym nigdy nie będę sama swoim żaglem, sterem i okrętem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu. Serio liczysz na to że ktoś ci coś zapisze w testamencie? Po pierwsze, nie wiadomo ile babcia pożyje jeszcze. Po drugie- wujkiem na starość też się trzeba będzie zająć. Po trzecie- obietnica że coś tam będziecie mieli zapisane- zupełnie nic nie znaczy i nie ma mocy prawnej, chyba że babcia po kupnie domu zapisuje go wam z prawem dożywocia dla siebie i wujka. Przy czym jako najbliższa rodzina i tak będziecie zobowiązani do opieki nad wujkiem na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu. A jak z wujka wyjdzie: alkoholik, menel, schizofrenik lub staruszek z alzheimerem? Będziecie się męczyć z nim do śmierci. A co jak przygr**** sobie jakąś panią i zrobi 5 dzieci? Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam trochę inny problem 60 letni samotny wujek chce na nie i na brata przepisać swój dom, boje się tego że na starość bedzie chciał opieki a 3 pozostałych kuzynów umyje ręce bo przecież do na nas i jeszcze będzie chciało spłaty swoich części, nie mam na to pieniędzy poza tym mamy jeszcze pod opieką 2 schorowanych rodziców, boje się sytuacji gdzie trzeba będzie się zajmować 3 starszymi osobami coraz bardziej niesamodzielnymi-wujek mieszka 90 km od miasta w którym mieszkam i jeszcze reszta rodziny umyje ręce i będzie chciała kasy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy chcielibyście za darmo wszystko dostać ! bez żadnego wysiłku i zaangażowania dostać na tacy Kupcie mi domek a teściowej i rodzice exportować do DPS Testament przed zakupem domku w którym dostajecie 100% majątku. Ha Ha Ha jeszcze wam brakuje gwarancji za spłacanie swoich rat kredytu przez rodziców lub teściów. To jest ich domek ich mąż nie wiec dlaczego wy macie spłacać. Miejsce w DPS tez maja u notariusza zagwarantować. Pazerność,bezduszność,łapczywość, arogancja,bezczelność, cwaniactwo dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja do 8:14 to nie jest pazerność i cwaniactwo ja się boje tego przepisania na nas domu matka i brat są za, ja chyba zrezygnuje boje sie tego zobowiązania zwłaszcza wujek-chory na schizofrenie bierze leki mieszka 90 km od nas, mój ojciec ciężko chory a matka ma cukrzyce i schizofrenie, po prostu boje się że nie podołam opiece psychicznie, czasowo i finansowo nie wiadomo jak będzie za te 10 lat , narazie żyją samodzielnie i biorą leki ,j a swoją rodzinę też bym chciała założyć, co innego mieć do opieki jedna schorowaną osobę a co innego 3 w tym 2 psychicznie i 1 na cukrzyce, bez tego domu też bym pomagała ale z domem czułbym się przyparta do domu i zobowiązana do pomocy nie ważne jak bardzo by mi było ciężko, poza tym wujek ma jeszcze 1 siostrzenice i 2 siostrzeńców oni nigdy nie byli mu zbyt pomocni ale po przepisani domu na nas mieli by pretekst do umycia rąk od pomocy i jeszcze musiałabym ich spłacać, wolę nie mieć tego starego domu i sama zapracować na włąsny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakieś idiotyczne te plany - babcia chce wam zapisać "swoją" część domu, ale macie jej oddawać za to w ratach? to co to za interes dostać coś za co trzeba zapłacić? Do tego dochodzi konieczność opieki nad babcią i wujem. Dziś jest starym kawalerem, ale może się ożenić w dowolnym momencie. Brat babci był bezdzietnym wdowcem, tylko na starość ożenił się z rozwódką z dziećmi, kiedy zmarł ona odziedziczyła wszystko - i teraz przez płot mamy kompletnie obcych ludzi, niestety dość prymitywnych. Testament nie jest żadnym zabezpieczeniem - można go zmienić w dowolnej chwili, zresztą - i tak w grę wchodzi zachowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ojciec dostal dom od rodziców w zamian za opieke nad dziadkami..Cale zycie robili z mama remonty ,opłaty w domu mieszkal jeszcze brat taty -kawaler za free nigdy złotówki nie dołozyl do oplat .Dziadek już zmarl ,babcia 82 lata zyje rodzice maja 58 lat i wyszło na to ze całe zycie się gniotli -wujek mieszka nadal.Ja z rodzeństwem się wyprowadziliśmy -mama wciąż zaluje bo mowi ze cale zycie kims się opiekowała a oni na stare lata zostaną sami bo my widzac ze w domu nie ma miejsca pobudowaliśmy domki i do domu rodzinnego już nie wrocimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że to provo. Inaczej , z twojego tekstu wynika, że już odjęłaś swą pazerną decyzję i teraz Chcesz poznać zdanie innych, plusy,minusy...ta chałupa wyjdzie Ci bokiem i będziesz płakać, przeklinać w myślach każdy kąt. Sam jeden wujaszek nie będzie Chciał bez przerwy opiekować się babcią bo nie jest niewolnikiem. I tak zawsze będziecie musieli np. uprać,ugotować, poratować w kryzysowej sytuacji. Scenariuszy mogą być setki, jakich nawet nie Jesteście w stanie przewidzieć. Jeśli macie dobre relacje to właśnie dlatego NIE powinniście mieszkać razem, aby je utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty zdajesz sobie sprawe, ze babcia bedzie wymagala, a jesli nie, to i tak za jakis czas bedzie po prostu potrzebowala opieki? Ja juz nie mowie o ekstremalnych sytuacjach typu wylew, paraliz, karmienie, mycie, przewijanie, etc, ale o zwyklej pomocy. Zeby jej posprzatac, ugotowac, uprac, uprasowac, schowac do szafek, robic wszystkie posilki, wozic do lekarzy, na cmentarz, przyjmowac i obslugiwac jej gosci, bo pewnie jakies inne dzieci lub wnuki jeszcze ma, lub nawet jej kuzynostwo, rodzenstwo. Zrobic zakupy, myc okna, zmieniac posciel, etc. Do tego podepnie sie wujek, bo pewnie dwie lewe rece nie ugotuje sobie ani nie upierze nie uprasuje. A to zaraz babci lub wujkowi bedzie przeszkadzac ze ktos do was przychodzi, ze za glosno, za pozno, a halas w nocy, a swiatlo palicie, a wietrzycie, a kolor nie taki w przedpokoju, a po co wam nowe kafelki w kuchni. Pol biedy marudzenie, gorzej gdy uslyszycie "to nie wasze, nie rzadzcie sie". I tak bedziecie niewolnikami i wyrobnikami dwojga starszych ludzi. Zero do powiedzenia, wszystko do zrobienia wokol nich i domu. Tego chcecie? Bo watpie zebyscie wczesniej ustalili, nie tylko slownie lecz prawnie w akcie notarialnym co kto moze i do czego ma prawo. A gdzie tu mowic o tak prozaicznych sprawach jak prasowanie, kolor scian, jakie meble, kwestia przyjmowania gosci, zagospodarowanie ogrodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spadek mozna latwo podwazyc. Sa fora prawnicze, tam powinnas napisac. I sprawdzic dokladnie prawo spadkowe bo sie okaze ze inwestowaliscie w nie do konca swoj dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest sposób (swoja droga to babcia godna jest pochwał że chce wam cos dać zamiast kisić do śmierci albo uciec do domu Seniora ).Darowizna za życia na was z jej strony z zpaisem dożywocia dla babci i tego wuja .Tzn mają pełne prawa lokatroskei lecz nie mja praw do nieruchomości .Nikt po nich nie odziedziczy bo to będzie hipotecznie wasze .Aha- ile ta babcia miała dzieci od tego zacznijmy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×