Nie mówcie ludziom pierwsi dzień dobry

Nie mówcie ludziom pierwsi dzień dobry,bo jedna osoba wam odpowie a pięć nie odpowie i to ,,nieodpowiedzenie'' to policzek w twarz.Przechodziłem przez to w poprzednim miejscu zamieszkania i teraz w nowym miejscu udaje,że nie widze sąsiadów.I jest super. Mam jednego kumpla i mam Was na kafeteri i to mi wystarczy.

Nie mów mi co mam robić

no nie wiem bo jakoś mieszkam w kamienicy 13 lat i tu wszyscy mnie znają i nie wypada sie nie odzywać XDDD

Kwestia podejścia i kąta widzenia. Dla mnie to nie jest ''policzek w twarz'', tylko uchybienie kulturze i poniżenie drugiej strony, która nie odpowiada. Dlatego w takich sytuacjach jeszcze się szeroko uśmiecham, i właściwie czuję się lepsza od niewychowanego plebsu.

Taa, a później trzeba będzie zwrócić się do kogoś o pomoc, a wtedy osoba, której nie mówiłeś "dzień dobry", wypnie na Ciebie dupę.

Bardzo sie mylisz, to sasiedzi moga pilnowac Twojego mieszkania. A sasiad bedzie Ci blizszy od brata.

dziś Dokładnie, nikt nie jest samowystarczalny i prędzej czy później będziesz od kogoś coś potrzebować. Osoba ta Ci nie pomoże, bo będzie uważać, że skoro jej nie mówiłeś "dzień dobry" to znaczy, że nią gardziłeś.

Do osoby z 19.57. Mieszkałem w wielu blokach i mam niemiłe doświadczenia. Sąsiedzi rzadko odpowiadali gdy ktoś sie im ukłonił i ja przestałem sie z nimi witać.Poza tym sąsiedzi mieszali sie do prywatnego życia ludzi,zaglądali ludziom do siatek lub na bezczelnego pytali co robiłeś wczoraj w domu.Ja unikałem ich ja diabeł wody święconej bo nie chciałem sie tłumaczyć z życia przed jakąś wścibską dewotką. Teraz w nowym miejscu omijam sąsiadów jak obcych aby historia sie nie powtórzyła,bo ja zmieniłem miejsce pobytu właśnie z powodu sąsiedzkich plotek i sztucznej zażyłości. Na razie mam spokój bo nikomu sie tu nie kłaniam i ludzie czują,że nie chce mieć z nimi kontaktu.To ich blokuje przed zadawaniem mi wścibskich pytań.:-D

19.57.jak tak lubisz to twoja brocha

nie mów mi co mam robić

Nie ważne. I tak będę gadać wszystkim.co z tym zrobią ich sprawa

Do 20.28. Ale dlaczego masz jako pierwszy/pierwsza kłaniać sie ludziom? A co oni nie mogą pierwsi? Aktorka Beata Tyszkiewicz mówiła w wywiadzie tak: ,,jestem damą i nie zamierzam pierwsza kłaniać sie byle komu,to ludzie pierwsi mi sie kłaniają'' :-D

fajny wpis ten na górze o tyszkiewiczowej,niby taka dama a jaka chamka

Ja też nikomu sie nie kłaniam.Wiadomo ludzie są różni.Ja mam wy*j****e na ludzi hahahahahahaha

Ja każdemu mówie

Ja mowie, Ale ja mam wszystkich sąsiadów starszych. Mężczyznom pierwsza mowie tylko starszym duzo, Ale niewiele badz w moim wieku - To facet jednak powinen mowić pierwszy, tak jak chłopiec do koleżanek pierwszy powinien mowić "czesc" ;) Mam Tylko uraz do sąsiadów z domu, bo maja male dzieci, a te dzieci czesto nic nie mówia i rodzice im uwagi nie zwracają... Cóż, mnie mama nauczyła, ze winnam sie przywitać i tak robię:) uczcie dzieci kultury:D

do 20.45 ale co zrobisz jak kiedyś kilka osób nie odpowie Ci na twoje powitanie i specjalnie udadzą,że nie słyszą - ja tak miałem dlatego przestałem kaniać sie ludziom bo nie warto

20:58 nigdy mi sie jeszcze nie zdarzyło, zeby mi ktos nie odpowiedział.

Zawsze mówię pierwsza "dzień dobry", czy "cześć", albo - "witam". Mało tego - mówię to z uśmiechem, ciepłym, radosnym głosem. A czy ktoś mi odpowie, czy nie - to już nie moja sprawa. Tak zostałam wychowana, by witać się z każdym z kulturą i szacunkiem. Owszem, bywają tacy, co nie odpowiedzą, są też i tacy, którzy odpowiadają tak, jakby szli na ścięcie, ale w większości dostaję odpowiedź, z podobnym uśmiechem. Oczywiście, żeby nie było, uśmiecham się tylko do osób, które znam. Nie wiem, jaka mogłaby być reakcja zupełnie obcej osoby na ten mój uśmiech. Ale zawsze witam się z kulturą. Jeszcze nie zdarzyło się, bym nie powiedziała komuś "dzień dobry", obojętnie, czy to sąsiad, pani w sklepie, czy ktoś obcy. Nie czuję, że to jakiś przymus, ale zwykła, ludzka, grzeczna forma jednego z kontaktów międzyludzkich. Czasami mi tylko głupio, kiedy mówię do kogoś obcego lub ledwo znajomego "dzień dobry", a ten mi odpowiada: "cześć". Niby nic, ale dziwnie się wtedy czuję, jakbym jakąś gafę popełniła. Ale to drobnostka taka.

Witaj się głośniej i patrz w oczy, bo może nie słyszą. :-)

A mnie wszyscy odpowiadają

Autorze przeciez to z toba cos nie tak , odrazu to widac , ja nie mam z tym problemow

>>>> to policzek w twarz A w co jeszcze moze byc policzek poza twarza? Czy ty masz moze jakies policzki na tylku? Albo na pietach?