Kto jest bardziej zazdrosny ?

Naleze do mezczyzn,ktorzy z oporami akceptuja ginekologa-mezczyzne-jest to dla mnie zlo konieczne .Spokoju nie daje mi inne zjawisko-wiele kobiet nazywa nas "chorobliwie zazdrosnymi"o lekarza.Uwazam,ze jest to nazwa przesadzona i zlosliwa.Chorobliwa zazdrosc nigdy nie skonczy sie na klotni lub awanturze-moze dojsc do rekoczynow,w ekstremalnych przypadkach do zabojstwa.Rzecz ciekawa:w moim zyciu kilka razy uslyszalem skargi kobiet -on w ogole nie jest o mnie zazdrosny,chyba mnie juz nie kocha.Nigdy nie bylem swiadkiem i nie slyszalem,aby jacys mezczyzni pobili sie o kobiete (zone).W najgorszym przypadku konczylo sie na krotkim,slownym spieciu.Co do kobiet,3 razy bylem swiadkiem zalosnych incydentow,w ktorych zony z bojowoscia lwicy, z "klami i pazurami" ruszyly do boju w obronie "zagrozonego malzenstwa".Chcialbym uslyszec Wasze opinie na ten temat z uwzglednieniem roli ginekologa-mezczyzny.Przeczytajcie ONET.PL Polki najbardziej agresywnymi kobietami na swiecie.I prosze o kulturalne wypowiedzi,bez wyzwisk.

Nikt nie chce zaczac dyskusji ? Nawet panie,ktore uwazaja nas za "chorobliwie Zazdrosnych" ? Nie potaficie przyznac,ze same jestescie zazdrosne ?

Kwestia czy tobie wizyty się tam podobają :D

Gdy idziesz do lekarki badać prostatę lub jądra to kobieta nie jest zazdrosna. Nie badasz?

kobiety które pobiłyby się z kochanką o swojego misia byle żeby go nie zabrała to jest dla mnie porażka. Faceci chyba bardziej mają pretensje do swoich żon o zdradę a nie do gachów

Autorko! Ludzie którzy myślą,że lekarz-ginekolog dotyka kobietę bo TO LUBI są niepoważni.Molestować może każdy lekarz nawet dentysta. Tu nie chodzi o zawód lekarza tylko o osobowość lekarza. Każdy facet musi zrozumieć,że pan doktor-ginekolog ma niemiłą prace (bo grzebie w piczkach),ale to jest praca wysoko płatna i często to dlatego studenci medycyny wybierają ginekologie. Jeśli mąż czuje sie niedowartościowany a co za tym idzie niepewny wierności żony to możecie zmienić ginekologa na kobiete.Jednak ja myślę,że zazdrość męża sięga głębiej w jego osobowości i to powinien on omówić z psychologiem. Bo jak sie skończy zazdrość o lekarza-ginekologa to zacznie sie zazdrość o kolege-sąsiada. Tak ciała spirala nieleczonej zazdrości.

Gin.-facet nigdy nie byl u mnie w domu powodem do klotni czy chocby sprzeczki.Powtarzam-zlo konieczne,z ktorym trzeba zyc.Chodzi mi o zazdrosc,poniewaz uwazam,ze to kobiety sa bardziej zazdrosne i przez to zdolne do czynow "bardziej szalonych".

gosc16:21 Jesli kiedys zajdzie potrzeba zbadania jader i prostaty,pojde do lekarza-faceta,bo wydaje mi sie to bardziej naturalne.

Biseksem jesteś?

Nie , hetero.