Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odrzuciłam faceta zawiodłam się...

Polecane posty

Gość gość

Jakiś rok temu poznałam, fajnego jak mi się wtedy wydawało faceta. Od pół roku, bardziej zaczęliśmy się do siebie zbliżać. Wszystko szło w kierunku związku, on bardzo się starał, wręcz szalał za mną. Wiedziałam, że parę lat temu był w kilkuletnim związku. Niestety niedawno podczas szczerej rozmowy, wyszło, że w czasie kiedy był sam, miał jakieś przygody :O Bardzo mnie to do niego zrazilo, bo mam alergię na facetów, którzy instrumentalnie traktują kobiety i seks :( Jeszcze na domiar złego, zaczął tłumaczyć, że to był przecież "tylko seks" :O Powiedziałam że to koniec i w tej sytuacji możemy zostać jedynie na stopie koleżeńskiej. On nie przyjmuje tego do wiadomości, mówi że mnie kocha i mu zależy. Ja jednak nie wierzę w miłość kogoś takiego :( Jak mam mu powiedzieć, żeby wreszcie zrozumiał, że ja zdania nie zmienię, bo on ciągle myśli że zdoła mnie przekonać. Mnie też jest ciężko, bo zdążyłam się zaangażować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bbo to jest tylko seks. kazdy ma prawo go uprawiac z kim chce , jak w zwaizku sie jest to trzeba potajemnie zdradzac. wazne by sie nie zkochiwac. nie jestesmy monogamistami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz swoj system wartosci i ten facet do niego nie pasuje, po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli od pol roku się spotykacie a on niby taki zakochany, to czemu nie jesteście już oficjalnie razem? Cos wolno idzie, gdyby szalal za Toba po prawie od razu chcialby zwiazku...I czy uprawiacie seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teoretycznie jeśli był wolny to miał prawo. Ale praktycznie bycie z kimś kto sypia z kim popadnie raczej żadnej nie będzie pasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:12 bo to ja nie lubię się spieszyć, dla mnie pół roku to nie jest dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety chcialyscie byc rozwiazle i jestescie a czepiacie sie mezczyzn. Autorko zapewne mialas wczesniej tez przygodny seks a teraz udajesz cnotke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic    No1
Powiedz mu prawdę - że nie potrafisz umysłem objąć podejścia do życia, które proponuje. Wyznaj, że jesteś więźniem uprzedzeń i własnego ego i że będziesz nieszczęśliwa, jeśli on będzie szczęśliwy i vice versa. Powinien zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:57 O nie, ja nie akceptuje czegoś takiego. Owszem miałam takie propozycje nie raz, ale odmawialam z miejsca i tracilam automatycznie szacunek do tych facetów. Uważam że seks w oderwaniu od miłości jest pusty, to takie używanie drugiego człowieka jako przedmiot do rozładowania się. Dlatego jest to coś czego nigdy nie zaakceptuje. Ogólnie jestem osobą wyrozumiała i na wiele wad potrafię przymknąć oko, wiele błędów wybaczyć. Jednak nie uwierzę, że ktoś kto uprawia seks bez uczuć potrafi kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak trzymaj autorko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa tak trzymaj i bądź starą panna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ładna jesteś?powiedz mu ze mało zarabia i ze tez go kochasz odpuść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara panna :D Haha to żeby nie zostać starą panną mam brać, kogokolwiek :D To zdziwię Cię, wolę już zostać starą panną niż być z kimś kto nie potrafi kochać i nie szanował kobiet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks jest decyzją dwojga ludzi. Jeśli kobiety, z którymi sypiał, zgadzały się na taki układ, to co w tym złego, że się bzykał? To lepiej, żeby oglądał pornografię i walił konia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i się zgadzaly, a może się zgadzały bo miały nadzieję na coś więcej. Nie ważne, ważne jest to że dla niego nic nie znaczyły i były jedynie obiektem do rozładowania :O że używał sobie ciała kobiet w oderwaniu od uczuć :O Oczywiście że to jest o wiele gorsze od masturbacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w stanie cię zrozumieć i nie będę sugerować ci zmiany decyzji czy w ogóle burzenia twojego światopoglądu. Najlepszym argumentem czy w ogóle rzeczą, którą możesz mu przedstawić w takiej sytuacji to to, ze nie chcesz aby on z czasem sobie ciebie "poużywał" a jak mu coś nie podpasuje to na odchodne stwierdzi, że to był "TYLKO SEKS" więc umyje ręce od odpowiedzialności i tego że cię skrzywdził i sprawa będzie dla niego załatwiona. Nie praktykujesz i nie znosisz takich metod, skoro nie masz szacunku do takich ludzi jakim cudem masz go nabyć dla niego? Sama masz sobie zacząć spluwać w twarz? Bez przesady. Jeśli jesteś tego absolutnie pewna, że wolisz to uciąć to zrób to szybko i im mniej się cackasz tym lepiej dla ciebie i dla niego, bo szybciej się pozbieracie bez mitrężenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie, bo oprócz tego że brzydze się takim stylem życia. To nie potrafię mieć do kogoś takiego zaufania. Właśnie, nie mogę mieć pewności czy dla niego teraz to też nie będzie "tylko seks". On zapewnia że kocha, że chce związku ale tacy faceci potrafią mówić różne rzeczy, żeby tylko zdobyć i zaliczyć. A może zabiega o mnie dlatego żeby zaliczyć, a potem znaleźć sobie następny cel. Pełnego stosunku jeszcze między nami nie było, więc kto wie jaki jest jego zamiar. A jeśli nawet naprawdę chce się ze mną związać, bo z innymi już się wyszalal, to i tak nie zmienia faktu, że nie chce być z *****czem :( Mam nadzieję że to w końcu zrozumie, bo jemu wciąż się wydaje że mnie przekona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musialby sie urodzic na nowo zeby cie przekonac XD takich rzeczy nie wymarze po prostu i sa one niezmienne, a lepiej ze masz glowe na karku i nie dowiedzialas sie tego pozniej, bo gdybys pozwolila sobie na podeptanie siebie i zaakceptowanie tego pomimo wewnetrznych sprzecznosci to i na pozniejsze rzeczy musialabys pobłażać, a to bylby brak szacunku do samej siebie, nie wspomne o jego do ciebie. Razi mnie przesadna pewnosc siebie facetow, az bardziej prosza sie zeby ich kopnac z rozpedu w ryj ;x Najgorsze w twoim przypadku bedzie to, ze na przyszlosc... nie masz pojecia czy osoba z ktora sie zwiazesz nie oklamie cie w tej kwestii albo nie wyjawi calej prawdy. Wiec to tez jest czyms za co musisz wziac odpowiedzialnosc i w pewnym stopniu sie nad tym zastanowic. Czy bedziesz mogla przyjac do wiadomosci fakt, ze zanim sie pojawials w czyims zyciu ta osoba mogla byc kims innym, nawet tym kogo nienawidzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×