Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karolina267345

Co byście zrobili w mojej sytuacji?

Polecane posty

Gość Karolina267345

Tak w skrócie: Pół roku temu mój chłopak "trochę" kręcił z koleżanką z internetu (z innego miasta). Znali się z jakiegoś tam forum. Ten niby-romans się wydał (oprócz wyznań i rozmów nigdy się nie spotkali na żywo więc mówię "niby"), --tak, mam dowody, że się nie spotkali od wspólnych znajomych i mojego własnego śledztwa-- no i jak się wydał ten romans, to mielismy dosyć trudny okres który minął i między nami sie układa. Ostatnio mój Tomek mówi do mnie taki tekst: "Wiesz, ty się nie musisz bać, że ona mi Ciebie zabierze. Fakt, no jest ładna, i wiesz, ja ją bardzo szanuję ale ostatnio do mnie pisała i się bardzo żaliła na swojego chłopaka. Z chęcią bym temu kolesiowi mordę obił. Że też musiała sobie takiego brzydala wziąć"---->> (ta laska sobie jakiegoś chłopaka znalazła). Skoro się mu wyżala, to znaczy że mają bliską relację i nadal ze sobą piszą. Nie wiem co mam myśleć. Nie cierpię tej laski. Doczepiła się do mojego chłopaka i pisze z nim kiedy chce - on ma ją na fejsie i innych komunikatorach i powiedział, że jej nie usunie bo to koleżanka a ja nie mam robić awantur i panikować. No niby tak, nie chcę panikować ani mu robić kłótni o to, ale niepodoba mi się, że ma w znajomych jakąś "laskę z internetu", którą zna tylko z rozmów. Czyż związek nasz na żywo nie jest ważniejszy? Co wnioskujecie po jego słowach? Co ja mam zrobić, żeby urwał z nią kontakt? Nie chcę go zostawiać bo to ostateczność - mamy tyle planów poczynionych na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naiwna jestes. Pewnie gdyby to się nie wydało, spotkaliby się predzej czy pozniej w tajemnicy przed Toba no ale skór już się wydało to on oczywiście powiedzial ze to tylko ,,kolezanka", oni zawsze tak mówią, zawsze bo to takie bezpieczne okreslenie... Pytanie- skoro to nie jest jakaś jego wieloletnia znajoma- skąd u niego potrzeba pisania z nieznajoma laska z innego miasta? Widać szuka wrażeń w internecie... Ona tak sie go uczepila? Gdyby Nie chciał to by Nie pisał z nia, jak widać on Nie ma zamiaru zakończyć tej znajomości więc Nie zwalaj wszystkiego na nia. Pocztaj na innych wątkach jak kończą sie takie ,,przyjaźnie" z internetu...taki facet nigdy Nie będzie wierny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem, jeśli to tylko koleżanka, to nie ma w tym nic złego. Facet ma prawo do takiej znajomosci. Ale jeśli ich relacja jest zbyt intymna, to moim zdaniem powinna Ci się zapalić czerwona lampka. W takiej sytuacji możesz prosić o zerwanie znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic   No1
Uśmiechnął bym się i zapomniał o sprawie. Nie jestem zazdrosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.39 jest różnica miedzy koleżanką która zna się juz długo np ze szkoły czy pracy i np autorka by też ja znała a ,,koleżanką" poznana w internecie, z która wymienia sie wiadomości różnej treści, z pewności nie tylko takie niewinne... Jeśli ktoś ma potrzebę poznawania w necie osób odmiennej płci i pisania z nimi regularnego to znaczy ze czegoś mu brakuje w związku i szuka tego poza nim. Taki facet Nie będzie wierny. Nie bądźcie naiwne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ludzi tyle opinii i sytuacji, niekoniecznie ta znajomość musi oznaczać coś złego. Sama autorka powinna wiedzieć najlepiej czy ich rozmowy wykraczają poza koleżeńskość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina267345
Wszystko dobrze mówicie i macie rację, ale niestety ja sama nie wiem na jakiej stopie jest znajomość obecnie: niemam wglądu do jego facebooka i nie będe miała, gdyż ma prawo do prywatności, to po 1, po drugie pytałam i tak mi nie pokaże. Sytuacja patowa. Fakt, gdyby to była długoletnia znajoma, czy ktoś ze szkoły to co innego a to jakaś laska z netu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie łudz się, gdyby to Faktycznie była czysto kolezenska znajomość bez podtekstow to pokazałby Ci te rozmowy po to by Cie uspokoić, żebyś się nie martwiła ale on wie ze ma cos za uszami więc to ukrywa i mimo tego iz wie ze Cie to niepokoi, dalej utrzymuje z nią kontakt. Jak nie ta to będzie inna ,,koleżanka" z internetu. Widocznie on czegoś tam szuka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo możliwe ze poznał ja na jakimś portalu randkowym o którym istnieniu Nie masz pojęcia. Ilu to zajętych facetów ma profile na badoo, tinderze i udają wolnych, niejednego już takiego spotkałam... Nigdy ale to nigdy Nie ufaj facetowi w 100%!! Ich nigdy Nie można być pewnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina267345
Macie rację. Nigdy nie można nikomu ufać w 100%. No cóż, pozostaje mi wystawić kawę na ławę. Na żadnych "sztuczkach" damskich się nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×