Niech ktoś przyjedzie

i porobi trochę za mnie? wystarczy przelecieć mieszkanie odkurzaczem i ścierą po meblach potem zupę trzeba nastawić, barszcz ukraiński potem głowe trzeba mi umyć potem schować maszynę do szycia i porozkładac zakupy na koniec trzeba mnie wykąpać i tyle ktoś chętny?

Zagon swojego konkubenta do roboty, a jak nie potrafisz to chwyc za odkurzacz

Za dużo czynności a co w zamian

A co z tego będę miec? A dokładniej ile?:3

A pójdziesz jutro za mnie do pracy?

i jeszcze sok trzeba wyciasnąć i zmywarkę rozładować

To na dwa dni

ale musi smierdzieć u ciebie w domu

z pracami to moze się zamienimy? ja mam pobudkę o 5,20, potem odśnieżanie/odladzanie samochodu, potem 50 km przez pola i wsie i za 8h to samo konkubent w szpitalu, sama siedzę na szczęście jutro chyba go wypuszczą

a co się stało twojemu konkubentowi ?

co do śmierdzenia, to u mnie kurz nie śmierdzi, rozumiem, że u ciebie owszem?

46 lat, albo i już więcej? bezdzieciata baba i nawet takich prostych spraw nie ogarnia, w chałpie pewnie tragedia

No możemy się zamienić, sześć słupów muszę jutro zazbroić a zimno trochę ;)

dobrze, że w twojej chałupie muzeum :) i jeszcze w domo taki fajny program, że oderwać sie trudno zjem kolacyjke i przeniosę się może do kuchni, tam widze tv salonowy, to przy gotowaniu obejrzę a potem odkurzacz, przed 22,00 powinnam zdążyć

w taki mróz zbroisz?

ewa ja chciałbym się kochać z tobą w zapleśniałej pościeli twego barłogu w oparach smrodu zepsutego żarcia stojącego na piecu

No, beton też lejemy, grzałki elektryczne na zbrojeniu montuję a beton z podgrzewaczami chemicznymi to i do minus dwudziestu pięciu można :O

ale technika, panie nie pomyślałabym tylko robić w taki mróz... to chyba się nie zamieniam ;)

gość dziś ewa ja chciałbym się kochać z tobą w zapleśniałej pościeli twego barłogu w oparach smrodu zepsutego żarcia stojącego na piecu x i te pajęczyny miedzy nogami

Marzenia

odkurz dupę z bąków

i jak zwykle pierdolić każdy potrafi a do roboty żadnego ech, te chłopy, do d.. całkiem

Ewa, nie daj się oszukać przez faceta, żadnych grzałek nie podłączają do zbrojenia , używają chemię przy zalewaniu uzbrojonych szalunków, do temp. minus 10 st. C. można spoko beton zalewać z betoniarki , przy takich temperaturach faceci pracują na budowach a Ty kobieto jak zwykle marudzisz , kolejna maruda rozsczeniowa, nie ma sprawy, mogę przyjechać i wypucować Tobie zadek oraz ufarbować włosy, jaki kolor będzie tym razem ?

o, w sumie kolor też mi juz trochę zlazł, może wiśnia... albo ciemna czekolada zadek to sobie sama wypucuję, wystarczy jak umyjesz mi wannę i napuścisz wody

wiśnia powiadasz, a może śliwka ? znowu się buntujesz !

wiśnia i jeszcze bazylię starą trzeba wywalić, bo ją właśnie zeżarłam i na jej miejsce wsadzić nową do doniczki nic to, kolacja zjedzona, czas zabrać sie do roboty samo sie nie zrobi, jak widzę...

tylko rozpracuję sobie nowy zapach do samochodu, jeszcze nie otwierałam, mam nadzieję, że nie będzie syfny

Ewa333333 dziś i jeszcze starą trzeba wywalić ..... czyli ciebie :D bu haa haa

zapach może być, idę do kuchni, ale będę zaglądać ;)

Nie podłączamy tylko zakładamy na zbrojenie. Robi się ją z dosyć sztywnego drutu stalowego w izolacji. Montuję go na zbrojeniu, wyprowadza się końce z szalunku i do przetwornicy, grzałka gotowa. Plus chemia w betonie i do -25 można lać. Poniżej, oj zdarzyło się kiedyś, jeszcze zakłada się grubą czarną folię na szalunek i nagrzewnicę olejową wstawia. Przy -35 dało rade, kilka lat temu tak musieliśmy zrobić. No ale nie zaśmiecajmy tu offtopem.