paprykj97 0 Napisano Luty 26, 2018 Witam, mam 22lata. 3 miesiące temu rozstałem się z dziewczyną, ja z nią zerwałem iż po prostu sypało się od dawna, mimo że oboje zgrywaliśmy pozory nie pasowaliśmy do siebie. Bardzo potem chciałem wrócić, bo nie przestałem jej kochać po prostu wiedziałem, że nie pasujemy do siebie ale kochać jej nie przestałem. Poznałem w końcu w pracy dziewczynę, na początku krótka wymiana zdań i tyle. Przyszedł styczeń zaprosiłem ją na Fejsie była zdziwiona trochę bo od świąt nie byłem w pracy. Zaczęliśmy pisać najpierw sporadycznie co tam i w ogóle, ona powiedziała, że spotyka się z chłopakiem jednym ( mówiła że jest super przystojny i w ogóle przespali się kilka razy, dużo gadali , ale on się nie potrafił zaangażować i ją zostawił). Potem znowu pisaliśmy, gadaliśmy przez telefon i ona powiedziała, że na uczelni poznała takiego hiszpana z którym się przelizała i przespała i są kolegami, bo ona ma jakąś narzeczoną w portugalii. Po tym jak to usłyszała, zerwala z nim kontakt. Mówię ja byłem po rozstaniu, bardzo rozstrojony zadzwoniłem pewnego wieczoru z płaczem, że dowiedziałem się, że moja była kogoś ma. Tak gadaliśmy z jakieś 4-5h i się uspokoiłem po czym postanowiliśmy się spotkać. Gdy doszło do spotkania u niej na mieszkaniu przy alkoholu bardzo dobrze się gadało ( przynajmniej mi się tak wydawało). Ona dużo się uśmiecha, bawiła się włosami, czerwieniła się. Potem pisaliśmy, zaprosiłem ją do kina ( poszliśmy na Greya :P ) i randka była bardzo średnia, iż ja mało mówiłem bo, nie to, że się nie odzywałem ale miałem głowę pełną myśli. Przytuliliśmy się na pożegnanie i pojechała do domu. Od tamtego czasu gdy do niej piszę nawet głupie co tam, ona odpisuje mi po parunastu godzinach, albo na drugi dzień. Dzisiaj znowu napisałem do niej i nie odpisała mi ani na wiadomość wczorajszą. Nie jestem jakiś mega przystojny, ale znam swoją wartość. Nie wiem co robić, bo z jednej strony wiem, że już nie kocham mojej byłej, mimo że trochę się żaliłem jej to wiem, że nie możemy być razem. Z drugiej strony bardzo pociągać mnie zaczęła fizycznie i nie wiedziałem, że tak będzie po prostu samo wyszło, lubię jak się z nią spotykam, gadam, śmieje się. Ale ona w ogóle nie piszę pierwsza, nie proponuje spotkań mimo, że dopiero zaczęliśmy się widywać od ok.2 tygodni ( 2 spotkania). Myślę nad 3 opcjami : albo ona z kimś nowym kręci i po prostu ja odszedłem na drugi tor , albo ja się jej nie podobam jako facet z którym by mogła się wiązać i widzi, że się zauroczyłem i chce to zakończyć, albo może ona coś czuje ale się boi ( rozstanie z chłopakiem rok temu, teraz ten ja zostawil , potem sypiala z Hiszpanem i teraz ja ), ona jest rozrywkowa, lubi ludzi, jest piekna i madra. Może po prostu jej nie imponuje. Co myślicie, co mogę zrobić. Ogólnie jestem facetem dosyć stanowczym (a że teraz nie mogę przez tydzień chodzić z powodu urazu na siłowni) to chciałem do niej jutro zadzwonić i powiedzieć wprost,, słuchaj szanuje cie , lubie cie i w ogole i nie lubie jak ktoś robi mnie w wala, a zauważam ze po prostu zaczynasz mnie olewac, nie odpisujesz na wiadomości ani nic. Jeżeli czyms cie uraziłem to powiedz, jeżeli kogos poznalas i nie chce ci się ze mna widywać to tez powiedz zrozumiem i nie będę mieć zalu ) co myślicie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach