Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość1997

Sex po alkoholu

Polecane posty

Gość gość1997

Cześć wszystkim mam takie pytanie,wiecie student imprezy ALKOHOL,w stanie mocnego upojenia alkoholowego położyłem się koło koleżanki,pamiętam że się całowaliśmy dotykałem jej,ale nie pamiętam nic związanego z seksem,czy to możliwe że nie miałbym wgl żadnego prześwitu w pamięci że uprawialiśmy seks (byłem nieźle pijany ale jednak coś z tam z łóżka pamiętam)jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawdź monitoring

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zrozumiałe że nie pamiętasz seksu bo go nie było. :) Mało prawdopodobne by Twój sprzęt był sprawny w takim stanie. Wiem to z doświadczenia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie pamietasz, to raczej do niczego nie doszlo. W stanie takiego upojenia nawet nie staje, bo organizm pada (sen).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1997
tak myslicie?bo jednak jakby nie patrzec to pamietam ze sie m.in. calowalismy wiec mysle ze moj czlonek byl wstanie stanac,jednak z drugiej strony powinienem cokolwiek pamietac jesli do sexu doszlo :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej do niczego nie doszło. Pamiętasz taka „aktywność fizyczna” jak całowanie i macanki jednak sam akt seksualny to nieco wiecej ru/ch/ow i aktywności cielesnej wiec na pewno takie cos byś pamiętał. Pewnie przy tych wszystkich karesach zrobiło ci sie błogo i zasnąłes jak niemowlę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na jednej z imprez zakrapianych alkoholem jak na chwilę się przysnąłem zastałem żonę jak siedziała na kolanach kolegi,który miał opuszczone spodnie, ona bez majtek. Zaczęli mnie przepraszać , że tylko się wygłupiali, że do niczego nie doszło, gdyż nie wszedł w nią więc o żadnej zdradzie nie może być mowy.Byłem mocno zdenerwowany i wyprosiłem kolegę natomiast żona w dalszym ciągu twierdziła że nie było zdrady,gdyż do pełnego stosunku nie doszło. Nie wiem co o tym sądzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moonstone
I przypadkiem się potknela I wpadła na jego f.i.u.t a? Strzel w pysk, spakuj i wywal na parę miesięcy z domu. Inaczej zero szacunku i w końcu umówi się z twoim kolega na party.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 7;58 ty się obudziłeś, a ja nie.Dowiedziałem się przypadkowo,że żona podczas gdy ja usypiam pieprzy się z moimi kolegami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na drugi dzień przycinąłem ją i się przyznała że jednak kolega jej wsadził, poczuła go ale szybko wyskoczył bo się obudziłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka razy na imprezie to mi się zdarzyło, ale przyjemności wiele nie było, po prostu koleś mnie w*****ał i poszedł sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reksio43
No tak, tylko, ze Ty moglas sie rozwalic dyzpozycyjnie kołami do gory, zostawic tylmo wol y dostep do małza i perelki i mozesz sobie spzc. A facet musi niestety zapieprzac jak rolnik na wykopkach i rzeźbić caly czas, bo jak przysnie to po zawodach, wegorz zdycha mu w małzu i tyle juz jego co sobie pospi i jesli ja jego parnerka to jajcara to po takiej nocy facet czuje sie Kaligulą. 4 wytryski w ciagu nocy mial, a ona ponad 6 hahaha A Ty gosc 1997 nie wnikaj juz. Jesli nie masz wrazenia, ze nie wydmuchales wtedy jakiegos kolegi ani tym bardziej rotweilera sasiadow to jak tylko spales kolo dziewczyny to przy wymienionych przeze mnie przykladowych zagrozeniach mozesz czuc sie szczesciarzem i bez róznicy czy bylo czy nie. Ja kiedys na po imprezie tak zaszalałem, ze naprawdę strzeliłem 4 pelne numerki. Dopiero rano sie dowiedzialem, ze spałem sam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc gość co
Sex po alko najlepszy mialem taka kobitke wade miala byla łatwa dzieki temu robilem co chcialem mimo ze nie chciala jak dobralem sie jej do dupci to sie godzila na wszystko Kobieta na zawolanie nogi rozkladala sama po zdobyciu jednej bazy po ktorej opor znikal wtomach by opisal co to sie nie dzialo przez ponad 3 lata p******ila zniewalajaco nihdy nieodmawialem jej rozkoszy, Cialo miala idealne scczupla zgrabny tylek, spodniczki lecialy do gory przy spotkaniu majtki do kostek i czasem jak sie udalo zepchnac golowe w dol to i loda zrobila wypita ssala jak szalona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja lubię, nie tylko sam seks ale całe swobodne zachowanie które oczywiście kończy się seksem. Mamy parę razy w roku domówki, czasem też u nas. Na co dzień odpowiedzialne i ustabilizowane towarzystwo. Bez jakiegoś mocnego impulsu trudno się wyrwać z tego schematu. A impreza, drinki i nawet jak nie jest się pijaną można poczuć się swobodniej. Domówka daje tę swobodę i możliwość przebrania się w trakcie. Nie tylko gospodyni, ale również inne jak się przygotują. I my tak się bawimy - na początek grzecznie, spotykamy się wcześnie więc ok 20 następuje pierwsza zmiana, z popołudniowej na imprezową. Ale esencja zmiany to dokładnie 24 - każda po kolei wychodzi i prezentuje przebranie. Faceci wymagają, żeby bielizny albo wcale nie było, albo taka, że jeszcze bardziej nieprzyzwoita niż bez. Dla takiego występu trzeba sobie drinknąć mocno na odwagę. Potem jest takie podniecenie, że chce się jak najszybciej seksu, ale nie impreza trwa, trzeba świńtuszyć i poczekać na zerżnięcie. Bo jak już dojdzie to jest dziko i ostro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.03.02 haha :D fajna masz zoneczke podaj namiary :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×