Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po ślubie wszystko się zmieniło na gorsze :( czemu tak się dzieje?

Polecane posty

Gość gość
Przestań gotować i niańczyć go. Facet się rozleniwia jak ma za dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli cię utrzyma to prowadź dom perfekcyjny i sama bądź perfekcyjną. Jeśli natomiast pracujesz to z jednego musisz zrezygnować lub zj***c się na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś w tym jest, że on ma za mało obowiązków i idzie od razu do kompa podczas gdy ja zmywam po obiedzie, robię pranie i sprzatam.. jak skończę i usiądę w końcu obok niego to on zatopiony jest w necie.. nawet nie pogadamy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam psychologa. Na womenshealth.pl czytałam, że prawie połowa małżeństw się rozpada, nie doprowadź do tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codziennie sprzątasz? Chora jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jesteś za miła dla męża. Nie rozumiem czemu niektórzy tak na Ciebie najechali. Pracujesz, dbasz o dom. To twój mąż jest nudziarzem i nie ma Ci nic do zaoferowania. Zapisz się na siłownię albo jakieś inne zajęcia, idź sama do kina czy gdzieś i olej dziada. No i skończ z tymi kanapeczkami do pracy, rób tylko sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:23 Jak posłuchasz, Autorko, tej rady, to zdradę masz jak w banku. Twój facet jest ''nudziarzem'', bo Ty nim jesteś, więc nie ma się dla kogo starać, nie ma motywacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwie sprzeczne rady od was dostaje.. Wróciłam dzisiaj z pracy, zrobiłam szybko obiad i wstawiłam pranie. Zostawiłam kartkę by mąż posprzatal w domu i rozwiesił pranie a ja wyszłam z domu. Wsiadłam w auto i błąkałam się po mieście.. nie wiem już co robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze potraktujesz to jako prostacki żart z mojej strony a może weźmiesz to sobie do serca. Ale powinnas zainteresowac a w zasadzie zaszokowac faceta. Wroc do domu,przebierz sie seksownie,załóż smycz na siebie i improwizuj posluszenstwo. Wyciagnij mu z rozporka sprzet i z potulnością zrob mu głęboko az do gardla. Jutro rano w ten sposob zacznij go budzić a po pracy nadstaw mu pupy-dosłownie mowa o drugiej dziurce. Pisze poważnie bez prowo i nie sluchaj rad glubich pustaków ktore w gebie mądre bo sprawa nie ich dotyczy. Od pieciu lat mój facet za mną lata jak piesek kiedy i u nas zaczelo si wszystko walic. Ktoś mi coś takiego podsunął na forum pewnie w formie zartow a okazalo sie być to posunięcie trafne w dziesiątke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ubieram seksowna bieliznę do łóżka, ale ona nie pomogła. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic gorszego niż kopciuch (prawdziwa natura) próbuje się wieczorem zamienić w sex bombę (udawane). Bieliznę seksowna to ty powinasz mieć cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:41- ok rozumie ale nie czekaj na jego ruch tylko sama sie zmobilizuj. Zacznij od smyczy i glebokiego lodzika. Powiedz ze chcesz mu sluzyc oczywiscie nie za kazdym razem ale chcesz byc jego wlasnoscią. Spraw by zaczal byc wulgarny a reszta juz sama pojdzie z gorki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:54- kretino kretino,ona nie jest kopciuchem pustostanie lewitujący w nicośći tylko kobietą ktora też pracuje i tez jest niezależna. Sle jak pisalam wczesniej,ma być mu posłuszna bo taka jest natura mezczyzn i kobiet. Osoby ktore robia to na odwrot dają sygnał ze jednak czasy i role sie zmieniają. Ty Autorko do tego nie dopuść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno ty mi odpowiedz na takie pytania. Jest was dwoje w domu tak? Dzisiaj mamy wtorek a ty robisz pranie i mężowi każesz sprzątać? Tak jest codziennie? Codziennie trzeba jeść, ale nie codziennie trzeba gotować. Czy ty przypadkeim nie popadłaś w jakąś paranoje? Codziennie prać i sprzątać i co jeszcze? Dwie osoby w domu a ty się zachowujesz jakbyś na koloniach była. Pieprznij to sprzątanie bo za kolejne pół roku będziecie już po rozwodzie. Nikt normalny nie sprząta i nie pierze codziennie. Nie ubliżając tu perfekcjonistom, z tym że oni są właśnie niebywale nudni. Zostaw sobie takie prace na 1 dzien w tygodniu i zainteresuj czymś męża, wyjdzcie gdzies na pizze, do kina czy gdziekolwiek. Pół roku po ślubie to myśmy nawet nie myśleli o wychodzeniu z łóżka, wyjadaliśmy jakieś resztki z szafek, ja nawet nie wiedziałam gdzie jest odkurzacz, pralka włączona w piątek stała nieruszona do poniedziałku az pranie zatęchło. Rypaliśmy się non stop jak studenci, do pracy w pogniecionych ciuchach i z workami pod oczami, po pracy do łóżka. Obudź się zanim bedzie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje, jest niezależna i nieszczęśliwa. Zostań lepiej kura domowa, będziesz miała czas na wszystko i będziesz szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co jechać na autorkę bo może tak została wychowana żeby mężowi usługiwać i inaczej nie potrafi. Są takie domy gdzie panuje kult czystości i porządku, ale z reguły nie ma tam porozumienia między małżonkami. Każdy robi swoje i udają perfekcyjne małżeństwo. Kobieta spełnia się w nieustających pracach domowych bo nie ma żadnych innych zainteresowań, a mężczyzna spełnia się poza domem i tak sobie żyją. Współczuję takim związkom, dla mnie to nie jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piore co dzień. Sprzątam co drugi dzień, kurze, odkurzanie.. mamy kota więc jest dużo sierści. Gotuję albo co dzień albo na dwa dni. Ja też mówiłam mężowi, że jesteśmy młodzi i ja najchętniej to bym z łóżka nie wychodziła.. ale on po prostu nie kocha się ze mną.. mówi, że nie ma takiej częstej potrzeby i co ja poradzę? Mało co rozmawiamy bo on siedzi przed kompem :( a ja bym wolała żeby się przytulił albo byśmy się pokochali.. on sam nigdy nie wyszedł z inicjatywą kina.. zawsze ja rzucałam pomysł i wybierałam film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×