Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to bylo w porzadku?

Polecane posty

Gość gość

Kolezanka umowila sie ze mna na kawe a potem mialysmy isc do kina. Owszem przyszla na ta kawe ale powiedziala ze dzis jest bardzo zmeczona i idzie do domu spac... No i poszlam sama na seans. Nic jej nie powoedzialam bo co by to zmienilo? A klocic sie nie chcialam. Mam ochote jej wywinac ten sam numer. No wkyrzyla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może faktycznie była zmęczona. A co Ty jesteś za koleżanka jak jej nie potrafisz zrozumieć i jeszcze chcesz się mścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wkurzylam sie ze odwolala to w osatniej chwili i musialam isc sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE zezraj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo sie najzwyczajniej w swiecie w lkurzylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac ze niemasz innych zmartwien tylko obgadywac kolezanki wstydz sie fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obgaduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zapytala czy moge jej w czyms pomoc a nie sie wieszac na niej psow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ongadujez! I sie onanizujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, być może Twoja koleżanka była naprawdę zmęczona i jej marzeniem było już tylko położyć się do łóżka. Fakt, wyszło mało przyjemnie, ale taki seans nie trwa pięć minut, więc mogłaby przysnąć w kinie, a wyszłoby na to samo. Chyba, że to był taki "wykręt" z jej strony, może miała inne plany na wieczór, ale nie chciała Ci o nich mówić, bo Ty już byłaś nastawiona na to kino. Wyszło, jak wyszło. Przynajmniej obejrzałaś film, którego ona nie widziała. To nie jest duży problem. Co innego, gdyby całkiem Cię wystawiła, nie przychodząc ani na spotkanie, ani nie dając Ci znać. Ale ona Cię przeprosiła, więc nie miej jej tego za złe. Było - minęło. A odgrywanie się za to, też nie ma sensu. To drobnostka, tak naprawdę. Kto wie, może następnym razem to ona zaprosi Cię na kawę i do kina, w ramach przeprosin za swoją odmowę. Plany - planami, ale dobrze, że powiedziała Ci wprost, że nie da rady pójść z Tobą do kina, bo jest zmęczona, przepraszając Cię. Gdyby nie zależało jej na tym spotkaniu, to w ogóle by nie przyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale rzecz w tym ze ona nie przeprosila tylko mnie poinformowala. Powiedziala ze ona jednak nie idzie bo woli isc spac To mnie wkurzylo przekaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×