Telefon z Sądu Rejonowego. O co może chodzić?

Zadzwonił dzisiaj do mnie numer prywatny. Z zasady nigdy nie odbieram numerów prywatnych, tak też się stało. Chwilę później zadzwonił ktoś raz jeszcze, tym razem numer już był publiczny. Mimo to nie odebrałem. Napisałem wiadomość, że jestem zajęty i proszę o wiadomość. Po paru sekundach dostałem sms, że jakaś pani podpisała się imieniem i nazwiskiem dzwoni z Sądu Rejonowego. Ki czort? Po co? Nie miałem żadnych zatargów z prawem. Jedyny kontakt z policją miałem jakiś rok temu jak mnie okradli. Czy to może chodzić o to?

Tez tak moze byc. Jezeli jestes czysty, to dlaczego boisz sie? :)

czekaj na oficjalne pismo a nie jakes tam telefony

może dzieciaka zrobiłes

Dostałem nagranie na pocztę, że chodzi o wezwanie w charakterze świadka w sprawie jakiegoś tam człowieka (podała nazwisko i imię oskarżonego). Ale nigdy o typie nie słyszałem. Co mam zrobić? Nie chcę iść, bo ani mnie to nie dotyczy, nawet jeśli ktoś mnie w przeszłości kiedyś oszukał to mam to w d***e. Nie będę robił za frajera.

Można odmówić stawienia się bez podania przyczyny?

Nie. Możesz odmówić składania zeznań jeżeli obciążył byś nimi siebie lub kogoś z bliskiej rodziny (zona, dziecko, rodzic), ale i tak stawić sie musisz.

Pierwsze słyszę, by ktokolwiek z sądu dzwonił na prywatne numery telefonów... Zawsze, jak coś się dzieje, to listonosz przynosi do domu pismo, które jest, przeważnie, poleconym wysyłane, by jak najszybciej dotarło do odbiorcy... A skąd, w ogóle, sąd ma dostęp do Twojego numeru telefonu?... Do danych osobowych/adresu domowego, to prędzej, ale żeby do numeru telefonu?... Może ktoś robi Tobie jakieś głupie żarty?...

Sąd Rejonowy zajmuje się sprawami cywilnymi i rodzinnymi. Majątki, władza rodzicielska, uznanie rodzicielstwa lub zaprzeczenie, rozwody itd.. Dostałeś wezwanie więc obecność obowiązkowa pod rygorem kary pieniężnej

11:47 Karnymi też się zajmuje. I chodzi o sprawę karną. Sprawdziłem wydziały i numer pasuje do wydziału karnego.

Ja pracuję w wydziale karnym i potwierdzam, że używanie telefonów do powiadamiania czy ustalania wielu spraw jest normalną praktyką. Ludzie wskazują często adresy do kontaktu a później nie odbierają korespondencji i dlatego bardzo często używamy telefonów do kontaktu (numer telefonu sami podajecie jak jesteście przesłuchiwani przez policję czy prokuraturę w postępowaniu przygotowawczym), więc się nie dziwcie skąd mamy numer. W dzisiejszych czasach telefon czy mail to norma.

11:57 To odpowiedz mi czy moge odmowic i nie postawic sie jako swiadek? (Praca, obowiazki, wyjazd, inne rzeczy...)

I to mnie często wkurza, że nie odbieracie korespondencji, nie reagujecie na maile albo nie odbieracie telefonów, a później psioczycie na sądownictwo że jest nieskuteczne, opieszałe itd. A przez taki opór pokrzywdzonych czasami nie jest możliwe nawet rozpoczęcie sprawy nie mówiąc o jej zakończeniu. Pokrzywdzony zgłasza przestępstwo ale w niczym nie pomaga żeby tego oskarżonego skutecznie ukarać.

Mozna odmowic, dowiem sie w koncu??

Najpierw dowiedz się o co chodzi. Odbierz ten telefon albo oddzwoń. Nie mogę wprost odpowiedzieć ci na to pytanie. Są sytuacje, że Twoje przesłuchanie będzie konieczne, kiedy np. karalność jest konieczna poprzedzonym wnioskiem pokrzywdzonego o ukaranie. Nie wszystkie przestępstwa są karane z urzędu. Jeśli Ty jako pokrzywdzony składałeś wniosek o ściganie (wtedy jak składałeś zawiadomienie na policji) to być może będzie konieczność ponownego przesłuchania i potwierdzenia jakiś okoliczności, przedmiotów kradzieży itd. A może być też tak ,że oskarżony chce się poddać dobrowolnie karze i wtedy np.może być wymagana zgoda pokrzywdzonego .... jest wiele sytuacji w przepisach karnych gdzie udział pokrzywdzonego jest konieczny i bez którego nie można toczyć procesu. Jeśli już jesteś np. zawnioskowany przez prokuraturę do przesłuchania i sąd wysyła ci wezwanie to musisz wziąć udział w procesie, bo są duże kart za nieusprawedliwione niestawiennictwo (ale musi być skutecznie doręczone wezwanie na rozprawę). Być może jest tak że sąd wysyłał Ci wezwanie a Ty nie odbierasz korespondencji i dlatego próbują dzwonić .

Jeśli już masz wezwanie to nie możesz odmówić, bo za nieusprawiedliwione niestawiennictwo są wysokie kary.

Buahahahah wezwanie telefonicznie? Weźcie się leczcie na głowy, z sady zawsze, ale to zawsze jest korespondencja,nikt nie wydzwania i na tej podstawie nie wzywa na rozprawę.Co za matoły teraż żyją.

Jakie kary? Wezwanie jest na za miesiąc. A jak człowiek wziął płatny urlop na ten czas, zabukował hotel na Karaibach i już ma bilety samolotowe to co? Sąd mi zwróci koszty?

A gdzie napisałam, że wezwanie telefoniczne ? . wyraźnie napisałam wyżej,że musi być wezwanie pisemne i to skutecznie dostarczone. I dopiero wtedy jak się nie stawisz to sąd może nałozyć karę pieniężną. Matole powyżej.

Jeśli masz wykupioną wycieczkę na Karaiby to masz bilet i to jest wtedy usprawiedliwione niestawiennictwo (tylko trzeba o tym sąd powiadomić, wysłać kserokopię biletu) albo masz wyjazd służbowy, albo chorobę itd. Jak masz w garśc***isemne wezwanie to musisz się stawić w sądzie albo wysłać usprawiedliwienie. Jeśli na takiej rozprawie kiedy ciebie nie będzie, prokurator ( czy w ogóle strony postępowania) zrezygnują z Twojego przesłuchania to być może sąd odstąpi od słuchania Ciebie w ogóle i więcej Ciebie nie wezwie. A jeśli będziesz konieczny do przesłuchania, to dostaniesz wezwanie na kolejny termin. Jeśli nie będziesz odbierał wezwań to sąd spróbuje ci je doręczyć w innych sposób np. przywiezie Ci je policja.

12:21 Matole... Uhuhuhu... Popłakałem się i obsrałem się. Matka cie lepiej nie nauczyla?

Żenada, szkoda słów ... matołku idź się umyć ...

12:35 A ty chyba za duzo sie myjesz a za malo bywasz wsrod ludzi. Wyjdz z siana, odcham sie.

Ale ciężko Ci się przyznać, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem tekstu ... no i ten brak kultury ... nie znasz się na sprawie a dyskutujesz. Szkoda czasu na dyskusje z taką personą. Jeśli autor ma jakieś pytania, to proszę bardzo - służę pomocą ( w odróżnieniu od tego matołka mam 30 lat doświadczenia w pracy).

Co mam zrobić? Nie chcę iść, bo ani mnie to nie dotyczy, nawet jeśli ktoś mnie w przeszłości kiedyś oszukał to mam to w d***e. Nie będę robił za frajera. możesz mieć w d...ale nie możesz odmówić stawiennictwa, olejesz to policja przyjdzie ciebie doprowadzić i oby skończyło sie na grzywnie a nie areszcie

I to prawda ... przyjmując, że Twoje stawiennictwo okaże się konieczne, a Ty po raz kolejny nie stawisz się bez usprawiedliwienia to najpierw sąd nałoży karę pieniężną, 1000, 2000 zł albo i więcej ( u nas takie są najczęściej stawki), a jak dalej brak reakcji, to wystawiamy nakazy doprowadzenia, jeśli i te są nieskuteczne (bo akurat nie było cię rano w domu i policja nie mogła Cię doprowadzić), to następnym razem wystawiamy polecenie doprowadzenia z poleceniem wcześniejszego zatrzymania (np dobę wcześniej na dołek). Oczywiście to się zdarza bardzo rzadko ale się zdarza. Jako przykład mogę podać ukaranego karą pieniężną lekarza (2000 zł) albo doprowadzenie przez policję pana komornika.