Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego lekarze zawsze i wciąż przypisują na wszystko antybiotyk?? Nie rozumiem

Polecane posty

Gość gość

Byłam z córką u lekarza, ma kaszel i katar. Osłuchowo czysta i co? Syrop i Antybiotyk! Kiedyś byłyśmy tylko z kaszlem. Też Antybiotyk. Pytałam czy antybiotyk jest konieczny, bo na wirusy przecież nie działa, a Pani doktor "aa lepiej podać" :o Nie raz dostałam dla małej antybiotyk i nie kupiłam go i bez niego mała też wyzdrowiala. Nie rozumiem tego fenomenu na antybiotyk?! Dlaczego? Po co? Lekarz coś z tego ma? Czy Lekarz się boi bez antybiotyku wypuścić z gabinetu? O co chodzi? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćf
Ja tam lubię sobie trzasnąć Augmentin do kawki, czemu nie. Smakuje mi, poza tym dobrze się czuje po tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też chętnie się dowiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja często dodaję do owsianki Zinnat, raz nawet zrobiłam ciasteczka z Zinnatem, smakowały całej rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam też Klacid na kolację, świetnie zabija głód i apetyt. W sumie dzięki temu schudłam już 4 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są niestety tacy lekarze. Ja chodzę do lekarki, która daje antybiotyk tylko wtedy, kiedy jest faktycznie potrzebny. Moje dzieci jeszcze nigdy nie dostały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna i ta sama osoba myśli, że jest śmieszna. ŻENADA :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Antybiotyk czy trzeba czy nie przepisuja starsi lekarze mlodsi juz nie tak chetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj już nie przesadzajcie dziewczyny. Jak nie chcecie wykupować tych antybiotyków to oddajcie mi. Ja robię sobie antybiotykoterapie kilka razy do roku, bo uważam, że takie oczyszczenie z bakterii jest korzystne dla zdrowia, czuję się jak nowo narodzona. Jeśli nie smakuje wam zawiesina antybiotyku zawsze można dodać ją do np. pasty z makreli czy jajecznej, czegoś o intensywnym smaku i normalnie jeść kanapki lub do herbaty sobie dolać i popijać w ciągu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, przede wszystkim pamiętajcie, że lekarze robią to z troski o wasze dzieci. Moja lekarka ma na przykład świetny patent, dodaje antybiotyk do rozgrzewającego rosołu - szybko stawia na nogi i nie ma mowy o chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się spotkałam z antybiotykiem dobrym na wszystko w naszej przychodni, ale tam są po prostu kiepscy pediatrzy. Nasz pediatra, który w razie czego przyjeżdża do nas prywatnie jeszcze ani razu nie przepisał synowi 5.5 roku antybiotyku i mamy się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boją się chyba, że coś się złego rozwinie i będzie na nich, że zła diagnoza! A tak antybiotyk który rozEbie wszystko w organizmie i nara :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa to leczcie te swoje dzieci herbatką malinową. Debilki, że aż szkoda gadać. Antybiotyki to zawsze niezawodne rozwiązanie, gwarancja zdrowia i smaku, jeśli potrafi się ten antybiotyk odpowiednio podać. Polecam prosty i nie obciążający dla naszych polskich portfeli przepis na Ciasto z Augmentinem, które posmakuje nawet niejadkom. 500g mąki wymieszać z 200 gram Kasi lub masła i 200 gram cukru, 2 łyżki kakao. Dodać pół buteleczki augmentinu (zawiesina). Piec 30-40 minut w piekarniku 200stopni z termoobiegiem. Polecam też wykonanie polewy z Augmentinu dla lepszego efektu leczniczego - wystarczy wymieszać wrzątek z połową szklanki cukru i dolać ok. 4 łyżeczki zawiesinu Agmentinu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarze to niestety często gęsto konowaly :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co idziesz do lekarza? ludzie zazwyczaj udają się do lekarza bo oczekują leku na receptę. jesli to początki choroby, to wystarczy że pójdziesz do apteki i kupisz coś na obniżenie gorączki, wapno, polopiryne - standardowy zestaw. x ale nie, idzisz zmarnować kolejkę innym i ponarzekać jak zła pani doktor zapisała ci lek na receptę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej jest po prostu już przy pierwszych objawach zamiast czekać na rozwój choroby dać dziecku Sumamed Forte, dolać trochę do Kubusia czy innego soczku i jak ręką odjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadaniem lekarza jest wypisać 100 recept na antybiotyk i jechać na wakacje sponsorowane przez firmę farmaceutyczną. Nie interesują go czy antybiotyk jest potrzebny i czy będzie skuteczny - on ma wizje wygrzewania tyłka na słońcu i popijania drinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:52 w końcu bingo! O to właśnie chodzi. Żal, ale taka prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście niepoważne, teraz takie wirusy krążą, że bez antybiotyku się nie obejdzie a wy nie jesteście mądrzejsze od lekarzy...litości. Poza tym w tych czasach antybiotyki są bardzo smaczne, jak delicje. Spokojnie możecie zaserwować je na podwieczorek lub na niedziele dla całej rodziny. Jeżeli dzieciom nie smakuję w czystej postaci bez problemu można dodać je do budyniu i posypać np, świeżymi owocami. Jak dla mnie rewelacja, szczególnie teraz zimą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:59 "teraz takie wirusy krążą, że bez antybiotyku się nie obejdzie" Antybiotyk nie działa na wirusy. Nie znudziło Ci się jeszcze to żenujące pisanie ściem? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wymądruj się, antybiotyk działa fantastycznie na każdą chorobę, nawet na raka. Moja mama przy nowotworze piersi brała codziennie 2 łyżeczki Sumamedu rano do śniadania. Regularnie i to jej wróciło zdrowie. Robiła też nacieranki z zawiesiny + tabletki i już 3 rok bez nowotworu więc co nie da się? No da się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak, mam sąsiadów chińczyków od paru lat mieszkających w Polsce. Mówią, że im sie w głowie nie mieści jak może być, że idzie do lekarza i on popatrzy w gardło, posłucha i wypisuje receptę. W Chinach standardem jest, że lekarza bierze wymaz z buzi czy gardła i w ciągu 10 min wie jaka jest bakteria i jaki podać lek czy antybiotyk żeby był skuteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez miałam podobna sytuacje z lekarzem. Poszłam z moim wtedy niespelna rocznym synem do lekarza, lapal się za uszy,miał katar i kaszel. Nie dał zbadać sobie uszu,a lekarka bez przebadania profilaktycznie przepisała amotax. Pytalalam,czy to jest potrzebne, przecież nie wiemy na 100% czy to od uszu. A to,ze się łapie to jeszcze żadna diagnoza. Powirdziala,ze lepiej podac i ze na pewno go boli dlstego nie chce dac sie zbadac. Prawda jest taka,ze jak ktos obcy nie ma odpowiedniego podejścia do mojego dziecka to nie da się dotknąć. No nic wykupilam antybiotyk,ale nie podałam. Na drugi dzień udało mi sie zarejestrować do innego lekarza. Temu dal się zbadać. Nie było żadnego zapalenia. Dostał tylko syrop na kaszel i mialam robić inhalacje. Dla mnie antybiotyk to ostatecznośc. Bardzo obniża odporność i długo trzeba ja odbudowywac po takiej jednej kuracji a lekarze przepisują to jakby to były witaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja jest starszej daty i nie przepisała jeszcze przez 7 lat antybiotyku. Od niej się dowiedziałam że zapalenie oskrzeli jest zwykle wirusowe, moja mama była w szoku jak można tego nie leczyć antybiotykiem i że się źle skończy. Bo ja w dzieciństwie zawsze na zapalenie oskrzeli i brzydki kaszel dostawałam a i tak było czasem potem zapalenie płuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że antybiotyk to konieczność w tych czasach, niestety, ale syropkami z cebuli się już nic nie wyleczy. Mój dziadek stosuje antybiotyki nawet na siniaki i 98 lat kończy, zdrów jak ryba, więc nie przesadzajmy, co ma pomóc nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No u mnie w rodzinie to w tym okresie jesienno-zimowym popijamy herbaty z imbirem i pokruszonym Augmentinem i nikt nie choruje. Herbatka ma lekko gorzkawy smak, ale fantastycznie rozgrzewa i zabija wszelkie bakterie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:48 :) oooo już się nauczyłaś, że bakterie, a nie wirusy! Brawo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Niemczech. Dostać tutaj antybiotyk na dziecko? Prawie nierealne. Dzieciak musi być prawie nieprzytomny. Wszystko inne to nie poważna choroba. Mój lekarz nakazuje wręcz codziennie kilka godzin na powietrzu dużo sportu, mądre odżywianie. Żadnych suplementów. Gorączka zaczyna się od 38- przy stanie podgoraczkowym dziecko może chodzić do przedszkola. Dziwne ale tak tu jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:34 i bardzo dobrze. Zazdroszczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×